Następca Timmermansa za większymi ambicjami klimatycznymi. Czy Polska gospodarka to wytrzyma?
9 września Rada Unii Europejskiej zatwierdziła na stanowisko nowego komisarza UE ds. klimatu – Wopke Hoekstra. Nominacja nastąpiła po rezygnacji Fransa Timmermansa ze stanowiska wiceprzewodniczącego wykonawczego Komisji i dotyczy pozostałej części kadencji Komisji, która trwa do 31 października 2024 r.
W związku z zapowiedzią Fransa Timmermansa dot. powrotu do holenderskiej polityki, która oficjalnie potwierdziła się we wrześniu br. wraz ze złożeniem rezygnacji ze funkcji członka Komisji Europejskiej, organ wykonawczy UE musiał zasilić swoje szeregi o nowego komisarza. Spektrum odpowiedzialności kandydata jest szczególnie szeroki oraz bardzo istotny – nowa osoba przejmuje bowiem obowiązki związane z działaniami na rzecz klimatu, a w tym również będzie musiała zaproponować kierunek politycznych ambicji na rok 2040.
Nominatem Komisji został Wopke Hoekstra - rodak F. Timmermansa, który oprócz doświadczenia politycznego w holenderskiej dyplomacji (pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych w lachach 2022-2023), jak i finansach (w latach 2017-2022 był ministrem finansów), posiada bowiem kontrowersyjną z perspektywy nowego zatrudnienia przeszłość związaną z pracą dla międzynarodowego giganta paliwowego – Shell’a.
W tym miejscu warto odnotować, że podczas standardowej procedury „przesłuchania” nominata przez członków komisji ENVI (Komisja ds. Środowiska, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności) w Parlamencie Europejskim, to właśnie jego przeszłość budziła największe zastrzeżenia. Do tego stopnia, że nie uzyskał on wymaganej liczby głosów poparcia w ramach pierwszego głosowania nad jego kandydaturą.
W toku „przesłuchania” europosłowie zapytali kandydata na komisarza, czy weźmie pod uwagę rady Europejskiego Naukowego Komitetu Doradczego ds. Zmian Klimatu i zobowiąże się do przedstawienia wiążącego i opartego na podstawach naukowych celu klimatycznego UE na 2040 r., a także orientacyjnego budżetu na emisję gazów cieplarnianych na lata 2030-2050. Zadali również kilka pytań na temat tego, jak postrzega priorytety UE na COP28 i kluczowe elementy unijnej dyplomacji klimatycznej, aby zmusić wszystkich głównych emitentów do bardziej ambitnych działań. Chcieli także wiedzieć, w jaki sposób zamierza on pracować nad szybkim wycofaniem dotacji na paliwa kopalne zarówno w UE, jak i na całym świecie, zgodnie z porozumieniem paryskim.
Dopiero po udzieleniu dodatkowych wyjaśnień w formie pisemnej udało mu się ostatecznie przekonać do siebie europosłów, a elementem, który miał kluczowe znaczenie dla jego aprobaty była zapowiedź pisemna odnosząca się do zwiększenia ambicji w zakresie tempa ograniczenia redukcji emisji CO2 na poziomie UE, której tłumaczenie zamieszczamy poniżej:
„UE musi nadal dawać przykład, wyznaczając ambitne cele zgodnie z celami określonymi w porozumieniu paryskim i zgodnie z najlepszą dostępną wiedzą naukową. Jak wspomniano, prace nad oceną skutków dla celu klimatycznego na 2040 r. są już w toku. Będziemy współpracować ze służbami Komisji, aby zapewnić, że ocena skutków obejmie przewidywane skutki scenariuszy obejmujących pełen zakres ścieżek od 2030 do 2050 r. i celów na 2040 r., w tym te zawarte w zaleceniach Europejskiego Naukowego Komitetu Doradczego ds. Zmian Klimatu. Na tej podstawie będziemy bronić minimalnego celu redukcji netto o co najmniej 90% do 2040 roku”.
Powyższy cytat oznacza, że Komisja Europejska już dziś prowadzi prace nad strategią na wzór opublikowanego 28 listopada 2018 roku dokumentu pn. „Czysta Planeta dla wszystkich. Europejska długoterminowa wizja strategiczna dobrze prosperującej, nowoczesnej, konkurencyjnej i neutralnej dla klimatu gospodarki”, z której wynikać będzie najprawdopodobniej kolejny pakiet na wzór znanego nam już „pakietu zimowego”, czy też „Fit for 55”.
Wdrożenie działań wynikających z prac prowadzonych obecnie przez KE będzie już jednak należało do nowych członków Komisji, którzy zostaną wybrani po zakończeniu aktualnej kadencji – pod koniec 2024 r.