Wycena spółki handlowej Baltona poszła w tym roku w górę o niemal 200%, a od minimów z 2017 roku o ponad 330%. Wszystko za sprawą wejścia ze sklepami na teren warszawskiego Lotniska Chopina.
Kto na początku roku stawiał na Baltonę?! Nieco zapomniana spółka handlowa, której historia sięga aż 1946 roku, działająca głównie na rynku sklepów wolnocłowych (duty free), zyskała na wycenie od 1 stycznia do 12 października aż 190,7%, do 92 mln zł. To daje jej pierwsze miejsce w rankingu najmocniej rosnących w tym roku spółek, tuż przed IQP i Gravitonem.
Notowania akcji spółki Baltona – 1 rok
Inwestorzy wierzą w przyszłość Baltony
Popyt na akcje Baltony jest zdecydowanie wynikiem optymistycznych oczekiwań co do przyszłych wyników spółki. W ostatnich latach nie zawsze potrafiła ona zamykać rok z zyskiem.
Wyniki finansowe spółki Baltona
W tym roku spółce idzie nieźle, pod względem finansowym. Co prawda w ujęciu jednostkowym strata netto w I połowie 2018 wyniosła 4,99 mln zł, wobec 4,53 mln zł zysku rok wcześniej, ale rosnące dynamicznie przychody dają nadzieję na odwrócenie tej tendencji w przyszłości. W okresie styczeń – wrzesień 2018 spółka pozyskała ze sprzedaży 358,8 mln zł, o 28% więcej, niż w analogicznym okresie 2017 roku.
Należy pamiętać, że II półrocze 2018 może być w wykonaniu spółki znacznie lepsze, niż I półrocze. „Działalność Grupy Baltona charakteryzuje się sezonowością popytu, rentowności i sprzedaży. Wynika to ze specyfiki branży lotniczej i związanej z tym sezonowości ruchu lotniczego. Grupa Baltona odnotowuje najniższą sprzedaż w okresie od listopada do kwietnia, a najwyższą w okresie od maja do października. W rezultacie przychody ze sprzedaży osiągane w I półroczu są z reguły niższe. Zjawisko sezonowości ma wpływ na marże i wyniki finansowe realizowane w poszczególnych miesiącach i kwartałach oraz wpływa na zróżnicowane zapotrzebowanie Grupy na kapitał obrotowy” – zwraca uwagę Baltona w raporcie za I półrocze 2018.
Zobacz także: Akcje GPW jedną z najlepszych inwestycji kwartału. Strategia GPW2022 uniezależniająca spółkę od giełdy przypadła inwestorom do gustu
Okęcie zdobyte w cieniu sporu sądowego
W maju pojawiła się informacja, po której kurs Baltony ruszył śmiało na północ. Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL) ogłosiło, że nowym najemcą strefy bezcłowej będzie właśnie ta spółka. Spółka z GPW zastąpi firmę Lagardere Travel Retail (LTR). Umowa najmu na 9 lat opiewa na ponad 700 mln zł.
Po tej informacji wokół spółki Baltona zrobiło się gorąco. Firma LTR na początku lipca złożyła pozew o unieważnienie 14 umów najmu, zawartych pomiędzy Baltoną a PPL na początku maja. Firma Lagardere zarzuca, że wybór najemcy niezwykle atrakcyjnej powierzchni na Lotnisku Chopina był z góry ustawiony. PPL oraz Baltona z takim zarzutem się nie zgadzały. O całej sprawie pisał m.in. portal Business Insider.
Pod koniec lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek Lagardere Travel Retail przeciwko PPL i Baltonie. Baltona zaczęła otwierać sklepy na warszawskim lotnisku, wszystkie 14 mają być czynne do początku 2019 roku kosztem około 30 mln zł. Lokale mają łączyć tradycję z nowoczesnością. Będą w nich dostępne przede wszystkim polskie produkty, a ozdobą ma być sklep regionalny o nazwie Spirit of Poland (w którym będą m.in. słodycze z małych manufaktur).
Przypomnijmy, że wcześniej w tym roku Baltona otworzyła swoje sklepy m.in. na lotniskach we Wrocławiu i Tallinnie oraz promach Unity Line. Poniżej aktualna mapka ze sklepami Baltony.
Głównym akcjonariuszem Baltony jest Ashdod Holdings, cypryjska spółka zależna grupy Flemingo International z Dubaju. Baltona jest notowana na rynku głównym GPW od 2013 roku. Przeszła na niego z NewConnect.
Rok 2018 może się okazać z biegiem czasu przełomowy dla Baltony, głównie ze względu na umowę na Okęciu. Co prawda w planach jest powstanie centralnego portu lotniczego, ale miną lata, zanim rozpocznie on działalność (o ile powstanie). Obecnie inwestorzy powinni z uwagą obserwować, czy Baltona będzie umiała spożytkować sukces, jakim jest szansa na uruchomienie 14 sklepów na Lotnisku Chopina.
