Kolejne bankructwo w świecie kryptowalut. Upadłość ogłosiła firma BlockFi
Zbankrutował kryptowalutowy pożyczkodawca – firma BlockFi. Dlatego, że większość aktywów trzymała na niedawno upadłej giełdzie FTX.
Właściciele BlockFi poinformowali wczoraj, że muszą ogłosić upadłość na skutek niemożności odzyskania 275 mln USD środków z FTX. Wejście w postępowanie upadłościowe ma pomóc „ustabilizować działalność” i zapewnić maksymalną ochronę klientów.
To kolejne bankructwo dużej firmy kryptowalutowej w tym roku. Wcześniej upadłość ogłosiły: fundusz inwestycyjny 3AC, firma pożyczkowa Voyager, platforma Celsius oraz trzecia największa na rynku giełda FTX.
Przyczyny upadłości BlockFi
BlockFi z siedzibą w New Jersey, to firma pożyczkowa założona przez Zac’a Prince’a. Przyciągała klientów oferując dwucyfrowe oprocentowanie depozytów w kryptowalutach. Obecnie ma dług wobec ponad 100 tys. wierzycieli. Według Bitcoin Magazine, BlockFi ma w tym momencie 256 mln USD dostępnej płynności, ale zadłużenie na poziomie 1-10 mld USD.
Wedle danych The Block Research, zobowiązania BlockFi to 1,3 mld USD. Z tego około 250 mln USD środków klientów było ulokowanych na FTX.
Zarząd BlockFi zapewnia, że pracownicy na razie będą otrzymywać wynagrodzenie bez zakłóceń. Zachęca ich do pozostania w firmie. Obiecuje również restrukturyzację, dzięki której firma będzie „szczuplejsza”.
Problem w tym, że wiarygodność zarządu BlockFi jest bardzo niska. Jeszcze kilka dni temu zaprzeczał on, że większość aktywów jest przechowywana na rachunkach na giełdzie FTX. Tymczasem tak właśnie było i ziścił się „czarny” scenariusz.
Nic dziwnego, że po finansowym Twitterze krąży już screen ze zlikwidowanej strony BlockFi, na którym widnieją zdjęcia założycieli i członków zarządu BlockFi.
Czy to dopiero początek efektu domina po upadłości FTX
Upadłość BlockFi to następstwo głośnego bankructwa giełdy FTX. Pojawia się oczywiście pytanie, jak znaczący będzie efekt domina, bo widać, że on już się zaczyna.
Świetną grafikę prezentującą powiązania kapitałowe FTX oraz założyciela tej giełdy, Sama Bankmana-Frieda, przygotował Bloomberg. Przypomnijmy, że giełda FTX była powiązana nie tylko z podmiotami z rynku cryptos, ale także z tradycyjnego rynku finansowego, a środki na jej rachunkach trzymały np. fundusze emerytalne z Kanady czy Singapuru.
Sieć powiązań FTX oraz S. Bankmana-Frieda
Źródło: Bloomberg