Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Prognozy dla rynku nieruchomości. Oto jak ceny mieszkań w 2025 widzą prezesi spółek deweloperskich

Udostępnij

Czego możemy się spodziewać w 2025 r. na rynku mieszkaniowym? Zdaniem niektórych zmierzamy ku większej stabilizacji, ceny mieszkań nie spadną, ale wzrosty będą bliskie inflacji. Niewiadomą pozostają rozwiązania rządowe mające wesprzeć rynek mieszkaniowy.


Jaki był mijający rok, każdy widział. Wszystkie zmiany i kwartały omawialiśmy wielokrotnie. Dziś skupimy się na tym, czego możemy oczekiwać po nadchodzącym 2025 r. na rynku mieszkaniowym w Polsce. Zdaniem przedstawicieli tego segmentu biznesowego nowy rok ustabilizuje rynek mieszkaniowy. Istotnym czynnikiem determinującym popyt będzie wysokość stóp procentowych, tu jednak większość oczekuje obniżek. Wciąż nie wiadomo czego się spodziewać ze strony rządu odnośnie do wsparcia dla rynku mieszkaniowego. Na ceny mieszkań wpływać będą koszty budowy, dostępność gruntów, ale również inflacja. Zdaniem naszych ekspertów, nie możemy oczekiwać spadków cen mieszkań, jednak wzrost ma pozostać na poziomie inflacji.

Ceny nowych mieszkań zaczną spadać w 2025 r., wynika z analiz PEKAO

2025 rok oczami deweloperów

Jak będzie się kształtował rynek nieruchomości mieszkaniowych w 2025 roku? Mamy kilka ciekawych, ale również pokrywających się scenariuszy.

Stabilizacja, spokojny wzrost cen, brak zmian w kosztach wykonawstwa.

W 2025 roku przewidujemy, że rynek mieszkaniowy będzie zmierzał w kierunku większej stabilizacji. Nie spodziewamy się spadków cen mieszkań, choć tempo ich wzrostu powinno pozostać zbliżone do poziomu inflacji lub nieco niższe.

– odpowiada Leszek Stankiewicz, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy w Dom Development.

Perspektywa bardziej sprzyjających warunków rynkowych, rosnących cen mieszkań oraz dużej oferty uzupełnionej przez deweloperów w 2024r będzie zachęcać klientów do wizyt w biurach sprzedaży i dokonywania rezerwacji oraz podpisywania umów deweloperskich.

– przewiduje wiceprezes zarządu Victoria Dom, Waldemar Wasiluk.

Co ciekawe, deweloperzy nie narzekają na wysoką ofertę mieszkań, którą dysponują. Dom Development utrzymuje wysoki poziom sprzedaży, Victoria Dom uważa, że oferta jest dopasowana do popytu, Atal jest zdania, że od kilku miesięcy popyt utrzymuje się na stałym poziomie. Nieco inna opinie prezentuje spółka Lokum Deweloper.

Jeśli podaż istotnie przewyższa popyt to nie warto jej dalej zwiększać. Na rynku obecnie jest szeroka oferta gotowych mieszkań. Sami także mamy ich dużą pulę. Z uwagi na wysokie koszty finansowania inwestycji i koszt utrzymania mieszkań gotowych, ich ceny z tego tytułu będą rosnąć o ok. 10% rocznie. Szykujemy nowe inwestycje i będziemy je uruchamiać w miarę poprawy możliwości nabywczych naszych klientów – indywidualnych czy instytucjonalnych.

– zastanawia się Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper.

Źródło: Lokum Deweloper

Wysokie marże, konkurencyjność i potrzeba mieszkań społecznych – PZFD ustosunkowuje się do "krzywdzących" tez dla sektora deweloperskiego

Polityka monetarna, czego spodziewają się deweloperzy

Nadchodzące miesiące to będzie wielkie oczekiwanie na decyzje Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Śmiało można stwierdzić, że decyzja Rady będzie miała kluczowy wpływ na rynek mieszkaniowy. Obniżki powinny bardzo pozytywnie oddziaływać na popyt.

Zakładamy, że w 2025 roku stopy będą obniżane, co poprawi zdolność kredytową nabywców, jak również pozytywnie przełoży się na decyzyjność związaną z zakupem nieruchomości. Taki impuls popytowy nie wywoła jednak znaczącego, tj. wykraczającego poza poziom inflacji, wzrostu cen, ze względu na dużą podaż nowych mieszkań. Ich ceny pozostają stabilne, nie obserwujemy przesłanek do ich dynamicznego wzrostu, jak i spadku. Koszty wykonawstwa i materiałów budowlanych nie ulegają obecnie większym zmianom.

– powiedział Zbigniew Juroszek, prezes spółki Atal.

Źródło: Atal

Oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych mogą wpłynąć na tymczasowe wstrzymanie decyzji zakupowych, ponieważ potencjalni nabywcy będą liczyli na bardziej korzystne warunki kredytowe w przyszłości. Niemniej, każda decyzja o obniżeniu stóp procentowych zwiększy zdolność kredytową klientów, co może przyczynić się do wzrostu liczby udzielanych kredytów.

– tłumaczy Waldemar Wasiluk.

Decyzje Rady Polityki Pieniężnej w nadchodzącym roku będą miały bardzo duże znaczenie dla rynku nieruchomości. Spodziewane obniżki stóp procentowych powinny wspierać popyt na kredyty mieszkaniowe, ale tempo i skala tych działań będą prawdopodobnie ostrożne, aby uniknąć nadmiernego wzrostu inflacji.

– mówi Leszek Stankiewicz.

PRS z dużym potencjałem rozwoju

PRS, inaczej najem instytucjonalny, to w Polsce wciąż niewielki odsetek inwestycji mieszkaniowych. Potencjał zwiększenia tego rynku jest, zarówno po stronie klientów, jak i inwestorów, dostrzega to wiceprezes Victoria Dom.

Segment mieszkań na wynajem (PRS) może zyskać na znaczeniu, szczególnie w dużych miastach. Wzrost zainteresowania najmem jest wynikiem trudniejszego dostępu do kredytów hipotecznych oraz zmieniających się preferencji konsumentów, którzy coraz częściej wybierają elastyczność zamiast długoterminowych zobowiązań finansowych. Inwestorzy instytucjonalni dostrzegają w PRS atrakcyjny model biznesowy, co może prowadzić do wzrostu liczby takich inwestycji.

– stwierdza Waldemar Wasiluk.

Źródło: Victoria Dom

Miejsce na wzrost tego segmentu na rynku nieruchomości dostrzega również Dom Development, który nie planuje większych inwestycji w tym obszarze.

Rynek PRS ma duży potencjał rozwoju, szczególnie w kontekście przewidywanych obniżek stóp procentowych, które mogą wpłynąć na wzrost zainteresowania inwestycjami w mieszkania na wynajem. Dom Development jednak na ten moment nie planuje większych inwestycji w tym segmencie.

– zauważa Leszek Stankiewicz.

Prezes Atala znany jest ze swojego stanowiska w temacie PRS i nie widzi dużych perspektyw na rozwój tego segmentu.

Na rynku znany jestem jako osoba sceptycznie nastawiona do PRS i ich rozwoju w Polsce. W moim odczuciu ten model nie licuje z przyzwyczajeniami Polaków i charakterystyką rodzimego rynku. ‘

– stanowczo odpowiada Zbigniew Juroszek.

Z kolei prezes Lokum Deweloper w najmie instytucjonalnym dostrzega stabilne źródło długoterminowego dochodu. Tutaj też kolejny raz wracamy do tematu obniżek stóp procentowych.

Duzi inwestorzy zagraniczni postrzegają go (rynek PRS – dopisek redakcji) jako długoterminowe, stabilne źródło dochodów. Ten trend będzie się umacniał, zwłaszcza w miastach, w których dynamicznie rozwija się rynek pracy i rośnie liczba młodych mieszkańców. Należy jednak pamiętać, że ten obszar również dotykają wysokie koszty finansowania, dlatego na razie widzimy znaczne ograniczenie transakcji w tym sektorze. Spadek stóp procentowych w tym przypadku także będzie sprzyjał zwiększeniu aktywności na rynku PRS.

– wyjaśnia prezes Lokum Deweloper.

Warszawa ma już 8 tysięcy mieszkań, które wynajmują instytucje finansowe. Stolica liderem segmentu PRS w regionie Europy Środkowo-Wschodniej

Co musi się wydarzyć aby rynek się poprawił

Stabilizacja popytowo-podażowa, obniżenie oprocentowania kredytów hipotecznych, a może uproszczenie procedur administracyjnych. Co musiałoby się wydarzyć w 2025 r. żeby budowało i sprzedawało się łatwiej?

Wiceprezes zarządu Victoria Dom wymienia idealną pigułkę uzdrawiającą dla rynku.

Poprawa sytuacji na rynku mieszkaniowym wymaga kilku kluczowych działań. Niezbędne są dalsze obniżki stóp procentowych, które zwiększą dostępność kredytów hipotecznych lub / i programy wspierające zakup mieszkań, takie jak dopłaty czy gwarancje kredytowe. Stabilizacja kosztów budowy i uproszczenie procedur administracyjnych również przyczyniłyby się do poprawy sytuacji rynkowej. Ważnym czynnikiem będzie także dalszy rozwój segmentu mieszkań na wynajem jako alternatywy dla zakupu.

– wymienia Waldemar Wasiluk.

W opinii wiceprezesa Dom Development dużym obciążeniem są procedury administracyjne, które znacząco opóźniają i utrudniają budowy mieszkań.

Gdybyśmy mieli wskazać jeden czynnik, który mógłby pozytywnie wpłynąć na rynek mieszkaniowy, byłoby to uproszczenie procedur administracyjnych. Obecnie są one dużym obciążeniem, które znacząco spowalnia i utrudnia proces budowy nowych mieszkań w Polsce. Często zmiany przepisów wymagają wstrzymywania inwestycji i wprowadzania zmian w całych projektach. Od momentu zakupu gruntu do rozpoczęcia budowy mija rok, dwa, a czasem nawet trzy lata. Taki wydłużony proces inwestycyjny wiąże się z rosnącymi kosztami, co finalnie wpływa na wzrost cen mieszkań.

– mówi Leszek Stankiewicz. Dodaje, że ułatwienie procedur wiązałoby się z korzyściami zarówno dla klientów, jak i budujących, ponieważ szybszy proces administracyjny wpłynął by na stabilność cen mieszkań, poprzez większą podaż.

Źródło: Dom Development

Do rozmów o obniżce stóp procentowych w Polsce może dojść dopiero o pod koniec 2025, mówi prezes NBP

Udostępnij