Frankowicze kontra banki. Kto ostatecznie wygra spór związany z kredytami we frankach szwajcarskich?
Do polskich sądów w 2021 roku trafi jeszcze więcej pozwów dotyczących kredytów we franku szwajcarskim. Za to banki zawiązują coraz większe rezerwy związane z kredytami walutowymi.
Zeszłoroczny lockdown ograniczył pracę polskich sądów. Mimo to frankowicze decydowali się składać pozwy przeciwko bankom. Trwający lockdown nie zmieni tej sytuacji, a banki w ostatnich dniach zwiększają zawiązane już rezerwy związane z ryzykiem prawnym dotyczącym kredytów walutowych.
Jednym z tych banków jest mBank. Aktualna rezerwa wynosi blisko 440 mln zł w porównaniu do 12,9 mln zł w I kwartale 2020 roku.
W 2021 roku pozwy od frankowiczów zaleją banki
Kancelaria Votum - która obsługuje sprawy związane z kredytami w helweckiej walucie - spodziewa się napływu pozwów w 2021 roku. Tylko w ubiegłym roku spółka reprezentowała ponad 18 tys. frankowiczów. W tym roku chce pozyskać jeszcze 8 tys. nowych klientów. Ponadto, kancelaria spodziewa się, że zacznie zapadać coraz więcej prawomocnych wyroków na korzyść kredytobiorców.
„Niewątpliwie sytuacja związana z pandemią koronawirusa wpłynęła na reorganizację pracy sądów w ubiegłym roku, ale nie spowodowała ich całkowitego zamknięcia. Oczywiście rozprawy zaplanowane na marzec-maj 2020 r. zostały odwołane i przeniesione na kolejne miesiące. Niemniej jednak biura podawcze pracowały w tym okresie normalnie, co wykorzystaliśmy na wystosowanie rekordowej ilości pozwów. W samym 2020 roku GK Votum wytoczyła ponad 6 tys. powództw w sprawach frankowych” – komentuje Kacper Jankowski, prezes zarządu VOTUM Robin Lawyers.
Przypomnijmy, że przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego rekomendował bankom pod koniec 2020 roku, aby zawierały ugody z frankowiczami. Za to Adam Glapiński, szef NBP, zapewnił ostatnio, że instytucje finansowe „poradzą sobie” z obecną sytuacją.
Zobacz także: Votum chce w '21 pozyskać 8 tys. klientów w sprawach CHF, liczy na wzrost przychodów z success fee (wywiad)
Frankowicze górą?
Problemy osób z kredytami we frankach szwajcarskich trwają już kilka lat. Sytuacja zaogniła się po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE z pażdziernika 2019 roku. W polskich sądach pozwów przeciwko bankom przybywa, a coraz częściej wyroki są orzekane na korzyść kredytobiorców. Jak wynika z danych zebranych przez kancelarię Votum, w 2020 roku z 955 wszystkich spraw frankowiczów, aż 92,5% z nich było wygranych przez kredytobiorców. W większości przypadków stwierdzana jest nieważność umowy.
„W 2020 r. na salach sądowych zdecydowanie górą byli frankowicze. Udało nam się dotrzeć do 955 zapadłych wyroków, z czego 140 było prawomocnych. Ponadto z całej ilości orzeczeń 883 było korzystnych dla klientów, 45 dla banków, a kolejne 27 dotyczyło uchyleń wyroków i skierowania do ponownego rozpatrzenia. Oznacza to, że frankowicze wygrali 92% spraw w 2020 r. W tym roku możemy spodziewać się zdecydowanie większej liczby rozstrzygnięć, niż w 2020, w szczególności jeżeli chodzi o sądy II instancji” – podkreśla Kacper Jankowski.
Źródło: Votum
W ostatnich dniach kurs CHF/PLN znów powrócił do poziomu 4,20 zł. Ponowny wzrost oznacza dla kredytobiorców wzrost miesięcznej raty kredytu. Cena helweckiej waluty jest tylko jednym z czynników, który skłania kredytobiorców do złożenia pozwu sądowego. Statystyki orzecznictwa dają pewności frankowiczom, że coraz więcej spraw kończy się wygraną.
W 2021 roku kancelaria Votum spodziewa się, że oprócz korzystnych wyroków dla ich klientów, będą one również prawomocne. Dlatego firma zamierza pozyskać aż 8 tys. nowych klientów. Na ważną kwestię przy orzekaniu nieważności umowy zwraca uwagę Kacper Jankowski. Wszelkie wątpliwości powinny zostać rozwiane już w połowie lutego.
„Analizując najbliższe tygodnie, warto również wspomnieć o uchwale Sądu Najwyższego (sygn. akt III CZP 11/20). Sprawa dotyczy zapytania Sądu Okręgowego w Warszawie. Czy w przypadku uznania umowy kredytu za nieważną, kredytobiorca może domagać się od banku zwrotu wpłaconych rat, w sytuacji gdy nie spłacił jeszcze całego kapitału kredytu? Innymi słowy, która teoria powinna mieć zastosowanie w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej: teoria dwóch kondykcji, czy teoria salda. Rozprawa odbędzie się 16 lutego 2021 roku” – wskazuje prezes VOTUM Robin Lawyers.
Zobacz także: Frankowicze wygrywają coraz więcej spraw, a jesienią do kin trafi film „Banksterzy”, którego - jak twierdzą jego twórcy - boją się banki
Banki zwiększają rezerwy na kredyty walutowe
Kredyty we franku szwajcarskim są również problemem dla banków. Wyroki orzekane na korzyść kredytobiorców skłoniły nawet KNF do wystosowania zaleceń w tej sprawie. Przewodniczący Jacek Jastrzębski zalecił pod koniec 2020 roku, aby banki zawierały ugody z frankowiczami. Przewodniczącemu KNF zależy na jednolitym podejściu do spraw kredytów frankowych.
Banki nie mogą również liczyć na pomoc ze strony NBP. Podczas ostatniej konferencji Adama Glapińskiego usłyszeliśmy, że zarządy instytucji komercyjnych muszą sami rozwiązać ten problem. Jego zdaniem, banki poradzą sobie ze sporami sądowymi, chociaż może to być dla nich dotkliwe.
W nowym roku banki, podobnie jak na początku 2020 roku, ogłaszają zwiększenie rezerw związanych z ryzykiem prawnym kredytów walutowych. Pierwszymi instytucjami, które poinformowały o tym, są BNP Paribas oraz BOŚ. Rezerwy będą obciążać wyniki finansowe spółek za IV kwartał 2020 roku. BNP Paribas zwiększył rezerwy o 100 mln zł, natomiast BOŚ o blisko 20 mln zł.
Zdecydowanie większe rezerwy zawiązał mBank. W ostatnim komunikacie poinformowano o utworzeniu rezerwy w wysokości 439,5 mln zł na ryzyko prawne kredytów walutowych. Dla porównania, w I kwartale 2020 roku rezerwa mBanku wynosiła 12,9 mln zł.
W najbliższym czasie banki podzielą się również informacją, jaką rekomendację dotyczącą wypłaty dywidendy za 2020 rok otrzymały od KNF. Już wiadomo, że na podział zysku nie będzie mógł się zdecydować mBank czy też Santander Bank Polska.