Przejdź do treści

udostępnij:

Jak zacząć inwestować? O czym warto wiedzieć, aby dobrze wystartować

Udostępnij

Jak we wszystkich dziedzinach życia, tak i w inwestowaniu, najtrudniej jest zacząć. Niestety podejście prezentowane w reklamach – szybki zysk z małym ryzykiem – nie odzwierciedla tego, co w rzeczywistości nas czeka jako inwestora. Dlatego ważne jest odpowiednie przygotowanie. Nie chodzi tu o zebranie wystarczających środków finansowych, ale wypracowanie odpowiedniego podejścia do przyszłych inwestycji. Zanim zainwestujemy pieniądze, musimy odrobić pracę domową by do tego wyzwania, jakim jest inwestowanie, dobrze się przygotować.

Małe ryzyko małe zyski, duże ryzyko duże zyski

Na początku warto ustalić i uświadomić sobie jedną kwestię. Zanim w ogóle przystąpimy do inwestowania. Jeżeli ktoś dzwoni do Ciebie i obiecuje Ci duże zyski, znacząco wyższe niż te jakie możesz uzyskać na lokacie w banku, to musisz mieć świadomość, że zawsze, ale to zawsze są one obarczone ryzykiem. Ryzyko i zyski są dwoma ścierającymi się ze sobą siłami. Oczywiście, dzięki swojej wiedzy, doświadczeniu i umiejętnościom, ryzyko inwestycyjne można ograniczać, ale zawsze ono istnieje. Zawsze może pójść coś nie tak i wydarzyć coś złego. Ważne jest jednak wypracowanie konkretnego planu i swojego podejścia do inwestowania. Jeżeli będziemy się jego konsekwentnie trzymali, to mamy szansę osiągnąć sukces w inwestowaniu, oczywiście w zakresie przyjętej przez nas strategii.

Inwestowanie ma dużo wspólnego ze sportem

Załóżmy, że chcesz wystartować w lokalnych zawodach sportowych. Nie wygrać w nich, ale udowodnić sobie, że potrafisz coś osiągnąć. Co robisz? Określasz interesujący Cię sport, określasz cel na miarę swoich możliwości i szukasz trenera. Potem dopiero zabierasz się za trening. Bardzo podobnie jest z inwestowaniem. Bez wcześniejszego przygotowania i określenia celów, zwielokrotnienie kapitału jest tak samo nieprawdopodobne, jak to, że przebiegniemy maraton wcześniej podbiegając tylko do autobusu.

Inwestowanie jest taką samą dziedziną życia, jak każda inna. Jeśli chcesz być w czymś dobry i mieć z tego satysfakcję, musisz się wszystkiego powoli nauczyć, a wiedzę praktykować. Nie musisz się jednak uczyć wszystkiego naraz. Ważne są decyzje, które podejmiesz na początku, w którym kierunku chcesz podążać. Jeśli się do tego nie przyłożysz, czas będzie mijał, a ty cały czas będziesz na początku drogi.

W czym jesteś dobry (twój sport)

Wracając do analogii ze sportem, na początku powinieneś się zastanowić co tak naprawdę cię interesuje. Może zawodowo lub hobbistycznie specjalizujesz się w określonym temacie? Czy twoje zainteresowania i doświadczenie można przełożyć na decyzje inwestycyjne? Jeżeli tak, to masz swój sposób na minimalizowanie ryzyka inwestycyjnego. Połączenie wiedzy eksperckiej, z jakiegoś obszaru, z wiedzą inwestycyjną to klucz do sukcesu.

We współczesnym świecie jest ogromna liczba różnych instrumentów i rynków inwestycyjnych. Warto poszukać takiego, na którym twoja wiedza i umiejętności mogą się przydać To nie musi być koniecznie twoja praca, może być hobby.

Przykładowo, jeżeli pracujesz w branży nieruchomości, to możesz także interesować się spółkami z tej branży notowanymi na giełdzie. Śledź je analizuj, z czasem sam dostrzeżesz okazje w tej branży. Nie warto jedynie skupiać się na nieruchomościach. Jeżeli twoim hobby są gry komputerowe, to zacznij śledzić spółki produkujące gry. W tym momencie cały sektor jest na fali, ale nie zawsze tak będzie. Najlepsze spółki, które produkują dobre gry i nie są notowane po wygórowanych cenach zawsze będą dobrą inwestycją. Jeżeli umiesz takie wyselekcjonować, to masz przewagę nad innymi. Specjalizacja to słowo klucz w dzisiejszych czasach, również w inwestowaniu. Szukaj swojej specjalizacji w dziedzinie inwestowania. Najlepszym punktem wyjścia powinno być to, co już wiesz.

Tak jak w sporcie, ograniczenia fizyczne wykluczają udział w niektórych dyscyplinach sportu Z inwestowaniem jest podobnie, zasoby wolnego czasu i możliwości kapitałowe stanowią pewne ograniczenie dla każdego. Zastanów się też czy chcesz być inwestorem bardziej aktywnym czy raczej pasywnym. Zwróć uwagę na te czynniki przy wyborze rynku.

Komentarz eksperta

Zdecydowanie, są dowody – także wśród moich klientów świadczące o tym, że wielu inwestorów nie posiada strategii dopasowanej do siebie. Zazwyczaj brakuje odniesienia do zachowania rynku, zwłaszcza do jego zmienności. Strategie, które są opisywane w książkach i artykułach są wielokrotnie wdrażane przez inwestorów w życie, bez dostosowania jej do własnej sytuacji życiowej. Jest to spowodowane często tym, że inwestorzy nie widzą relacji pomiędzy wybraną strategią inwestycyjną, a własną motywacją, celami czy życiowymi obowiązkami.

Dr Raimund Schriek, ekspert z zakresu psychologii inwestowania

Dla przykładu, rynek akcji jest już dostępny od kwot rzędu tysiąca złotych. Jeśli zaś chodzi o czas, który trzeba poświęcić, to można dobrać różne strategie pod swoje możliwości. Od codziennego handlu (daytrading), do inwestowania wymagającego poświęcenia kilku godzin raz na kwartał (fundamentalnie). Inne rynki, takie jak walutowy czy rynek towarów również są pod względem czasu i kapitału bardzo elastyczne i można znaleźć na nich coś dla siebie.

Z góry musisz określić sztywne ramy, dotyczące ile czasu jesteś w stanie przeznaczyć na inwestowanie. Badania mówią, że ograniczenia wzmagają kreatywność, dlatego to bardzo ważne. Sztywne ramy czasowe – przykładowo 1 godzina w tygodniu – podniosą twoją efektywność w podejmowaniu decyzji i sprawią, że nie zostaniesz przytłoczony przez szum informacyjny. Uwierz mi, bez koncentracji i ograniczeń liczba dróg i ścieżek inwestycyjnych jest nieograniczona. Jeżeli jakiejś nie wybierzesz i nie będziesz nią konsekwentnie kroczył, to możesz się zgubić i po długim czasie zorientujesz się, że powróciłeś do punktu wyjścia.

Czytaj więcej o pomysłach dla początkujących inwestorów: "4 pomysły w co zainwestować 1000 złotych"

Urealnij swoje oczekiwania (twoje możliwości)

Bardzo istotne jest określenie oczekiwań, co do efektów jakie mają przynieść Twoje inwestycje. Jeśli poświęcisz temu trochę czasu, zaoszczędzisz sobie frustracji oraz stresu. Zastanów się, co zamierzasz osiągnąć i ile spodziewasz się zyskać. Przyjrzyj się realnym możliwościom zarabiania na danym rynku.

Każda dziedzina, w której liczy się wiedza i umiejętności ma swoje granice. Tak jak nie możesz założyć, że będziesz szybciej biegać od Usaina Bolta, tak i w inwestowaniu nie możesz przyjąć, że twoja stopa zwrotu będzie stale większa od najlepszych z danej dziedziny. Jak już ją określisz, to sprawdź kto także inwestuje w podobne rynki lub instrumenty, jak ty i jakie ma wyniki na przestrzeni lat.

Są lepsze i gorsze okresy dla inwestora. Bywa, że przez kilkanaście miesięcy będzie ci sprzyjać koniunktura. Nie trać przez to głowy. Wzrosty nigdy nie trwają wiecznie, choć co kilkanaście lat ludzie zdają się tak właśnie postrzegać rynki i wywołują tym samym bańkę spekulacyjną. Przykładem jest chociażby hossa na akcjach sprzed 2008 roku. Dlatego najważniejsza jest średnia w długim terminie. Jeśli sądzisz, że przez wiele lat będziesz w stanie osiągać średnio 25% lub więcej rocznie, to wiedz, że nawet Warren Buffett nie ma takich wyników.

Zobacz jakie wyniki osiągają najlepsi inwestorzy na świecie „Galeria 9 najlepszych inwestorów na świecie – oto jakie stopy zwrotu osiągali”

Dobrą wskazówką na temat stóp zwrotu z poszczególnych rodzajów instrumentów finansowych mogą być różne raporty branżowe. Takich danych na temat rynku akcji dostarcza co roku np. Credit Suisse, który publikuje raport „Credit Suisse Global Investment Returns Yearbook". W raporcie z 2016 roku przedstawiony był wykres, prezentujący uśrednione roczne stopy zwrotu m.in. z akcji i obligacji, notowanych na rynkach europejskich (Wykres 1). Dla akcji uśredniona stopa zwrotu obliczona z lat 1966 – 2015 to około 6% rocznie. Te dane w prawdzie nie uwzględniają rynku polskiego, ale pokazują, czego można oczekiwać, jeśli inwestuje na rynku akcji. Widać, że osiąganie 10% rocznie w długim terminie będzie bardzo dobrym wynikiem. Tym bardziej, że dla rynku amerykańskiego wynik z inwestowania w akcje jest jeszcze niższy, jest to średniorocznie 5,3% (Wykres 2).

Wykres 1. Średnioroczne stopy zwrotu z poszczególnych klas aktywów z rynków europejskich. Źródło: „Credit Suisse Global Investme
Wykres 1. Średnioroczne stopy zwrotu z poszczególnych klas aktywów z rynków europejskich. Źródło: „Credit Suisse Global Investment Returns Yearbook 2016".

Wykres 2. Średnioroczne stopy zwrotu z poszczególnych klas aktywów z rynku amerykańskiego. Źródło: „Credit Suisse Global Investm
Wykres 2. Średnioroczne stopy zwrotu z poszczególnych klas aktywów z rynku amerykańskiego. Źródło: „Credit Suisse Global Investment Returns Yearbook 2016".

Określ kiedy zamierzasz zakończyć inwestowanie (twój cel)

Często mówi się, że pieniądze odłożone na inwestycje powinno traktować się jako stracone. Nie jest to dobre podejście, no chyba, że zamierzasz je włożyć w kupony totolotka. W zdecydowanej większości przypadków inwestycje nie wyczyszczą twojego konta do zera. Bardziej praktycznym podejściem jest więc określenie czasu, jaki mamy na inwestowanie, czyli za ile lat będziemy chcieli wykorzystać środki teraz przeznaczane na inwestycje na inny cel (np. jako dodatek do emerytury). Zastanów się też ile maksymalnie możesz stracić z włożonego kapitału – by wiedzieć kiedy się będziesz musiał definitywnie wycofać.

Komentarz eksperta

Odpowiednia strategia inwestycyjna oprócz strony merytorycznej powinna uwzględniać akceptowalny przez inwestora poziom strat. Krótkowzroczne unikanie strat powoduje, że niektórzy inwestorzy, bez względu na przyjęty horyzont inwestycyjny, śledzą non-stop wycenę swych aktywów i przejmują się nawet chwilowymi wahaniami cen.

Dr hab. Piotr Zielonka, ekspert z zakresu psychologii inwestowania

Określenie horyzontu inwestycyjnego i poziomu straty, określa właściwie wybór rynku, na którym będziesz operował, albo przynajmniej część kapitału jaką przeznaczysz na ryzykowne inwestycje. Ogólnie, im dłuższy horyzont inwestycyjny, tym lepiej. Nie tylko ze względu na możliwość zwiększenia zysków, ale też ze względu na zmniejszenie ryzyka. Im więcej czasu masz, tym bardziej ryzykowny rynek możesz wybrać. Przykładowo, znacznie bezpieczniej jest inwestować w akcje jeśli masz na to nie rok, a przynajmniej dziesięć lat – jest to po prostu mniej ryzykowne w długim terminie.

Im dłużej zamierzasz inwestować, tym więcej rynków stoi dla ciebie otworem. Niektóre rynki i instrumenty wykazują się dość małą płynnością, czyli stosunkowo rzadko dochodzi na nich do transakcji kupna i sprzedaży, dlatego utrudnione jest ich zakończenie. Nie ma sensu inwestować w nieruchomości, jeśli będziesz potrzebować gotówki za kilkanaście miesięcy. To samo dotyczy dzieł sztuki i innych trudno zbywalnych przedmiotów. Jeśli masz mniej czasu, to może warto rozważyć rynki pośrednie. Zamiast bezpośrednio kupować mieszkanie na wynajem – zainwestować w fundusz nieruchomości.

Wybierz sposób inwestowania (twój trener)

Wybranie odpowiedniego dla siebie rynku to pierwszy krok, potem trzeba się zastanowić w jaki sposób chcesz na tym rynku inwestować. Szczególnie duży wybór różnych technik oferują rynki płynne, takie jak rynek akcji, kontraktów terminowych, surowców czy walut.

Powinieneś zaznajomić się jakie techniki inwestowania używają osoby będące długo na danym rynku, osoby, które są autorytetami w danej dziedzinie. Będziesz zaskoczony ile jest różnych sposobów inwestowania w te same aktywa.

Znalezienie autorytetu i jego naśladowanie, to jak znalezienie trenera w sporcie. Nie musi to być konkretna osoba. Może to być też dobra książka o inwestowaniu, cykl szkoleń lub poczytne forum o wąskiej specjalizacji. Jaki by nie był twój stan wiedzy w danym temacie, warto zadbać o to, by ją rozszerzyć i stale aktualizować.

Komentarz eksperta

Nie wierzymy w naszą strategię, bo nie zarobiliśmy na niej wystarczająco dużo, aby jej zaufać. Skakanie z „kwiatka na kwiatek”, dziś gram na RSI, jutro na średnie, a pojutrze na Ultimate, bo płaci „9 razy na 10” zabija inwestorów. W strategię uwierzymy, kiedy zobaczymy, że zarabiamy. Wniosek: dajmy sobie czas na testy i albo daną strategię odrzucamy na zawsze albo ją akceptujemy.

Paweł Szczepanik, inwestor i analityk z blisko 25-letnim doświadczeniem rynkowym

Są bardzo małe szanse, że pierwszy obrany sposób będzie ci odpowiadać. Nie bój się zmian, ale jak już wybierzesz odpowiadający twojemu charakterowi jeden sposób inwestowania, to trzymaj się go konsekwentnie przez co najmniej kilka, a najlepiej kilkanaście miesięcy trzeba trochę czasu, aby to ocenić. Potem możesz go zmienić, jeżeli nie będzie Ci odpowiadać. Bardzo prawdopodobne jest to, że ostatecznie opracujesz swój własny sposób, który jest mieszanką różnych technik.

Samodzielnie czy za pomocą eksperta?

Jeśli nie masz za wiele czasu, by się uczyć i samemu dobierać inwestycje do portfela, możesz pomyśleć o pomocy ekspertów. Zamiast inwestować bezpośrednio w akcje, czy np. dzieła sztuki, możesz wybrać fundusz nakierowany na dany typ inwestycji. Tutaj jednak również trzeba uważać. Nie każdy ekspert jest takim ekspertem, jakim się na pierwszy rzut oka może wydawać. Zawsze sprawdzaj komu powierzasz swoje pieniądze. Zwłaszcza w przypadku instrumentów aktywnie zarządzanych dowiedz się dokładnie, kto będzie zarządzał twoim funduszem. Sprawdź doświadczenie i kompetencje takiej osoby, jeżeli będziesz miał możliwość to spotkaj się z nią i porozmawiaj. Pamiętaj, że już samo inwestowanie jest ryzykowne, a inwestowanie za pomocą niekompetentnych pośredników to ekstremalnie ryzykowne zajęcie.

Wybierając pomoc eksperta płacisz prowizję, ale oszczędzasz czas. Dlatego bardzo ważne jest sprawdzenie wszystkich opłat, gdyż często się zdarza, że ich wysokość przekreśla sensowność inwestycji. Szczególnie istotne jest to przy długoterminowym zaangażowaniu w rynek – im dłużej inwestujesz, tym więcej prowizji zapłacisz.

Pamiętaj też, że oddanie inwestycji w ręce ekspertów nie zwalnia ciebie z całej odpowiedzialności. Nie musisz, co prawda wdawać się w szczegóły doboru konkretnych instrumentów do portfela, ale wciąż powinieneś obserwować wybrany rynek jako całość i śledzić wiadomości na jego temat. Nawet najlepsi eksperci nie zarobią na schyłkowym rynku, czasem trzeba samemu podjąć decyzję o wycofaniu kapitału.

Unikaj pułapek

Na koniec warto wspomnieć o kilku ważnych elementach, które dotyczą inwestowania w niemal każde aktywa. Po pierwsze, niezależnie od techniki inwestowania, powinieneś z góry określić swój plan działania. Zaplanuj, co zrobisz jak inwestycja pójdzie nie po twojej myśli. Kiedy się wycofasz? Zastanów się też, co będzie jak inwestycja okaże się lepsza od oczekiwań. Co wtedy zrobisz? Jeśli będziesz miał przygotowane plany na każdą ewentualność przed rozpoczęciem inwestycji, to mniej będziesz się przejmować nią samą.

Raport: 7 błędów, które odbierają Twoje zyski

Pamiętaj też o pułapkach mentalnych. Jeśli twój kapitał się kurczy zamiast rosnąć, to zanim zrezygnujesz z obranej techniki, zastanów się czy taka strata nie mieści się przypadkiem w założeniach ryzyka strategii.

Jeszcze groźniejszą pułapką jest niespodziewany sukces. Nie ekstrapoluj jednorazowych zysków na kilka lat do przodu. Zastanów się jak i dlaczego ci się udało. Czy jesteś w stanie to powtórzyć? Czy znane ci są osoby, które regularnie, na przestrzeni lat, tyle samo i w ten sposób zarabiają? Stań z boku i popatrz na swoje inwestycje krytycznym okiem.

Czytaj więcej o pomysłach dla początkujących inwestorów „7 pomysłów jak inwestować małe kwoty”

Nie ma szybkich dróg, ale są wydeptane ścieżki

W inwestowaniu, tak jak w sporcie, nie ma szybkiego sposobu na osiągnięcie sukcesu. Jednak osiągnięcie swoich celów jest jak najbardziej możliwe, jeżeli się do tego odpowiednio przygotujesz, a potem to zrealizujesz. Wymaga to pracy i samozaparcia. Podejdź więc do inwestowania jak do zawodów. Zastanów się w czym jesteś dobry, przyjmij realne cele i poszukaj sobie trenera, a najlepiej kilku różnych. Potem pozostają już tylko zmagania z rynkiem według przyjętej strategii, założonego planu i według sztywno określonych reguł czasowych. Na koniec pamiętaj po co inwestujesz. Inwestujesz po to, aby zarobić, więc jeżeli możesz to zrobić obierając łatwiejszą niż trudniejszą drogę, to zawsze wybieraj tę pierwszą.

Udostępnij