Przejdź do treści
Kategorie

WeWork na skraju bankructwa. Spółka złożyła wniosek o upadłość

Udostępnij

Nawet szef SoftBank, Masayoshi Son, nie mógł ocalić WeWork od skutków złego zarządzania, zawyżonych czynszów i długotrwałych skutków pandemii COVID-19. W poniedziałek wieczorem firma oferująca przestrzeń biurową złożyła wniosek o ochronę przed wierzycielami na mocy rozdziału 11 federalnego kodeksu upadłościowego.

Upadek króla kryptowalut: Założyciel giełdy FTX, Sam Bankman-Fried uznany winnym oszustwa

To prawdziwy cios dla Masayoshi Sona i SoftBank, którzy posiadają około 74% akcji WeWork. Akcje firmy straciły ponad 99% swojej wartości w tym roku i teraz prawdopodobnie staną się bezwartościowe. Son zrealizował jedną z najlepszych inwestycji w historii, wcześnie inwestując w Alibabę. Jednak WeWork okazało się jednym z najgorszych przedsięwzięć.

Wkrótce rusza gra giełdowa Turbo Wyzwanie. Można inwestować też w zagraniczne spółki, podpowiadamy jakie

WeWork w bankructwie

Historia WeWork jest skomplikowana. Firma, założona w 2010 roku przez przedsiębiorcę Adama Neumanna, w pewnym momencie pozyskała kapitał wyceniany na 47 mld USD. Jednak dziki optymizm Neumanna co do firmy nigdy się nie spełnił. Pierwsza próba debiutu na giełdzie w 2019 roku nie doszła do skutku ze względu na obawy inwestorów dotyczące narastających strat, zawyżonej wyceny i zarzutów dotyczących słabego zarządzania korporacyjnego.

Akcje WeWork są dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem.

wework

Bill Ackman to nowy król obligacji na Wall Street. Jego tweet wstrząsnął najpłynniejszym rynkiem świata

W oczekiwaniu na ogłoszenie upadłości, Neumann wyraził swoje rozczarowanie w poniedziałek. „Od 2019 roku obserwowanie WeWork z boku, jak nie wykorzystuje produktu, który jest dziś bardziej odpowiedni niż kiedykolwiek wcześniej, było dla mnie trudne" - powiedział w oświadczeniu. „Wierzę, że dzięki właściwej strategii i zespołowi, restrukturyzacja umożliwi WeWork udane odbicie."

Wyniki Apple przebiły oczekiwania analityków, ale perspektywy nie są już tak optymistyczne

Krótko po fiasku pierwszej próby debiutu na giełdzie SoftBank przedstawił jeden z planów finansowego ratunku, który dał SoftBank większość udziałów WeWork, jednocześnie pozbawiając Neumanna kontroli nad pozostałymi akcjami w firmie.

WeWork wreszcie weszło na rynek publiczny w październiku 2021 roku, w trakcie pandemii, poprzez połączenie z firmą przeznaczoną do celów akwizycji o nazwie BowX Acquisition. Początkowo firma była wyceniana na 9 mld USD. Przez chwilę wydawało się, że to niespodziewane zwycięstwo dla SoftBank.

20 zagranicznych spółek z potencjałem wzrostu przekraczającym 100%

Koło ratunkowe od SofBanku niewystarczające, aby uratować WeWork

Jednak wejście na giełdę nie mogło naprawić problemów WeWork. Ostatecznie firma ucierpiała z powodu trendu pracy zdalnej, który pojawił się podczas pandemii, oraz presji na finanse firmy wynikającej z wyższych stóp procentowych.

W marcu 2023 roku SoftBank podjął kolejną próbę wsparcia WeWork, zgodzając się na plan kapitalizacji, który zmniejszył zadłużenie firmy poprzez zamianę części jej długów na udziały. Umowa ta odwołała lub zamieniła w akcje długi o wartości 1,5 mld USD, w tym 1 mld USD należących do SoftBank.

To jednak okazało się niewystarczające.

Goldman Sachs uważa, że Inflacja w 2024 roku będzie spadać. Co to oznacza dla gospodarki i Wall Street?

Wraz z wynikami finansowymi za drugi kwartał opublikowanymi w sierpniu, firma ostrzegła, że istnieje „znaczna wątpliwość" co do jej zdolności do utrzymania działalności. Na dzień 30 czerwca firma miała wciąż 2,9 mld USD długoterminowych zobowiązań oraz 13,3 mld USD zobowiązań długoterminowych z tytułu dzierżaw. Dochody w drugim kwartale czerwca wyniosły 844 mln USD, co oznacza wzrost o 4% w porównaniu z rokiem wcześniej. W tym kwartale firma odnotowała stratę w wysokości 397 mln USD, co stanowiło zmniejszenie w porównaniu z 634 mln USD straty w analogicznym okresie poprzedniego roku.

Teraz wierzyciele, pod ochroną sądów upadłościowych, spróbują dowiedzieć się, czy podstawowy biznes WeWork - wynajem biur na krótki okres - może być uratowany. To nie będzie pierwszy raz, gdy wierzyciele firmy próbują rozwiązać problem związków WeWork.

Nieudany debiut na giełdzie pozostawi trwałe szramy na rynku nieruchomości komercyjnych i pogłębi reputacyjne straty założyciela Neumanna i jego głównego sojusznika, SoftBank, mówią eksperci.

„W ciągu tego okresu WeWork będzie dalej racjonalizować swój portfel dzierżaw biurowych, skupiając się na ciągłości działalności i dostarczając usługi najwyższej jakości swoim członkom, ponieważ operacje globalne będą kontynuowane jak dotąd" - oświadczyła spółka WeWork w poniedziałek wieczorem.

Akcje WeWork zostały wstrzymane podczas poniedziałkowej sesji handlowej. SoftBank, który ma zaplanowane publikację wyników kwartalnych w czwartek, jeszcze nie skomentował sprawy potencjalnego wniosku o upadłość.

Gigant transportu morskiego notuje dramatyczny spadek marży, wyników i akcji. Przychody spadły o 47%!

Udostępnij