Kategoria:
Alert legislacyjny: Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy o bonie energetycznym. Gospodarstwa domowe zostają zwolnione z opłaty mocowej, ale nawet to nie powstrzyma podwyżek cen energii
Sejm przyjął projekt ustawy o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetyczny, akceptując tym samym poprawki Senatu do ustawy. Jednym z głównych instrumentów łagodzenia cen przewidzianych przez ustawę jest bon energetyczny przeznaczony dla osób najuboższych. Poza tym utrzymane zostaną ceny maksymalne energii, a gospodarstwa domowe zostaną zwolnione z obowiązku uiszczenia opłaty mocowej.
Obszar – ceny energii, ceny gazu, ceny ciepła
Ustawa o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetycznym ma na celu zmianę dotychczasowych przepisów w zakresie narzędzi mających na celu ochronę odbiorców przed wzrostem cen energii, ciepła i paliw gazowych oraz dostosować ceny do dzisiejszych realiów społeczno-ekonomicznych. Ustawa zawiera propozycje, które mają wspomóc gospodarstwa domowe, odbiorców wrażliwych energii elektrycznej oraz przedsiębiorców.
Ścieżka legislacyjna
Stanowisko Senatu w zakresie ustawy zostało przyjęte przez Sejm 23 maja 2024 r., a 24 maja ustawa została przekazana Prezydentowi do podpisu.
Bon energetyczny, ceny maksymalne i zwolnienie z opłaty mocowej
Przyjęta ustawa przewiduje modyfikację instrumentów osłonowych dla energii elektrycznej i paliw gazowych na drugą połowę 2024 r., a dla ciepła - na drugą połowę 2024 r. i pierwszą połowę 2025 r.
Najważniejszą poprawką zaproponowaną przez Senat i przyjętą przez Sejm jest tzw. poprawka Gawłowskiego, która zakłada, że w II połowie roku gospodarstwa domowe zostaną zwolnione z opłaty mocowej, czyli opłaty wchodzącej w skład rachunku za energię elektryczną, z której wpływy są przekazywane do państwowego Zarządcy Rozliczeń SA. Spółka ta realizuje płatności dla elektrowni sterowalnych za wykonywanie obowiązku mocowego, dzięki czemu PSE może sprawnie bilansować system elektroenergetyczny.
Jak już informowaliśmy ustawa wprowadza bon energetyczny jako formę wsparcia finansowego dla rodzin, których zarobki nie przekraczają 2500 zł na osobę w przypadku jednoosobowego gospodarstwa lub 1700 zł na osobę w przypadku gospodarstwa wieloosobowego. Wartość tego świadczenia będzie wynosić od 300 do 1200 zł.
Poza tym uchwalone przepisy nakładają na przedsiębiorstwa energetyczne obowiązek przedstawienia zmian w taryfach do zatwierdzenia przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, które będą obowiązywać przynajmniej do 31 grudnia 2025 r. W związku z tym PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea, Energa Obrót, E.ON Polska i Tauron Sprzedaż GZE będą musiały złożyć wnioski o korekty taryf. Ustawa obejmuje również dalsze stosowanie maksymalnych cen energii elektrycznej do końca 2024 r., ustalonej na poziomie 500 zł za megawatogodzinę (MWh) dla gospodarstw domowych i 693 zł za megawatogodzinę dla małych i średnich firm oraz samorządów. Zmianie ulegną także opłaty za dystrybucję energii elektrycznej, ciepła i gazu.
W zakresie paliw gazowych ustawa zakłada m.in.: wprowadzenie ceny maksymalnej paliw gazowych do poziomu taryfy dla paliw gazowych zatwierdzonej dla PGNiG OD, które również ma wystąpić do regulatora o korektę taryfy.
Co z tego wynika?
Poprawki przyjęte do ustawy z pewnością są korzystne dla gospodarstw domowych, gdyż nie spowodują one radykalnego wzrostu cen energii. Wg niektórych mediów np. portalu wysokienapięcie.pl miesięczny rachunek rodziny zużywającej 2000 kWh rocznie wzrośnie z obecnych 150 zł do 190 zł, a więc istotnie mniej niż 250 zł, jakie zapłaciłaby ona bez ustawy osłonowej. Trzeba jednak pamiętać, że opłata mocowa pełni funkcję wsparcia dla elektrowni węglowych przez co musi być wypłacana cyklicznie. Zawieszenie jej pobierania na pół roku może spowodować chwilowy brak środków na wypłatę wsparcia finansowego dla elektrowni przez co Zarządca Rozliczeń SA będzie musiała się zadłużyć, a następnie spłacić zadłużenie dzięki podniesieniu opłaty mocowej w 2025 r. Możliwy jest też jednak scenariusz, w którym poprawka Senatu nie wpłynie specjalnie na wysokość opłaty mocowej, gdyż w połowie 2025 r. wiele bloków węglowych nie będzie mogło otrzymywać pomocy publicznej w ramach rynku mocy, przez co duża cześć kosztów rynku mocy odpadnie.
Ogólnie rzecz biorąc przyjęta ustawa mająca na celu wsparcie odbiorców energii i paliw gazowych wydaje się być w miarę racjonalna, ale daleko jej do ideału, ponieważ planowany system wsparcia nie jest przejrzysty. Warto także dodać, że z tego powodu ustawa była krytykowana przez różne ośrodki władzy.
W związku z powyższym, z pewną rezerwą należy podchodzić do potencjalnych zmian taryf energetycznych, które miałyby obowiązywać co najmniej do 31 grudnia 2025 r., jak również do rekompensat dla firm energetycznych. Z jednej strony można założyć, że przedsiębiorstwa energetyczne mogą pomóc w utrzymaniu maksymalnych cen poprzez obniżenie taryf, co jednak może fatalnie wpłynąć na ich i tak nienajlepszą kondycję finansową. Z drugiej strony, państwo zrekompensuje to spółkom, wypłacając środki wsparcia, ale istnieją wątpliwości, czy taki plan się powiedzie. Ponadto, ze względu na odmrożenie opłat sieciowych za usługi dystrybucji energii elektrycznej i gazu, koszty dystrybucji dla odbiorcy taryfowego wzrosną, co powinno odciążyć spółki dystrybucyjne (są one mocno obciążone m.in. przekazywaniem części swoich zysków na rzecz spółek górniczych). Dzięki rozbudowanym mechanizmom osłonowym, nie powinno to jednak prowadzić do drastycznego wzrostu cen energii i nie powinno zaszkodzić najuboższym.