Odzyskiwanie ciepła z serwerowni, metra i ścieków. Neutralna klimatycznie Warszawa rodzi się na naszych oczach
Veolia zarządza w Warszawie największą siecią ciepłowniczą w Unii Europejskiej. Spółka realizuje wiele projektów, które mają uczynić ze stolicy przyjazne dla klimatu i mieszkańców miasto. Wśród podejmowanych inicjatyw jest m.in. odzyskiwanie ciepła z serwerowni, metra i ścieków. O szczegółach w rozmowie z Wzielonejstrefie.pl mówi Bartłomiej Wrzosek, dyrektor operacyjny Veolii Warszawa.
Piotr Maciążek: Jaki mamy obecnie stan sieci ciepłowniczej w Warszawie?
Bartłomiej Wrzosek, dyrektor operacyjny Veolii: W Warszawie mamy prawie 1900 km sieci ciepłowniczej, jest to de facto największa sieć ciepłownicza w Unii Europejskiej. To w około 60% nowoczesna technologia sieci preizolowanej. Jej przewagę widać po niskiej awaryjności i niskich stratach ciepła. Najlepszą sytuację techniczną mamy w dzielnicach centralnych Mokotów, Śródmieście, Wola chociaż różnorodność budynków pod względem wieku, lokalizacji i stanu technicznego jest wyzwaniem jeśli chodzi o wdrażanie jednolitych rozwiązań poprawiających jakość infrastruktury sieci.
A pokusi się Pan o określenie strategicznych wyzwań w zakresie ciepłownictwa Warszawie?
Warszawa jako duże miasto, stoi przed wieloma wyzwaniami. Po pierwsze: transformacja energetyczna czyli dekarbonizacja systemu ciepłowniczego, to wymaga dużych inwestycji i skoordynowanego podejścia producentów ciepła i dystrybutora. Po drugie: modernizacja sieci połączona z cyfryzacją sieci. Po trzecie: poprawa efektywności czyli stosowanie nowych technologii. Po czwarte: szybki dostęp do źródeł finansowania.
W takim razie zanim przejdę do kwestii dekarbonizacji i zielonej Warszawy, spytam o kondycję tego czym spółka dysponuje w stolicy…
W naszych działaniach prewencyjnych używamy najlepszych technologii akustycznych, termicznych oraz wykorzystując pomiar rezystancji oporowej izolacji do wykrywania przecieków na sieci. Dzięki temu z roku na rok awarii jest dużo mniej. Na dzisiaj ponad 60% awarii, to są awarie wynikające z naszych działań diagnostycznych. Nasi ludzie jadą w określone miejsce i używają robota, termowizyjnych kamer albo akustyki i wyłapują pojedyncze przecieki. W takich miejscach prowadzimy „awarię kontrolowaną”, bez wpływu na pracę systemu.
Niwelowanie strat ciepła w sieci jest dla was kluczowe?
Tak. Zależy nam na tym, aby straty ciepła w przesyle od producenta do Klienta były jak najmniejsze. Im mniej ciepła tracimy tym mniej paliwa, na dziś głównie węglowego trzeba spalić, aby to ciepło wyprodukować. Uśredniając tona węgla to dwie tony emisji CO2.
Który projekt jest najbardziej zaawansowany?
Najbardziej zaawansowanym projektem, nad którym obecnie pracujemy, jest odzysk ciepła ze ścieków. Współpracujemy z warszawskim MPWiK, przy przepompowni Nowodwory. W tym projekcie wykorzystujemy temperaturę ścieków nieoczyszczonych, przepuszczając je przez specjalne urządzenia takie jak rozdrabniacz, wymiennik ciepła i pompę ciepła.
Myśli Pan, że to będzie finansowo opłacalne, czy raczej robicie to głównie z myślą o rozwoju technologii pro klimatycznych?
Projekt wydaje się opłacalny ekonomicznie dla obu stron, ale trzeba pamiętać, że jest to projekt pilotażowy. Dlatego nie spodziewam się w tym przypadku znaczących zysków, ale razem z naszym Klientem MPWiK pracujemy nad tym, żeby obie strony miały z tego wymierne korzyści ekonomiczne, środowiskowe i innowacyjne. Takie rozwiązania można potem łatwo powielać w innych miejscach, bo infrastruktura wodna i kanalizacyjna Warszawy ma podobne punkty, na przykład kolektor wiślany czy inne przepompownie. Jeśli ten projekt się powiedzie, efekt skali (czyli powielanie projektu) przyniesie lepsze rezultaty. Chociaż jest to obecnie mała instalacja (około pół megawata) to w przyszłości można będzie zwiększyć jej skalę.
Myślicie o projektach odzysku ciepła, które miałyby większy rozmach?
Oprócz wykorzystania temperatury ścieków mamy dwa inne obszary, które badamy. Jeden z nich to serwerownie. Obecnie współpracujemy z firmą, która zarządza dużymi serwerowniami i chcemy wspólnie odzyskać ciepło z ich infrastruktury. Mówimy tu o potencjale na poziomie 10-15, a nawet 20 megawatów ciepła. To jest ciekawy projekt, który może być później również powielany w innych serwerowniach.
W Warszawie prowadzimy także rozmowy na temat odzyskiwania ciepła z metra Warszawskiego, z dwóch stacji na drugiej linii – Trocka i Bemowo. W technicznych pustkach w metrze (puste przestrzenie w tunelach) temperatura wynosi od 15 do 20 stopni w określonych miesiącach. Dzięki pompom ciepła możemy to ciepło wykorzystać w sieci ciepłowniczej. Jedna stacja ma potencjał pół megawata, druga – trzy i pół megawata.
Skoro poruszył Pan temat digitalizacji, świata cyfrowego, a rozmawiamy cały czas o dekarbonizacji i przyjaznej klimatowi i mieszkańcom Warszawie, to muszę spytać o zastosowanie takich narzędzi w ciepłownictwie.
Od kilku lat prowadzimy projekt „Inteligentna Sieć Ciepłownicza”. Podzieliliśmy go na dwa etapy. Pierwszy, czyli 1.0, już zakończyliśmy i wdrożyliśmy. Dzięki niemu zdalnie sterujemy pracą kilku tysięcy węzłów ciepłowniczych i pracą kilkudziesięciu komór. Używamy zaawansowanych systemów IT, które pozwalają na zmniejszenie strat ciepła i wody, redukcję przegrzewów oraz sterowanie przepływami, co poprawia efektywność całej sieci i przekłada się na redukcję emisji CO2. To również większa elastyczność w przyłączaniu źródeł rozproszonych do sieci ciepłowniczej.
Oczywiście digitalizacja to większy pobór energii, bo wszystkie te urządzenia i moduły telemetryczne potrzebują prądu. Mimo tego, korzyści płynące z mniejszych strat ciepła i lepszej kontroli są znacząco większe. Teraz pracujemy nad etapem Inteligentna Sieć Ciepłownicza 2.0, na którą planujemy otrzymać wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Podpisanie umowy na dotację planujemy w ciągu kilku następnych tygodni. W tym drugim kroku kolejne węzły i komory będą zdalnie sterowane, co po raz kolejny przełoży się na oszczędności ciepła i redukcję emisji CO2.
Jak wygląda współpraca z miastem w kwestii dekarbonizacji?
Jesteśmy z Miastem i spółkami miejskimi w stałym kontakcie i zależy nam na większym zaangażowaniu w projekty związane z dekarbonizacją. Mamy ogromny potencjał w naszej sieci ciepłowniczej – to prawie 1900 km rur ciepłowniczych, które mogą działać jako ogromny „akumulator” energii. Chcemy, żeby Warszawa traktowała naszą infrastrukturę jako kluczowy element w budowie zielonego miasta. Oprócz tego, ważne jest, aby planowane nasadzenia drzew było skoordynowane z naszymi planami. Zbyt duża liczba drzew w miejscach, gdzie mamy infrastrukturę, utrudnia nam prace modernizacyjne i naprawy sieci w przypadku awarii.
Miasto to także mniejsze społeczności. Dlatego spytam o to jakie korzyści czerpią wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe ze współpracy z Veolią?
Na rynku Warszawskim dla naszych Klientów odbiorców ciepła systemowego proponujemy współpracę w modelu prosumenta ciepła. Chcemy, żeby Zarządcy budynków, spółdzielnie mieszkaniowe, deweloperzy będący jednocześnie naszymi klientami zostali również producentami ciepła. Na przykład, jedna ze spółdzielni w Warszawie ma kolektory słoneczne na dachu, które są bezpośrednio podłączone do sieci ciepłowniczej. Dzięki temu nadmiar ciepła nie jest marnowany, ale trafia do sieci i jest wykorzystywany przez inne budynki. To świetne rozwiązanie, bo mówimy tu o zielonym cieple z pomp i kolektorów, a rachunki za ciepło z sieci są bilansowane o ciepło wyprodukowane przez te instalacje.
Dziękuję za rozmowę.