Deweloperzy rzucili się do budowy mieszkań, które drożeją i są traktowane przez inwestorów jak lokata – wynika z danych NBP
Według danych GUS w I kwartale br. rozpoczęto budowę 40 130 lokali z przeznaczeniem na sprzedaż lub wynajem. To oznacza aż 26-procentowy wzrost względem analogicznego kwartału ubiegłego roku.
Na polskim rynku nieruchomości deweloperzy rzucili się do budowy mieszkań, notując w I kwartale br. wzrost rozpoczętych budów o 26% r/r. Jak możemy dowiedzieć się z raportu NBP, dotyczącego sytuacji na rynku mieszkaniowym i komercyjnym w I kwartale tego roku, podobne wzrosty raportują również deweloperzy notowani na GPW - zwiększa się wartość ich projektów w trakcie realizacji względem analogicznego I kwartału 2020 r.
Deweloperzy są w dobrej sytuacji po pandemii
Najświeższe dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazują, że w porównaniu do analogicznego okresu ub.r. liczba mieszkań oddanych do użytkowania w I kwartale 2021 zmniejszyła się o 4%, po 35-procentowym wzroście, jaki zaliczyła w I kwartale 2020 roku.
W analizowanym kwartale dużą rolę odgrywał kapitał własny deweloperów, którego udział wzrósł znacząco w skali roku. Przez ten okres za niższą wartość rentowności działalności deweloperskich odpowiadały opóźnienia administracyjne oraz rosnące koszty budowy, wywołane pandemią COVID-19. Znaczna poprawa rentowności spółek zaczęła się pokazywać już w IV kwartale 2020 roku.
Analiza danych NBP za I kwartał 2021 roku wskazuje na dobrą sytuację zdecydowanej większości deweloperów. To skutkuje wzrostem aktywności deweloperów na rynku budownictwa mieszkaniowego.
Zobacz także: „Rynek nieruchomości po pandemii jest bardzo mocno rozgrzany, ale nie we wszystkich kategoriach” - rozmowa z Bartoszem Kazimierczukiem, prezesem Tower Investments
Mieszkania drożeją, inwestorzy traktują je jak lokatę
Dane za I kwartał 2021 pokazują wyraźny wzrost aktywności na rynku mieszkaniowym. Wzrost cen mieszkań jest rejestrowany w niemal wszystkich najważniejszych miastach.
Kwartalna sprzedaż kontraktów na budowę powierzchni mieszkaniowej wzrosła o 19,5 tys. względem poprzedniego kwartału. Tutaj wyraźnie widać, że inwestorzy nadal traktują nieruchomości jako najbezpieczniejszą lokatę kapitału. Natomiast podaż niesprzedanych kontraktów zmniejszyła się około 5,9 tys. lokali względem poprzedniego kwartału. Warto dodać, ze w I kw. br. odnotowano historycznie najwyższą liczbę mieszkań oddanych do użytku, jest to wzrost aż 7,4% r/r.
Wysokie obecnie stopy zwrotu - notowane z realizacji projektów mieszkaniowych - oraz wyraźny i utrzymujący się popyt inwestorów przyczyniły się do wzmożonego występowania deweloperów o kolejne pozwolenia na budowę. Tutaj warto jednak zaznaczyć, że ta zwiększona liczba wniosków o pozwolenie na budowę wynika również z opóźnień realizacji wniosków w ubiegłym roku - nie tylko ze względu na pandemię, ale również tych gromadzonych przed zmianą regulacji dotyczących efektywności energetycznej budynków.
W ostatnim czasie sporo pisaliśmy o dużym zainteresowaniu rynkiem mieszkaniowym tak samo wśród inwestorów jak również osób prywatnych, sytuacja chwilowo się bardzo napędza, rosnące ceny mieszkań będą napędzały inflację, a ta będzie generowała potrzebę zabezpieczania kapitału, takie błędne koło.