Rosnące stopy procentowe zamrażają rynek mieszkaniowe w Skandynawii, ceny duńskich mieszkań spadły o niespełna 10% w ciągu 6 miesięcy.
Dania stanęła w obliczu podobnych wyzwań co Szwecja, w której boom na mieszkania spowodowany pandemią został zastąpiony kryzysem. Dotychczas spadki cen mieszkań w Danii były raczej symboliczne, jednak spadek aktywności wśród agentów nieruchomości sugeruje, że może być ich więcej.
Ceny mieszkań w Danii spadają
Rosnące stopy procentowe w krajach Skandynawskich skutecznie zamrażają tamtejszy rynek mieszkań. Do Szwecji dołącza Dania, w której w ciągu ostatnich 6 miesięcy ceny mieszkań spadły o prawie 10%.
Według ostatnich danych jednego z największych duńskich agentów nieruchomości, ceny mieszkań w grudniu 2022 r. spadły o 1,8% m/m, a o 9,7% względem szczytu w czerwcu minionego roku. Z kolei ceny domów spadły o 7,8% w stosunku do szczytu w lutym 2022 r.
„Ceny mieszkań szybko spadają, ale należy to również postrzegać w świetle wysokich wzrostów cen, które obserwowaliśmy podczas pandemii” – powiedziała w notatce Louise Aggerstrom Hansen, główny analityk Danske Bank. „Mimo że ceny domów spadły, kupno domu jest nadal droższe niż rok temu. Oznacza to, że ceny będą musiały dalej spadać”.
Duńczycy muszą przygotować się na zmiany
Obecna sytuacja na duńskim rynku nieruchomości to nowość. Ci bowiem od lat są przyzwyczajeni do kredytów mieszkaniowych ze stałym oprocentowaniem około 1%. Teraz stałe oprocentowanie hipotek wynosi około 5%. Jednocześnie inflacja w Danii bliża się do 10%.
To moment, w którym kraje skandynawskie stoją w obliczu kryzysu, rosnące stopy procentowe w kolejnych miesiącach prawdopodobnie nadal będą hamowały popyt na nieruchomości, a ceny mieszkań będą nadal musiały spadać. Warto przypomnieć, że ceny mieszkań w Szwecji zgodnie z październikowymi danymi spadły o 13%, a domów o 19% względem szczytowego poziomu.
