Działania FED zaczynają przynosić efekty. Inflacja w USA już zwalnia, a w strefie Euro też to nastąpi
We wtorek według szacunków GUS, inflacja w Polsce minimalnie zwolniła. Wyniosła 17,4% w listopadzie w porównaniu do 17,9% w październiku. Za wcześnie, aby mówić o tym, że wzrost cen ustępuje. Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda za granicą i co w planach mają największe banki centralne.
Powell z jastrzębią nutką
Inflacja w USA zwolniła znacznie bardziej niż w Polsce. Październikowy odczyt CPI wyniósł 7,7%, wrzesień był na poziomie 8,2%, sierpień 8,3%, lipiec 8,5% i najwyższy od 41 lat szczyt 9,1% w czerwcu. Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell w środę dał sygnał, że decydenci zwolnią tempo zacieśnienia polityki pieniężnej i umocnił podwyżkę stóp procentowych o 50 pb w grudniu. „Umiarkowanie tempa naszych podwyżek stóp ma sens w miarę zbliżania się do poziomu ograniczenia, który będzie wystarczający do obniżenia inflacji" - powiedział Powell w przemówieniu. „Czas na umiarkowanie tempa podwyżek stóp może nadejść już na grudniowym spotkaniu". Powell podkreślił, że Fed będzie raczej skupiał się na wolniejszych, ale stabilniejszych podwyżkach stóp procentowych w nadchodzących miesiącach, prawdopodobnie osiągając wyższą stopę końcową lub szczytową niż wcześniej oczekiwano i utrzymując stopy na wyższym poziomie przez jakiś czas.
W tym roku Fed podnosił stopy sześć razy o 3,75 punktów procentowych. Na każdym z ostatnich czterech posiedzeń bank centralny podnosił stopy o 75 pb. Rynek pracy jest dla FED kluczowym sygnałem, gdzie zmierza przyszła inflacja, ponieważ ma wpływ na kategorię usług z wyłączeniem mieszkalnictwa w preferowanym przez Fed wskaźniku inflacji - core PCE.
Pytanie dla gospodarki brzmi teraz: jak długo Fed będzie podnosił stopy procentowe - i jak długo będzie je utrzymywał na tym poziomie - aby zahamować inflację do jej celu, czyli 2%.
Kolejne i ostatnie posiedzenie Fed w 2022 roku jest zaplanowane na 13 i 14 grudnia.
Europa z dwucyfrową inflacją
W Europie sytuacja wygląda inaczej. Inflacja w strefie Euro w październiku była na poziomie 10,9% i jest to wzrost z 10,1%. Unia pierwszy raz notuje dwucyfrową inflację w swojej historii. EBC pod przywództwem Christine Lagarde w tym roku podniósł już stopy procentowe do 1,5% dla 19 krajów strefy Euro i jest to najwyższy poziom tego regionu od 2009 roku. „Inflacja pozostaje zdecydowanie zbyt wysoka i pozostanie powyżej celu przez dłuższy czas" – czytamy w oświadczeniu banku centralnego po ostatniej podwyżce. Dodano, że rada zarządzająca oczekuje „dalszego podnoszenia stóp procentowych", aby powrócić do średniookresowego celu inflacyjnego na poziomie 2%. Taki sam cel jak Fed.
Perspektywy dla europejskiej gospodarki są ponure. Zaufanie przedsiębiorców w Niemczech, największej gospodarce regionu, osłabło w październiku. Lagarde mówi, że jest poważne ryzyko recesji w okresie zimowym. EBC podnosi teraz stopy w szybkim tempie, ale zaczął znacznie później niż Fed. Europejscy decydenci podnieśli swoją kluczową stopę po raz pierwszy od dekady w lipcu, kończąc erę ujemnych stóp, która rozpoczęła się w 2014 roku. Następnie we wrześniu podwyższyli ją o 75 pb.
Takie opóźnienie wynika z tego, że rentowność obligacji rządowych w niektórych krajach mogą rosnąć szybciej niż w innych. Inflacja też jest zróżnicowana w krajach strefy. Ekonomiści raczej wskazują, że podobnie jak w USA, dynamika inflacji zwolni. Wszystko za sprawą cen gazu ziemnego, które znacznie spadły, a ten czynnik miał największy wpływ na rosnące ceny.