Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Kupić czy wynajmować mieszkanie? Wzrost cen nieruchomości sprawił, że raty kredytu są wyższe niż czynsz, wynika z analizy Expander

Udostępnij

Wiele osób zastanawia się, czy lepiej kupić, czy nająć mieszkanie? Analitycy Expandera policzyli, co bardziej się opłaca. Pomijając kwestie zdolności kredytowej, okazuje się, że zeszłoroczny wzrost cen mieszkań mocno zwiększył koszt kredytów hipotecznych. Nawet przy założeniu, że skorzystamy z jeszcze niefunkcjonującego programu „Mieszkanie na start”, rata kredytu dla osób żyjących w pojedynkę zawsze będzie wyższa niż średni kosztów najmu. Z symulacji wynika, że tylko dla rodzin wielodzietnych zakup mieszkania na kredyt będzie bardziej opłacalne niż wynajem.

Według raportu Expandera nowy program Mieszkanie na start będzie miał wpływ na przyszłość rynku najmu, ale nie tak duży, jak zakończony z początkiem roku Bezpieczny kredyt 2%. Zgodnie z symulacją ratę niższą niż koszt najmu mieszkania w 16 z 17 badanych miast zapłaci małżeństwo z trójką dzieci. Najgorzej wygląda perspektywa osób żyjących w pojedynkę, mniejszą ratę od stawki najmu za mieszkanie o powierzchni 30 mkw. zapłacą w zaledwie 5 badanych miastach.

Zobacz także: Rentowność najmu mieszkania mocno spada. Wzrost cen nieruchomości i presja na czynsze obniża opłacalność takiej inwestycji

Własne mieszkanie tylko dla dużych rodzin

Pisaliśmy już o tym, że rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem traci na wartości. Teraz omawiamy wnioski z symulacji przeprowadzonej przez Expandera w ramach raportu „Najem mieszkań, IV. kw. 2023 r.”, porównującej pierwszą ratę kredytu z programu „Mieszkanie na start” z kosztem najmu mieszkania w 17 miastach.
 

pierwsza rata vs stawki najmu


Z wyliczeń wynika, że osoby żyjące w pojedynkę, chcące zakupić mieszkanie o powierzchni 30 mkw. ratę niższą niż koszt najmu zapłaci tylko w kilku miastach, a konkretnie w Bydgoszczy, Częstochowie, Łodzi, Sosnowcu i Szczecinie. Największa różnica występuje w Sosnowcu, gdzie rata wspomnianego mieszkania mogłaby wnieść ok. 790 zł, a koszt najmu sięga prawie 1400 zł.

Pary mogą liczyć na niższą ratę względem stawek najmu w 10 z 17 miast, wśród których znalazły się Gdańsk, Łódź i Katowice. Na tę chwilę zasady obejmujące program najkorzystniej wypadają w przypadku liczniejszych rodzin, czyli 2+3. Familia z trójką potomstwa może liczyć na tańszy kredyt w prawie wszystkich miastach, wyjątkiem jest Kraków. 

„Te nietypowe wyniki wynikają z jednej z zasad programu, która mówi, że jeśli w mieście będącym stolicą województwa, wartość odtworzeniowa 1 m2 lokalu mieszkalnego jest o co najmniej 15% wyższa niż wartość dla całego kraju, kwota kredytu objęta obniżonym oprocentowaniem zostaje zwiększona o co najmniej 10%. Jeśli z kolei będzie wyższa o co najmniej 30%, kwota jest zwiększana o 20%. Obecnie nie wiadomo dokładnie jak tą regułę interpretować. Dla przykładu nie jest dokładnie określone, jak należy policzyć średni wskaźnik dla całego kredytu (czy powinna to być średnia ważona czy arytmetyczna). Dla potrzeb naszych wyliczeń przyjęliśmy średnią arytmetyczną z wskaźników dla wszystkich regionów Polski.” – czytamy w raporcie Expandera.

Kiedy program Mieszkanie na start

We wtorek minister Krzysztof Hetman kolejny raz był gościem poranka w Radiu Zet. Podczas rozmowy szef resortu technologii potwierdził, że trwają zakrojone na szeroką skalę konsultacje dotyczące tematu mieszkalnictwa. Podkreślił również, że program nie tylko ma być wsparciem dla kredytobiorców, ale ma również wpłynąć na podaż i popyt w budownictwie społecznym.
 


Minister przekonywał również, że resort stara się połączyć wszystkie postulaty dotyczące mieszkalnictwa, które wyszły od tzw. koalicji 15 października. „Moje środowisko składało propozycję 1,5 proc., środowisko premiera Tuska 0 proc., a Lewica jest za tym, by budować mieszkania na wynajem. Staramy się w Ministerstwie Rozwoju i Technologii połączyć wszystkie postulaty, które były głoszone przez wszystkie podmioty wchodzące w skład "koalicji 15 października" i jestem przekonany, że nam się to uda” – tłumaczył.

Według słów ministra Hetmana program będzie gotowy na drugą połowę roku, ten jednak nie zdradza konkretnej daty. Dodał jednak, że konsultacje są już w fazie końcowej. „To cały proces. Musimy zakończyć konsultacje, które już finiszują, projekt ustawy przedłożyć do uzgodnień resortowych, później mamy prace sejmowe. To jest proces, nie da się go idealnie co do jednego dnia obliczyć” – zapewniał w radiu szef resortu.

Zobacz także: Nie będzie miliona mieszkań, ale rząd chce wesprzeć zarówno kredytobiorców, jak i budownictwo społeczne

Udostępnij