Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Banki czekają na uchwałę Sądu Najwyższego w sprawie kredytów walutowych i wstrzymują się z ugodami w sprawie kredytów CHF

Udostępnij

Już 25 marca poznamy uchwałę Sądu Najwyższego w sprawie kredytów walutowych. Banki do tego czasu wstrzymują decyzje dotyczące ugód frankowych.

Jeszcze w grudniu 2020 roku przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Jacek Jastrzębski, zalecił bankom zawieranie ugód z klientami posiadającymi kredyty we franku szwajcarskim. Była to reakcja na zwiększającą się liczbę pozwów sądowych przeciwko instytucjom finansowym, gdzie sądy coraz częściej zaczęły wydawać wyroki na korzyść kredytobiorców.

Banki posiadające duży portfel kredytów w helweckiej walucie zawiązały w związku z tym rezerwy na ryzyko związane z kredytami walutowymi. W IV kwartale 2020 roku większość z nich zdecydowała się na powiększenie rezerw. Ponadto KNF wstrzymał również politykę dywidendową banków, które z tego względu nie mogą się dzielić zyskiem z akcjonariuszami tylko w całości zatrzymywać go.

Trwający spór między frankowiczami, a bankami może się rozwiązać już pod koniec marca. Wtedy też zbierze się Izba Cywilna SN, która podejmie decyzję dotyczącą kredytów walutowych. Uchwała, która będzie korzystna dla kredytobiorców będzie oznaczać ogromny cios dla banków i na odwrót.

„Jakie będzie orzeczenie Sądu Najwyższego – nie wiem. Ale wydaje mi się, że sąd przychyli się do linii orzecznictwa łaskawej dla klientów banków. To będzie oznaczało wyklarowanie się jednej linii orzeczniczej. Idąc dalej, to zapewne zachęci wielu frankowiczów, którzy do tej pory bali się porażki w sądzie, do składania pozwów” – powiedział w wywiadzie dla Strefy Inwestorów Łukasz Jańczak, analityk Ipopema Securities.

Zobacz także: KNF zaleca, żeby banki w sprawie kredytów we frankach szwajcarskich poszły w ugody. Rośnie szansa na realizację takiego scenariusza


Czy banki zdecydują się na ugody?

W 2020 roku można było zaobserwować coraz większą liczbę pozwów składanych przez kredytobiorców. Jak wynika z danych zebranych przez kancelarię Votum, tylko w ubiegłym roku spółka reprezentowała ponad 18 tys. frankowiczów. W 2021 roku chce pozyskać jeszcze 8 tys. nowych klientów. Co więcej, jeżeli marcowa uchwała SN będzie korzystna dla frankowiczów, kancelaria spodziewa się zwiększonego zainteresowania swoją ofertą.

„W ocenie emitenta, zaplanowana na dzień 25 marca 2021 r. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w zakresie zagadnień prawnych z obszaru kredytów powiązanych z kursem waluty obcej powinna przełożyć się na wzrost zainteresowania ofertą podmiotów z grupy kapitałowej emitenta wśród kredytobiorców” - napisano w raporcie spółki Votum.

Przewodniczący KNF, Jacek Jastrzębski, zalecił bankom zawieranie ugód z kredytobiorcami. Dzięki temu instytucje będą mogły uniknąć sporów na drodze sądowej. Jak wynika z najnowszej analizy Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, szacowany koszt banków, który poniosą przy konwersji kredytów CHF zaproponowanych przez Jacka Jastrzębskiego wyniesie 34,5 mld zł. Jest to wariant najniższy. Mowa tutaj o rozliczeniu kredytu walutowego tak jak złotowego.

Natomiast rozważono również wariant najwyższy, kiedy orzekane jest unieważnienie umowy kredytowej. Wyniesie on aż 234 mld zł. Szacunki uwzględniają kurs CHF/PLN z 31 grudnia 2020 roku, kiedy wynosił on 4,26 zł. Aktualnie za jednego franka trzeba zapłacić około 4,09 zł.

Notowania CHF/PLN

CHFPLN

 

Banki oczywiście rozważają propozycję ugód, jednak z ostateczną decyzją większość z nich zamierza zaczekać na posiedzenie Sądu Najwyższego. Jeszcze w lutym przewodniczący KNF apelował do banków, aby na walnych zgromadzeniach zaprezentowali swoje stanowisko dotyczące ugód akcjonariuszom. Na taki ruch zdecydował się m.in. Santander Bank Polska, który już 22 marca podczas walnego zgromadzenia przedstawi akcjonariuszom najważniejsze propozycje KNF. Jednak decyzja nie zostanie poddana głosowaniu.

Banki, jeszcze przed ostateczną decyzją, prowadzą aktualnie pilotaż, który ma pokazać jakie jest zainteresowanie klientów ewentualnymi ugodami. Taką analizę przeprowadza m.in. BNP Paribas.

„Prace analityczne kontynuujemy w dużym tempie. Jesteśmy w drugim tygodniu badania na znaczącą skalę, które prowadzimy na naszej bazie klientowskiej, które ma nam odpowiedzieć na pytanie, jak oszacować liczbę klientów, którzy ewentualnie byliby zainteresowani taką formą ugody. Ten tydzień jest ostatnim tego badania, więc niedługo będziemy mogli zapoznać się z jego wynikami” - powiedział Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas podczas wideokonferencji.

Zobacz także: Frankowicze kontra banki. Kto ostatecznie wygra spór związany z kredytami we frankach szwajcarskich?
 

Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie kredytów walutowych

W 2019 roku wyczekiwano orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W październiku unijna instytucja zdecydowała, że zapisy o indeksowaniu kredytu kursem obcej waluty powinny zostać usunięte z umów kredytowych. Wyrok ten oznaczał większą szansę kredytobiorców na wygraną w sporach sądowych. I tak też się stało.

Teraz podobnie wyczekiwaną decyzją będzie ta podejmowana podczas posiedzenia Izby Cywilnej SN, które odbędzie się już 25 marca. Wtedy też zostaną rozstrzygnięte kluczowe kwestie dotyczące kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej. Dzięki tej uchwale będzie możliwe ujednolicenie wyroków, które zapadają w sprawach frankowiczów.

Uchwała SN, jeżeli będzie korzystna dla frankowiczów, może zapewnić im wygraną w sądach. A to oznacza, że kredytobiorcy mogą niechętnie zgadzać się na ugody proponowane przez banki.

Zobacz także: Zakładam, że banki w ogóle nie wypłacą dywidend w 2021 roku, z uwagi na blokadę regulacyjną – mówi Łukasz Jańczak, analityk IPOPEMA Securities
 

Udostępnij