Hossa surowcowa dopiero się zaczyna – twierdzi główny analityk surowcowy Goldman Sachs
Surowce wpadły w pułapkę dużej zmienności, co będzie napędzało dalsze wzrosty ich cen – uważa Jeff Currie, główny analityk surowcowy Goldman Sachs.
W najbliższych latach dojdzie do potężnych niedoborów miedzi, co oczywiście wywinduje w kosmos jej cenę – stwierdził Jeff Currie, główny analityk surowcowy Goldman Sachs, będąc gościem najnowszego odcinka podcastu OddLots.
Hossa na surowcach będzie kontynuowana, inwestorzy na razie stoją z boku
Jeff Currie jest przekonany, że rozpoczął się rynek byka na surowcach i szybko się nie skończy. „Dynamika wzrostów wskazuje, że jesteśmy dopiero na drugim odcinku wieloetapowej hossy. Zdaje się, że historia lubi się powtarzać i obecnie wszystko wygląda bardzo podobnie, jak w początkach poprzednich wielkich rynków byka na surowcach. Spodziewam się dalszych wzrostów cen surowców ze wszystkich kategorii: rolne, przemysł, metale” – podkreśla ekspert Goldman Sachs.
Wskazuje on, że surowce charakteryzują się tym, że dość trudno zwiększać ich podaż. Jest to szczególnie widoczne w przypadku surowców przemysłowych, takich jak miedź. „W ostatnich kilkunastu latach nieco zaniedbano inwestycje w branży surowcowej, z różnych powodów. To się teraz przekłada na trudności w zaspokajaniu popytu, co było wydatnie widać w trakcie pandemicznego odbicia” – wskazuje Currie.
Ekspert Goldman Sachs podkreśla, że hossa na surowcach będzie kontynuowana nie tylko z powodów fundamentalnych (np. rozwój EV i Zielonej Ekonomii, która potrzebuje metali szlachetnych i przemysłowych), ale także z uwagi na to, że na razie większość kapitału inwestycyjnego stoi z boku i obserwuje. „Na razie na surowcach szaleją sobie spekulanci. Poważny, spokojny, długoterminowy kapitał jeszcze stoi z boku, nieco onieśmielony dużą zmiennością cen, ale czeka na dogodny moment na wejście. Gdy ono nastąpi, to będzie to powolne, stopniowe zajmowanie pozycji, więc ceny będą pompowane przez długi czas” – mówi Currie.
Notowania CRB Index – 30 lat
Źródło: TradingView
Zobacz także: Zapasy węgla w Polsce szybko się kurczą. W przyszłą zimę może Polakom zabraknąć opału
Cena miedzi może wystrzelić w kosmos
Jeff Currie uważa, że największe niedobory pojawią się na miedzi. „To jest absolutnie kluczowy surowiec dla przemysłu, dla gospodarki. Patrząc się na obecną sytuację na rynku, na grę podaży i popytu, i na perspektywy dla rozwoju Zielonej Ekonomii, uważam, że dojdzie do potężnych niedoborów miedzi, co oczywiście wywinduje w kosmos jej cenę. Zobaczymy wielki rajd cenowy na miedzi, który zadziwi dynamiką” – prognozuje Currie.
Notowania ceny miedzi – 5 lat
Źródło: TradingView
Zdaniem eksperta Goldman Sachs, ceny surowców mogą w najbliższych latach zajść tak daleko, że w tej chwili wielu analityków nawet sobie tego nie wyobraża. „Hossa na surowcach może spowodować, że nadpodaż dolarów amerykańskich zostanie wyssana z rynku walutowego. Ba, może zacząć brakować USD, bo po prostu będą one wykorzystywane do płacenia za surowce. Uważam, że w najbliższych latach nie zobaczymy zjawiska, które powstało w latach 70-tych, podczas wielkiej hossy surowcowej, czyli tzw. savings glut. Chodzi po prostu o nadmiar oszczędności dolarowych. Teraz go nie będzie, bo rynki wschodzące są włączone w globalizację, we wspólne rynki, można w jeden dzień obracać setkami miliardów USD na największych rynkach wschodzących” – podkreśla Currie.
W jaki sposób przyjmować ekspozycję na surowce? „Uważam, że przeciętny inwestor powinien przyjmować pozycję poprzez fundusze ETF na poszczególne surowce lub spółki surowcowe” – stwierdził Currie.
A co jeśli niektóre surowce staną się diablo drogie, albo zacznie ich brakować? Currie przyznaje, że surowce są relatywnie łatwo zastępowalne, ale wszystko ma swoją cenę. „Zwracam uwagę, że jednym z najważniejszych surowców jest kukurydza. Można ją wykorzystywać na wiele sposobów, ona nie jest tylko surowcem rolnym. Możnaby robić z kukurydzy paliwo do pojazdów. Można z niej robić różnego rodzaju materiały. Ale ona w ten sposób nie jest wykorzystywana, bo to jest po prostu drogie, są inne surowce, które lepiej się do takich celów nadają” - wskazuje.