Rząd wytacza wojnę „patodeweloperce”. W planach koniec mikrokawalerek, „betonozy” i zbyt blisko usytuowanych budynków
Rząd wytacza działa w walce z patodeweloperką. Czy to koniec z samowolką budowlaną, która sprawia, że osiedla i mieszkania są niefunkcjonalne i nie nadają się do życia?
Niedawno Waldemar Buda minister rozwoju i technologii poinformował, że rząd rozpoczyna proces porządkowania zasad budowlanych, czyli wytacza wojnę tzw. patodeweloperce. Zmiany w przepisach doczeka się budownictwo mieszkaniowe, w którym sąsiedzi mogą zaglądać sobie do talerza, a dzieci huśtają się na placu zabaw o powierzchni 2 mkw.
„Niestety „patodeweloperka” staje się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem. Media co chwilę pokazują przykłady absurdalnych rozwiązań architektonicznych i budowlanych. Chcemy temu przeciwdziałać, ale w rozsądny sposób. Widzimy jakie sposoby stosują niektórzy deweloperzy, by maksymalizować swój zysk kosztem jakości życia mieszkańców. Przygotowaliśmy przepisy, które mają zapobiegać takim praktykom. To pierwsza część większego pakietu działań” – powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Według wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego całkowite koszty potodeweloperki w Polce to ponad 84 mld zł. Rocznie na jednego obywatela to aż 2,2 tys. zł za budownictwo z myślą tylko o zysku. Prezentujemy pierwsze rozwiązania planowane przez ministerstwo rozwoju i technologii.
Zobacz także: W 2022 roku sprzedaż nowych mieszkań spadła o 35%
Warunki techniczne i usytuowanie budynków
Proponowane przez rząd zmiany skupiają się wokół warunków technicznych, jakim powinny podlegać budynki, ich usytuowanie oraz otoczenie.
Do 6 metrów zostanie zwiększona odległość między budynkiem mieszkalnym, a granicą działki.
„Zgodnie z obowiązującymi przepisami, budynek na działce należy sytuować, uwzględniając łącznie wymagania w zakresie: minimalnej odległości budynku od granicy działki, przesłaniania i nasłonecznienia oraz przepisów przeciwpożarowych. Przy skorzystaniu z wyjątków przewidzianych w przepisach lub zastosowaniu odpowiednich rozwiązań zamiennych, można ją zmniejszyć. Co w przypadku niezabudowanej działki sąsiedniej może w przyszłości powodować ograniczenia w zabudowie i konieczność zachowania większych odległości od granicy działki.” – czytamy na stronie MRiT.
Większe odległości między blokami - zwiększymy minimalną odległość budynków mieszkalnych wielorodzinnych od granicy działki do 6 metrów. #StopPatodeweloperka pic.twitter.com/VAXLVeFiNC
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) January 4, 2023
Ministerstwo postanowiło się również przyjrzeć balkonom i tarasom, które coraz chętniej pojawiają się w nowym budownictwie, a często oddzielane są tylko „dizajnerskimi” np. ażurowymi ściankami, czyli znowu możemy zbić „piątkę” z sąsiadem.
„Pojawia się coraz więcej budynków z dużą liczbą balkonów, które umieszczone są na jednej płycie balkonowej, a oddzielone są np. ażurowymi niskimi ściankami, oraz takich, które są bardzo blisko siebie. Podobnie jest z loggiami.” – napisano na stornie ministerstwa.
Rozwiązaniem będzie budowa balkonów, między którymi na odrębnej płycie będą minimum 4 metry.
Ale to nie wszystko, zgodnie z nowymi ustaleniami o planowaniu powierzchni do powierzchni kondygnacji nie będą już wliczane balkony, loggie i tarasy. Niby i teraz tak jest, jednak w projekcie ministerstwa zostało zaznaczone, że powierzchnia zabudowy mieszkania ma być liczona po obrysie rzutu poziomego ścian zewnętrznych.
Rząd zapowiedział także prace nad problemem zza małymi mieszkaniami, w końcu lokal użytkowy to nie jest mieszkanie. Tajemnicą nie jest, że zdarzają się przypadki, kiedy lokale użytkowe są sprzedawane jako lokale inwestycyjne i są projektowane i wykorzystywane jak mieszkania. Na facebookowych grupach czy w ogłoszeniach na popularnych serwisach, jak OLX czy Otodom, takich przykładów możemy znaleźć wiele.
Według planów rządu minimalna powierzchnia lokalu użytkowego w nowym budynku ma wynieść minimum 25 mkw., czyli tyle samo ile wynosi minimalna powierzchnia mieszkania. Lokale mniejsze niż 25 mkw. będą musiały być usytuowane na poziomie parteru budynku z bezpośrednim wejściem od ulicy.
Minimalna powierzchnia lokalu użytkowego w nowym budynku będzie musiała wynosić 25 m2 (tyle ile minimalna powierzchnia mieszkania). #StopPatodeweloperka pic.twitter.com/oBRkOXi8k9
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) January 4, 2023
Jednak tutaj pozostanie pole do manewru dla firm, które będą chciały ominąć nieco zasady. W przypadku wydzielenia lokalu o mniejszej powierzchni na wyższej kondygnacji będzie można skorzystać z odstępstwa. Tutaj pozostaje nam poczekać na więcej informacji.
„W przypadku potrzeby wydzielenia lokali o mniejszej powierzchni np. na innych kondygnacjach, będzie można skorzystać z odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych (wniosek organu administracji budowlanej do ministra).” – czytamy na stronie ministerstwa.
Zobacz także: Duże zmiany w prawie budowlanym. Od stycznia budowa domu jednorodzinnego bez pozwolenia zostanie rozszerzona
Więcej słońca w mieszkaniu i ograniczenie „betonozy”
Obecnie minimalny czas nasłonecznienia dla mieszkania to 3 godziny, w godzinach od 7 do 17. Ten czas ma zostać zwiększony do 3,5 godziny, z wyłączeniem zabudowy śródmiejskiej.
Zwiększamy minimalny wymóg nasłonecznienia dla pokoi mieszkalnych do 3,5 godzin (wyjątkiem pokoje zlokalizowane w zabudowie śródmiejskiej). #StopPatodeweloperka pic.twitter.com/OX6FwgDmRk
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) January 4, 2023
Pod lupę idą też place zabaw, zdarzają się bowiem absurdy, kiedy na „placu zabaw” o powierzchni 2 mkw. w okolicach śmietnika stoi samotna huśtawka. Tutaj MRiT zapowiedziało, że prace trwają, wyszczególniona ma zostać kwestia wyglądu placu zabaw, jego powierzchnia oraz wyposażenie.
Chcemy, by na osiedlach powstawały ogólnodostępne miejsca z zielenią i placami zabaw, w których chętnie będą bawić się dzieci.#StopPatodeweloperka pic.twitter.com/3rMPSsZK0x
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) January 4, 2023
Ważnym elementem będzie ograniczenie wszechogarniającej „betonozy”, czyli skwerów, które zamiast otoczenia drzew i krzewów, są okolone chodnikami, betonowymi ławkami i donicami.
Według zmian, o których wspominał minister Waldemar Buda, nowo budowane place i skwery publiczne będą musiały zapewniać minimum 20% terenu zielonego.
Wprowadzony zostanie obowiązek stosowania przerw w ogrodzeniach między terenami budynków, które umożliwią przejście przez osiedle w bardziej racjonalnym czasie. Obecnie bowiem zdarza się, że kilka budynków jest ogrodzonych całościowo, co stosunkowo utrudnia i wydłuża drogę osobom w nich zamieszkującym.
Dla pragnących ciszy dobra wiadomość. Ustanowiony zostanie wymóg przeprowadzania badania poziomu hałasu w budynku, dzięki temu nowe budynki mieszkalne będą miały lepszą izolację akustyczną.
Plany brzmią ciekawie, jednak wciąż brak konkretów, które pozwoliłyby ocenić założenia ministerstwa, które przedstawił minister Waldemar Buda.