KGHM ma szansę powtórzyć historię PKN Orlen
Historia lubi się powtarzać, zwłaszcza na giełdzie. W 2016 roku akcje JSW powtórzyły historię Lotosu z 2009 roku. W tej chwili mamy na rynku znowu interesującą sytuację. Zachowanie KGHM do złudzenia przypomina historię PKN Orlen z minionych lat. Oto o co w tym wszystkim chodzi.
PKN Orlen kupuje Możejki
Dziś już mało kto o tym na pamięta, ale w 2006 roku, w czasie bardzo dobrej koniunktury giełdowej, zarząd Orlenu ogłosił gigantyczną inwestycję.
Wykres 1: Kurs akcji PKN Orlen, lata 2002 – 2006.
W maju 2006 roku koncern z Płocka przedstawił plan zakupu, za prawie 1,5 mld USD, litewskiej rafinerii Możejki. Jak się później wszyscy przekonali, zwłaszcza po kursie akcji, inwestycja okazała się nie do końca udana.
Inwestycja spisana w straty
Na terenie kupionej rafinerii wybuchały pożary, pojawiały się ciągłe problemy logistyczne, aż w końcu Rosjanie odcięli ją od dostaw surowca.
Wykres 2: Kurs akcji PKN Orlen, lata 2002 – 2014.
Po drodze wybuchł też gigantyczny kryzys gospodarczy w USA, a następie w Europie. Wszystko co mogło iść nie tak, takie właśnie było i koniec końców w lipcu 2014 roku zarząd PKN Orlen zdecydował spisać inwestycję w Możejki na straty. Przyznał w ten sposób, że inwestycja nie dodała spółce żadnej wartości. Patrząc z perspektywy czasu na wykres, rzeczywiście tak było. Rok 2014 PKN zakończył gigantyczną, papierową, stratą wynoszącą ponad 5 mld zł.
Wiatr w żagle PKN Orlen
Spisanie nieudanej inwestycji na straty to jednak dobra wiadomość. Co złego miało się wydarzyć, już się wydarzyło, a rynek po kilku latach słabych dla spółki zaczął jej sprzyjać.
Wykres 3: Kurs akcji PKN Orlen, lata 2000 – 2017.
Zarówno 2015 jak i 2016 rok był fenomenalny dla PKN Orlen. Kurs akcji od momentu odpisania Możejek zyskał na wartości 150%. Po czasie można jednoznacznie stwierdzić, że był to moment przełomowy dla akcjonariuszy spółki.
KGHM i odpis aktualizacyjny
Wszystko wskazuje na to, że podobną ścieżką jak Orlen podąża też KGHM.
Wykres 4: Kurs akcji KGHM, lata 2006 – 2017 (wraz z wypłaconymi dywidendami).
Na początku 2012 roku w okresie bardzo dobrej koniunktury dla KGHM spółka zdecydowała się zainwestować w kanadyjską spółkę wydobywczą Quadra FNX. Przez kolejne lata spółka inwestowała w kopalnię miedzi w Chile w Sierra Gorda.
Czytaj także: Ignacy Domeyko - patron inwestycji KGHM w Chile, czyli 14 niezwykłych faktów na temat kopalni Sierra Gorda
Rozpoczęta w okolicy 2013 roku przecena cen miedzi spowodowała drastyczne pogorszenie perspektyw dla rozpoczętych w 2012 roku inwestycji. Pogorszenie warunków rynkowych zmusiło zarząd spółki na początku 2016 roku do dokonania odpisów aktualizacyjnych, na około 6 mld zł. To znacząco obciążyło wyniki finansowe spółki, powodując duże papierowe straty.
Do tej pory, od momentu, gdy KGHM dokonał odpisów na swoje aktywa zagraniczne kurs akcji spółki wzrósł 67%. Jeżeli historia znana z PKN Orlen się powtórzy, to miedziowy konglomerat ma już najgorsze za sobą, a kurs akcji zmierza na historyczne maksima. Dodatkowo, spółka może znowu zacząć płacić sowite dywidendy, wszystko zależy od cen miedzi i tego, czy warunki rynkowe będą jej sprzyjać.
Czytaj także: Mocny argument za tym, że akcje KGHM wzrosną do 160 zł