Złoto pozostaje w męczącej konsolidacji od prawie 2 lat. Narastająca frustracja fanów króla metali może sugerować, że kurs ruszy na północ
Fundusze hedge nastawiają się na wzrosty ceny Króla Metali, banki centralne na masowe zakupy.
Trudno w to uwierzyć, ale złoto od dwóch lat tkwi w męczącej konsolidacji. Dwukrotnie dobiło do 2 050 USD za uncję – na początku sierpnia 2020 oraz na początku marca 2022 – ale przez ten poziom się nie przebiło. Wyceniane w USD, w ciągu 2 lat zyskało ledwie 6%, a w tym roku 1,5%.
Pojawia się zasadne pytanie: co dalej, u licha, z tym złotem? Ta sytuacja zaczyna być denerwująca nawet dla jego największych fanów, tzw. gold bugs.
Postanowiliśmy rzucić okiem na sytuację fundamentalną i techniczną złota. Oraz zebrać najważniejsze prognozy, jakie pojawiły się w ostatnich dniach i tygodniach na temat przyszłych notowań złota.
Wszystko w rękach Fed
Na początek kilka ważnych faktów z ostatnich dni i tygodni. Faktów, które w bezpośredni sposób dotyczą fundamentów rynku złota.
- Amerykańska Rezerwa Federalna ujawniła plan zwalczania inflacji. Zakłada on podwyżki stóp procentowych o 50 pb. Od 1 czerwca rozpoczęty ma być także proces ilościowego zacieśniania polityki monetarnej (QT), najpierw w tempie 47,5 mld USD miesięcznie (przez 3 miesiące), a później 90 mld USD. To oznacza, że w tym roku bilans zmniejszyłby się o 522,5 mld USD, a w 2023 r. o 1,14 bln USD. Przypomnijmy, że od początku 2020 roku do końca marca 2022 w ramach QE wyemitowano 4,8 bln USD.
- Niezwykle ważne rzeczy dzieją się na indeksie dolara amerykańskiego. Przez ostatnie 12 miesięcy rósł on niemal bez korekt. Siła USD była zadziwiająca. Ale teraz pojawiła się formacja odwrócenia trendu. Jeśli ten sygnał okaże się prawdziwy, to dolar powinien tracić na wartości, co powinno wspomagać wzrost wyceny wszelkich surowców denominowanych w USD.
Notowania USD Index – 5 lat
Źródło: TradingView
- Prezes Czeskiego Banku Narodowego Aleš Michl zapowiedział, że kierowana przez niego instytucja ma plan masowego, gwałtownego zwiększenia rezerw złota, z około 11 ton do przynajmniej 100 ton. Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach i kwartałach na duże zakupy złota decydowały się Polska i Węgry, a na repatriację Niemcy czy Austria. Poniżej stan rezerw złota banków centralnych na koniec I kwartału 2022 (ale należy wziąć pod uwagę, że Chiny od 2019 roku przestały raportować stan swoich rezerw i te wynoszą oficjalnie 1 948 ton). Zapewne czeski bank centralny to nie jedyna taka instytucja, która w najbliższych miesiącach zwiększy zakupy żółtego kruszcu.
Światowe rezerwy złota w tonach
Źródło: Incrementum
- Fundusze hedge mocno się przeważyły w pozycjach długich na złoto. Wedle raportu CFTC Commitments of Traders z 24 maja, w ciągu tygodnia poprzedzającego raport kontrakty futures na złoto na Comex wzrosły o 5 602, do 121 174, a kontrakty szort spadły o 12 095, do 60 117. To oznacza, że saldo kontraktów wynosi 61 057 na rzecz pozycji long, co oznacza wzrost aż o 41% tydzień do tygodnia.
- Zerknijmy na złoto od strony technicznej. W opinii Phillipa Streible, współpracownika portal Kitco, złoto sygnalizuje, że ukształtowało wyższy dołek w okolicy 1 800 USD za uncję. Teraz można używać go jako „podłogi” przy otwieraniu pozycji długich, przekonuje Streible.
Notowania złota w USD - AT
Źródło: Kitco
Zobacz także: Inflacja w Polsce wyniosła w maju prawie 14%. GUS podał szacunkowe dane
Progności zalecają cierpliwość
A teraz garść prognoz dla złota. Wyszły one z ust albo spod pióra uznanych ekspertów.
- Firma Incrementum w kolejnej edycji corocznego kultowego wręcz raportu „In Gold We Trust” zapowiedziała nadejście stagflacji, która ma się pojawić na skutek wojny, recesji i masowego druku pieniądza z ostatnich lat. Zdaniem analityków Incrementum „bańka wszystkiego” („everything buble”) zakończy się „krachem wszystkiego” („everything crash”), co będzie konsekwencją zbyt gwałtownego zaostrzania polityki pieniężnej przez najważniejsze banki centralne. Wedle prognozy Incrementum, pod koniec tego roku uncja złota ma kosztować 2 190 USD, a w 2030 roku nawet 4 800 USD. Więcej na temat raportu Incrementum znajdziecie TUTAJ.
- Mark Yaxley, dyrektor zarządzający Strategic Wealth Preservation, będąc gościem Stansberry Research Podcast, zapewnił, że metale szlachetne mają przed sobą okres dynamicznego wzrostu ceny. „Radzę zachować spokój, uzbroić się w cierpliwość. Trwa korekta, a po niej ceny metali szlachetnych eksplodują. Uważam, że katalizatorem tej eksplozji może być dalszy przebieg konfliktu zbrojnego na Ukrainie, poza tym powinien przebudzić się rynek kanadyjski, który jest ważny dla złota” – stwierdził Yaxley.
- Na temat rozczarowującego zachowania złota zabrał głos słynny fan Króla Metali Peter Schiff. „To że złoto nie rośnie na cenie, mimo że inflacja idzie w górę, nie oznacza, że kruszec przestał pełnić funkcję ochrony przed wzrostem cen. To zjawisko oznacza, że inwestorzy spodziewają się drastycznych działań Fed w zakresie zacieśniania polityki pieniężnej. Jestem przekonany, że niedługo zostaną z tego snu brutalnie wybudzeni” – napisał na Twitterze.
Gold's failure to rise despite mounting evidence that inflation is getting worse doesn't mean #gold is no longer an #inflation hedge. It reflects investor's expectations that higher inflation means the #Fed will fight harder to contain it. Investors are in for a rude awakening.
— Peter Schiff (@PeterSchiff) May 30, 2022
Nie wszyscy eksperci są byczo nastawieni do złota. Bart Melek, szef działu surowców w TD Securities, twierdzi, że zaleca szortowanie złota, a konkretnie otwieranie szortów po krótkich byczych rajdach. „Jeśli pojawią się sygnały, że inflacja pozostaje wysoka, a gospodarka niezłomna, bilans Fed może wcale nie kurczyć się, a może i wzrośnie. Przy takim obrocie spraw, doszłoby do repozycjonowania inwestorów na złocie, co z pewnością wywołałoby trend spadkowy poniżej 1 800 USD za uncję. Zwracam uwagę, że spekulanci i instytucje mają mnóstwo miejsca do redukcji longów i wejścia w szorty” – stwierdził Melek.
Konsensus analityków dla XAU/USD
Źródło: longforecast.com