W Holandii zostanie wprowadzony zakaz kupowania mieszkań i domów na cele inwestycyjne. Z czym wiążą się takie zmiany oraz z czego wynikają?
Z dniem 1 stycznia 2022 r. ustawodawca holenderski chce zabronić deweloperom kupowania mieszkań w celach inwestycyjnych. Ma to zapewnić bezpieczeństwo i dostępność mieszkań dla Holendrów, którzy będą chcieli w nich mieszkać.
Tajemnicą nie jest, że setki tysięcy mieszkańców znajduje się na listach oczekujących na mieszkanie, a w ciągu ostatnich 10 lat liczba bezdomnych podwoiła się. Niedawno w Amsterdamie miał miejsce protest: tysiące mieszkańców tego miasta wyszło na ulice z transparentami „Domy dla ludzi, nie dla zysku” czy „Ten transparent jest tak mały, jak moja szansa na mieszkanie”. To pierwszy tak duży protest przeciwko kryzysowi mieszkaniowemu w Holandii od lat.
Źródło: PAP/EPA/Koen van Weel
Zobacz także: Deweloperzy rzucili się do budowy mieszkań, które drożeją i są traktowane przez inwestorów jak lokata – wynika z danych NBP
Zakaz wstępu dla dewelopera
Ustawa pozwala gminom zabronić kupowania domów na wynajem przez deweloperów, których oskarża się o sztuczne podnoszenie cen nieruchomości, przez co są one poza zasięgiem przeciętnego kupującego. Pomysł ustawy ma zapewnić bezpieczeństwo i więcej możliwości zakupu przeciętnemu nabywcy.
Warto tutaj zaznaczyć, że 34% nieruchomości mieszkalnych sprzedanych w ubiegłym roku jest w rękach deweloperów, a spośród 8 mln domów w Holandii, prawie 700 tys. jest wynajmowana przez inwestorów.
Rotterdam, Haga, Eindhoven i Haarlem opowiadają się za wprowadzeniem ograniczeń już w 2022 roku, Amsterdam oraz Utrecht również są za, ale nie określiły się czasowo.
Zobacz także: W Polsce w 2020 roku oddano do użytku 5,79 mieszkania na 1 000 obywateli - najwięcej w Europie
Ochrona mieszkań w największych miastach Holandii
Jak informuje NOS (Nederlandse Omroep Stichting), największe miasta w Holandii są zachwycone zbliżającą się zmianą prawną.
Władze Amsterdamu, potwierdziły NOS, że postarają się ochronić jak największą ilość domów, podobnie jak Utrecht. Haga zaznacza, że ochroną chcieliby objąć dzielnice Laakkwartier i Rustenburg Oostbroek. Z kolei Rotterdam wskazuje na Carnisse
