Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

2022 na giełdzie jest na razie taki, jak 2008. Czy jesienią zobaczymy drugą część bessy?

Udostępnij

 

Od wielu miesięcy mnożą się porównania roku 2022 do 2008 na giełdach. I jak na razie są one trafne. Czy zobaczymy na rynkach ostatnią, zazwyczaj brutalną część bessy?

W 2008 roku S&P500 spadł o -38,5%. W 2022, jak na razie, najważniejszy indeks świata obniżył się ledwie o -11%, ale do zakończenia roku jeszcze droga daleka. Tymczasem na horyzoncie widać recesję, a nie widać obniżek stóp.

Rok 2022 rzeczywiście jest na giełdach podobny do 2008…

Od kilku miesięcy trwa moda na porównywanie roku 2022 z 2008 w gospodarce i na giełdach. Według wielu analityków i inwestorów, widać podobieństwa. I jest duże prawdopodobieństwo, iż rok 2022 może być dla akcjonariuszy spółek giełdowych równie fatalny, co 2008. Te podobieństwa widać zarówno gołym okiem…

… jak i w nietypowych zachowaniach giełdy. Chodzi np. o dużą, ponadnormatywną zmienność.

Także poszczególne spółki, jak Apple – która była przez lata „lokomotywą” amerykańskiej giełdy – zachowują się na wykresach w 2022 roku bliźniaczo podobnie do tego, jak zachowywały się w 2008 roku.

Niektórzy analitycy i inwestorzy regularnie publikują aktualizację analogii 2022 do 2008:

Oczywiście spotyka się to ze złośliwą kontrą, wskazującą, że publikowanie takich analogii ma na celu zdobycie jak największej ilości lajków.

Zobacz także: 20-latek zarobił 103 mln USD w miesiąc na inwestycji w spółkę Bed Bath & Beyond

…a dlaczego tak jest i co będzie dalej?

A dlaczego właściwie rok 2022 zrobił się na giełdach podobny do 2008? Przede wszystkim – to jest najważniejszy czynnik – Fed wszedł w cykl podwyżek stóp. I za każdym razem, gdy Fed tak postępuje, to na giełdach nie dzieje się zbyt dobrze. Rynek nie lubi podnoszenia kosztu pieniądza. Rynek lubi tani pieniądz.

Inwestorzy mocno się zadłużyli i od jesieni 2021 trochę już z tego balonu powietrza zeszło, ale w roku 2008 czy 2000 zniżka od szczytu była znacznie bardziej wyraźna.

Oczywiście, widać na rynku oznaki zniechęcenia, a szczególnie widoczne były one w czerwcu. Inwestorzy działający globalnie na początku lipca mieli najwyższy od dwóch dekad poziom gotówki w portfelach i mieli największe od jesieni 2008 roku niedoważenie w akcjach. Wskaźniki nastrojów wśród instytucjonalnych i indywidualnych inwestorów spadły do poziomu widzianego jedynie w trakcie załamania światowych finansów w latach 2008-09 oraz „chinageddonu” z lat 2015-16. Ale to nie musi oznaczać końca bessy.

Dlaczego? Równie ważna co sentyment jest sytuacja makroekonomiczna. Tymczasem, jak pokazuje historia, ostatnia „noga” bessy bardzo często wynika z nerwowej reakcji na niekorzystny splot wydarzeń: z hamowania gospodarek przy jednoczesnych podwyżkach stóp procentowych. Najnowszy odczyt polskiego PMI przemysłowego był „recesyjny” (42,1 pkt.). Może w strefie euro na razie tragedii nie widać (choć Eurozone Manufacturing PMI spadł poniżej 50 pkt.), ale widać za to odwracanie się krzywej rentowności amerykańskich obligacji skarbowych (różnica rentowności obligacji 10-letnich i 2-letnich zakończyła lipiec, po raz pierwszy od 2007 roku, na poziomie ujemnym). Poza tym, dane z rynku pracy w USA nie napawają optymizmem.

Odczyt wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu

polska pmi przemysł

Źródło: Trading Economics

Poza tym, w 2008 roku definitywny koniec bessy nadszedł kilka miesięcy po rozpoczęciu obniżek stóp. Fed rozpoczął obniżki w końcówce listopada 2008, a hossa rozpoczęła się w marcu 2009. Na razie obniżek na horyzoncie nie widać…

Przyznać trzeba jednak, że na giełdach jest już tanio, jeśli popatrzymy na wskaźniki C/Z. Weźmy choćby ten wskaźnik dla WIG20. Znajduje się on od kilku tygodni w okolicach 8, czyli na takim poziomie, na jakim był na początku 2009 r. To sugerować może, że jednak ostatniej, brutalnej „nogi” bessy nie zobaczymy, bo po prostu jest już tak tanio, że taniej być nie może.

Zobacz także: 14 zagranicznych spółek z wysoką stopą dywidendy, których kurs akcji ma potencjał do wzrostów - znalezionych za pomocą platformy Saxo Banku

Udostępnij