Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Jakie akcje kupować przed zbliżającą się recesją – radzi Eli Salzmann z Neuberger Berman

Udostępnij

Spółki paliwowe, banki czy spółki z sektora ochrony zdrowia – oto właściwe wybory na zbliżającą się recesję, przekonuje Eli Salzmann, dyrektor inwestycyjny w firmie Neuberger Berman.

Przede wszystkim kupujcie akcje, którymi niewielu się interesuje, które jeszcze nie mają momentum wzrostowego, a które mają dużą wartość fundamentalną – radzi Eli Salzmann, dyrektor inwestycyjny w firmie Neuberger Berman, w wywiadzie na łamach „Barron’s”.

Rekomendowane spółki paliwowe, na czele z Exxon Mobil…

W swojej 36-letniej karierze Salzmann wielokrotnie udowadniał, że umie wyszukiwać rynkowe okazje. Jest dyrektorem inwestycyjnym w Neuberger Berman, gdzie zarządza funduszem Neuberger Berman Large Cap Value, mającym 10 mld USD aktywów. W ciągu 3 lat fundusz ten zarobił 14,55%, czyli osiągnął wynik lepszy od 98% konkurentów.

Salzmann zawsze podkreśla, że to, iż walor jest tani wskaźnikowo, nie oznacza z automatu, że należy go kupować. „Musi pojawić się katalizator wzrostu wyceny taniej spółki. Jeśli go nie ma, wchodzenie w akcjonariat takiej spółki to wpadanie w pułapkę. Takim katalizatorem, który poprawi znacznie wyniki finansowe w średnim i długim terminie, może być nowy produkt, zmiana strategii, zmiana zarządu” – tłumaczy Salzmann.

Obecnie w portfelu prowadzonym przez Salzmanna, największy udział ma gigant paliwowy Exxon Mobil, który urósł na wartości w tym roku o 50%. „Uważam, że ten walor nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, bo sektor energetyczny jest doskonałym przykładem sektora, który został pozbawiony na pewien czas kapitału i mocy produkcyjnych. Exxon jest jedną z naszych ulubionych akcji w tym sektorze. Odbudował dużą część zdolności produkcyjnych. Liczba platform wiertniczych osiągnęła szczyt w 2014 r. na poziomie około 1 600, następnie spadła do niskich 300 w 2016 r., po czym wzrosła do poniżej 900 pod koniec 2018 r., osiągnęła dno na poziomie 172 w 2020 r., a obecnie wraca nieco powyżej 600. Jednym z powodów, dla których skupiamy się na zdolnościach kapitałowych paliwówek jest to, że kiedy pojawiają się zdolności produkcyjne, to zawsze jest to dobra rzecz dla branży. Agresywnie kupowaliśmy Exxon, gdy był po 30-40 USD, a dziś jest na poziomie 94 USD za akcję” – wskazuje Salzmann.

Podkreśla, że Exxon przez wiele lat był bardzo źle zarządzaną firmą, bo uważał się za spółkę wzrostową, a nie value. „Była to przez lata spółka o bardzo słabych wynikach. Zarząd zdał sobie sprawę, że ich strategia nie ma sensu i zaczął ograniczać capex, czyli wydatki kapitałowe. Zaczęli zwracać gotówkę akcjonariuszom. Zaczęli pozbywać się nieistotnych aktywów. I nagle zobaczyliśmy dużą różnicę w zachowaniu zarządu. Częściowo przyczyniło się do tego głosowanie przez pełnomocników, w sprawie dodania nowych członków do rady nadzorczej Exxona, które miało miejsce, ponieważ akcjonariusze byli zdenerwowani, ale obudzili się. I to był główny katalizator zmian w spółce” – opowiada Salzmann.

Zarządzający Neuberger Berman ma w portfelu także inne spółki paliwowe: ConocoPhillips oraz Chevron. „Bardzo lubię te duże i stabilne paliwówki. Każda ma inne zalety. ConocoPhillips jest jedną z najbardziej zdyscyplinowanych kapitałowo spółek energetycznych i zapewnia konsekwentne wypłaty dla akcjonariuszy, natomiast Chevron ma silny bilans i ogromny program skupu akcji własnych” - wyjaśnia.

Notowania ExxonMobil na tle S&P500

notowania exxon spx

Źródło: TradingView

Zobacz także: Biotechnologia w Polsce zaczyna coraz więcej zarabiać. Kto jeszcze ma szansę podpisać znaczącą umowę partneringową?

…a także Pfizer, JPMorgan Chase, Freeport-McMoRan czy Procter & Gamble

Jakie są pozostałe typy inwestycyjne Salzmanna na nadchodzącą recesję? Na przykład Pfizer. „Jest to firma farmaceutyczna, która naprawdę się przekształciła. Pozbyła się wielu nieistotnych aktywów. Covid był dla niej katalizatorem do zmian. Bez wątpienia Pfizer jest liderem, zarówno pod względem reputacji, jak i badań nad Covidem, co jest prawdziwą dźwignią wzrostu dla tej firmy na wiele lat. Mamy duże zaufanie do Pfizera. Spełnia on kryteria spółki value, dla której pojawił się katalizator zmian” – tłumaczy Salzmann.

Notowania Pfizera na tle S&P500

notowania pfizer spx

Źródło: TradingView

Poza tym, jak podkreśla Salzmann, warto akumulować akcje banków oraz spółek wydobywczych. „Bardzo lubimy JP Morgan Chase, tutaj wycena drastycznie spadła. Tymczasem kilka lat temu pojawił się tam świetny zespół zarządzający pod wodzą Jamiego Dimona” – wskazuje Salzmann.

Jeśli chodzi o spółki wydobywcze, to Salzmann rekomenduje Freeport-McMoRan. „Zarząd wykonał świetną robotę w ciągu ostatnich kilku lat. Jest to przykład spółki value, na którą ludzie nie zwracają uwagi. Kupiliśmy ją za około 10 USD, dziś akcje kosztują 30 USD. Jesteśmy byczo nastawieni do Freeport, ponieważ są to wciąż niedrogie akcje, oparte na zyskach ze średniego cyklu koniunkturalnego. Ponadto, jest to atrakcyjny cel przejęcia dla dużego, zdywersyfikowanego koncernu górniczego, który chce zwiększyć swoją obecność na rynku miedzi. Jesteśmy bardzo byczo nastawieni do miedzi, a Freeport jest głównym producentem miedzi na świecie” – wskazuje Salzmann.

Neuberger Berman ma przeważony portfel w spółkach użyteczności publicznej, opiece zdrowotnej oraz w spółkach konsumpcyjnych. Wagę rynkową utrzymuje jeśli chodzi o metale i górnictwo oraz sektor energetyczny. Niedoważa sektor technologiczny, banki oraz usługi telekomunikacyjne. Generalnie jest to portfel ustawiony defensywnie. „W ciągu najbliższego roku czeka nas potencjalnie bardzo trudny okres, ponieważ w wielu sektorach, w których jesteśmy niedoważani, dojdzie do bardzo poważnego spadku zysków. Zachęcałbym inwestorów do zajmowania pozycji defensywnych, a więc przeważania sektorów takich, jak przedsiębiorstwa użyteczności publicznej czy spółki produkujące towary pierwszej potrzeby. Gdy jest ciężko, gdy jest recesja a ceny są wysokie, unikasz kupowania nowego iPhone’a, ale wciąż będziesz musiał kupować proszek do prania i pastę do zębów, czyli na nadchodzący okres Procter & Gamble jest lepszym wyborem, niż Apple” – tłumaczy Salzmann.

I ostrzega, że to nie jest tak, iż Fed na pewno przygotuje „miękkie lądowanie”. „Tak się nie stanie. W połowie lat 80-tych udało im się doprowadzić do miękkiego lądowania. W połowie lat 90-tych również tak było, ponieważ mieliśmy dezinflacyjne tło, a Fed podnosił stopy w warunkach silnej gospodarki. To jest dokładnie odwrotność obecnej sytuacji. Mamy zły krajobraz gospodarczy, a Fed podnosi stopy, bo inflacja jest naprawdę poważnym problemem. Risk-off włączył się w II połowie 2021 roku i według mnie będzie tak naprawdę obowiązywał również w 2023 roku. Dlatego inwestorzy muszą być mocno świadomi co posiadają w portfelach i dlaczego” – podsumował Salzmann.

Zobacz także: Trend na rynku obligacji ulega zmianie, oto kilka argumentów, że bessa na rynku długu dobiega końca

Udostępnij