Wieloletni prezes Dino Polska zrezygnował ze stanowiska. Pytamy analityków co to oznacza dla spółki Tomasza Biernackiego?
Szymon Piduch był prezesem Dino przez 10 lat. Zrezygnował w piątek. Kto go zastąpi? Co jego rezygnacja oznacza dla spółki posiadającej sieć blisko 1,3 tys. marketów?
W piątek wieczorem pojawiła się informacja, która zaskoczyła nieco obserwatorów spółki Dino Polska. Jej wieloletni prezes Szymon Piduch złożył rezygnację z pełnienia funkcji. Spółka pozostaje wciąż jedną z najwyżej wycenianych wskaźnikowo spółek FMCG na świecie. Wydaje się, że epidemia COVID-19 sprawia, że plany rozwoju będzie trudniej realizować. Pikanterii obecnej sytuacji dodaje fakt, że ostatnio pojawiła się pierwsza od dłuższego czasu rekomendacja "sprzedaj" dla akcji spółki z Krotoszyna.
Jak twierdzi oficjalny komunikat, rezygnacja związana jest z planowanym przejściem Piducha do rady nadzorczej spółki. Propozycję objęcia stanowiska w RN złożył Piduchowi założyciel Dino kontrolujący spółkę Tomasz Biernacki. „Intencją jest wykorzystanie dużego doświadczenia Szymona Piducha do wspierania kluczowych projektów Dino Polska z poziomu rady nadzorczej i - w związku z tym - zwolnienie go z bieżących obowiązków związanych z codziennym zarządzaniem spółką” - napisano w komunikacie.
Rezygnacja raczej bez drugiego dna, nie zaszkodzi spółce
Rezygnacja Szymona Piducha jest dużym zaskoczeniem dla inwestorów - przyznaje Michał Krajczewski, kierownik Zespołu Doradztwa Inwestycyjnego Biura Maklerskiego BNP Paribas.
„Był on prezesem Dino Polska od 2010 roku i to pod jego sterami spółka osiągnęła sukces zarówno biznesowy, rozumiany jako szybki rozwój sieci sklepów, jak i giełdowy, rozumiany jako mocny wzrost kapitalizacji i wejście do WIG20. W krótkim terminie negatywna reakcja inwestorów może być więc uzasadniona, tym bardziej, iż nie podane zostały przyczyny rezygnacji” - wskazuje Krajczewski. „Z drugiej strony Pan Piduch zostaje w radzie nadzorczej, więc spółka i nowy zarząd będą mogły korzystać z jego ekspertyzy, a ewentualna ocena tej zmiany będzie kompletna dopiero gdy poznamy kim będzie nowy CEO Dino Polska” - dodaje.
Analitycy nie doszukują się żadnych podtekstów ani drugiego dna w rezygnacji prezesa Piducha. „Komunikat ze spółki jest lakoniczny, ale trzeba zwrócić uwagę, że rezygnacja jest jednocześnie przejściem do RN. Rzeczywiście, odciążony z bieżącego zarządzania Pan Piduch będzie się mógł skoncentrować na nowych obszarach, na pracy koncepcyjnej” – stwierdził analityk BM mBanku, Piotr Bogusz.
A kto będzie nowym prezesem? „Myślę, że do czasu WZA będzie opublikowana jakaś informacja na temat nowego kandydata. Podejrzewam, że będzie to awans wewnętrzny” – stwierdził Bogusz. Dodał, że spodziewa się także poszerzenia składu zarządu, bo Dino się rozrasta. Analityk BM mBanku uważa, że zmiany w zarządzie nie powinny wpłynąć negatywnie na zdolność Dino do rozwoju.
Dino Polska w I kwartale br. uruchomiło 16 sklepów, a 23 kolejne placówki oczekują na otwarcie. W analogicznym okresie 2019 roku spółka uruchomiła 33 nowe sklepy. W minionym kwartale spółka Tomasza Biernackiego zakończyła proces inwestycyjny dotyczący uruchomienia 39 sklepów. Pod koniec marca sieć marketów liczyła 1 257 sklepów, miały one 487,1 tys. m2 powierzchni.
Zobacz także: Szymon Piduch zrezygnował z funkcji prezesa Dino Polska
Coraz więcej wyzwań przed Dino Polska
Przypomnijmy, że niedawno – dokładnie 23 kwietnia - pojawiła się pierwsza od sierpnia 2019 roku rekomendacja „sprzedaj” dla Dino. Noble Securities DM wystawił ją przy cenie 188,90 zł. W ciągu ostatnich 10 sesji akcje Dino potaniały o 7%.
Notowania Dino Polska
„Dino Polska kontynuuje trend dynamicznego wzrostu i poprawy wyników finansowych. Wyniki za rok 2019 były bardzo dobre. Jednakże w związku z zapowiedziami zarządu spółki dotyczącymi planowanych otwarć nowych sklepów w 2020 roku i poziomem planowanych marż oraz naszymi założeniami na następne okresy, zaktualizowane zostały prognozy dla Dino Polska na 2020 i najbliższe lata. Widząc 26-procentowy potencjał spadkowy w średnim okresie, obniżamy rekomendację, jednocześnie podnosząc cenę docelową z 129,0 zł do 138,8 zł” – napisali w raporcie. Według nich, Dino może zanotować w tym roku 924 mln zł EBITDA przy przychodach na poziomie 9,5 mld zł.
Analitycy Noble Securities DM założyli co prawda ograniczony wpływ epidemii koronawirusa na branżę FMCG, jednak podkreślili, że przyszłe skutki obecnej globalnej kwarantanny mogą być bardziej negatywne, niż się obecnie wydaje i - w zależności od rozwoju sytuacji - mogą znacząco wpłynąć na pogorszenie ogólnej sytuacji gospodarczej.
Wyniki finansowe Dino Polska
