Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Tomasz Biernacki dokupił akcje Dino Polska za 5,7 mln zł. Daje sygnał, że wierzy w swoją spółkę

Udostępnij

34 000 akcji Dino Polska po średniej cenie 167 zł nabyła spółka powiązana z szefem rady nadzorczej i głównym akcjonariuszem, Tomaszem Biernackim. Właściciel największej polskiej sieci hipermarketów dokupuje akcje swojej spółki w bardzo ciekawym momencie. I daje niejako sygnał, że jego firma wciąż jest na fali wznoszącej.

Dużo się ostatnio dzieje wokół największej polskiej spółki handlowej. Oczekiwania inwestorów względem Dino są wciąż duże, a epidemia COVID-19 wprowadziła sporą dozę niepewności odnośnie dalszych jej perspektyw. Z funkcji prezesa 8 maja zrezygnował stojący na czele Dino Polska od wielu lat Szymon Piduch, a w połowie kwietnia światło dzienne ujrzała długo nie widziana dla spółki rekomendacja „sprzedaj” od analityków Noble Securities.

Zobacz także: Wieloletni prezes Dino Polska zrezygnował ze stanowiska. Pytamy analityków co to oznacza dla spółki Tomasza Biernackiego?

Właściciel Dino Polska po świetnych wynikach dokupuje akcje

Czarne chmury, jakie zbierały się nad Dino Polska, spowodowały, że od kwietniowych szczytów kurs akcji spółki z Krotoszyna spadł z niemal 190 zł do 150 zł.

Kurs akcji Dino Polska

Dino Polska

Spadki na kursie zatrzymały opublikowane przez Dino Polska wyniki finansowe za I kwartał 2020 roku, które wyraźnie przekroczyły oczekiwania analityków. Poniedziałkowe otwarcie notowań luką niemal +10% było potwierdzeniem tego, że spółka nie zwalnia tempa. Świetne wyniki finansowe pokazały, że sieć marketów - przynajmniej w marcu - nie odczuła negatywnych skutków epidemii. Teraz istotę tej informacji potwierdza decyzja głównego akcjonariusza spółki. W trakcie pierwszej sesji, zaraz po dobrych wynikach, do kupna akcji wziął się bowiem też Tomasz Biernacki wydając na nie 5,7 mln zł i tym samym potwierdzając, że wierzy w spółkę.

Zobacz także: Inflacja w Polsce, po kilku miesiącach, spadła poniżej 4%

Kluczowe wyniki za kolejny kwartał 

W praktyce zakup akcji przez głównego akcjonariusza należy najprawdopodobniej interpretować jako sygnał, że nie zamierza on nic robić ze swoim większościowym pakietem akcji spółki. Na możliwość transakcji wskazywać mogła bowiem rezygnacja prezesa ze stanowiska. Wydaje się więc mało prawdopodobne, aby na horyzoncie miało się pojawić modne ostatnio ABB.

Otwartym pytaniem pozostaje dalsze tempo rozwoju spółki w erze po koronawirusie. Dane finansowe za pełny kwartał po rozpoczęciu epidemii COVID-19 będą prawdziwym testem czy działalność Dino Polska nie ucierpi. Pamiętajmy bowiem o efekcie wzmożonych zakupów przed rozpoczęciem pandemii, który mógł znacząco wpłynąć na wyniki. W tym momencie kurs Dino Polska nie zareagował wzrostami na informację o transakcjach głównego akcjonariusza. W najbliższych dniach przekonamy się, czy zakup miał charakter jednorazowy, czy też będzie się powtarzał.

Zobacz także: LPP stawia na e-commerce i liczy na osiągnięcie ponad 2 mld zł przychodów z kanału online

Udostępnij