Pierwsze prognozy inwestycyjne na 2019 rok. Co radzi Goldman Sachs, Vanguard, Credit Suisse i inni
Firmy inwestycyjne opublikowały już pierwsze prognozy na 2019 rok. Są one bardzo ostrożne, niektóre ostrzegają przed nadciągającymi turbulencjami. Generalnie wniosek jest taki, że portfel inwestycyjny powinien stać się defensywny.
Mimo że mamy dopiero początek grudnia, niektóre firmy inwestycyjne zdecydowały się już na publikację prognoz na rok 2019. Jak wiadomo, w marcu wybije okrągła 10 rocznica rozpoczęcia aktualnej globalnej hossy (która jednak na niektórych rynkach, szczególnie na polskim, jest niezwykle „kulawa”), więc przewidywania na przyszły rok wydają się szczególnie ciekawe.
Poniżej prezentujemy najważniejsze wnioski z raportów kilku firm. Kolejność przypadkowa.
PICTET Asset Management: „Inwestycyjny krajobraz 2019”
W roku 2019 inwestorzy powinni się spodziewać trudnych warunków. Banki centralne wciąż będą mocno trzymać cugle polityki pieniężnej, wystawiając rynki na ryzyko polityczne – napisał Luca Paolini, główny strateg PICTET AM.
W modelu PICTET AM globalny wzrost gospodarczy spadnie w 2019 roku do 3,3% z 3,5% w 2018, a stopa inflacji wzrośnie do 3% z 2,7%. Paolini nie ma wątpliwość, że rosnąca inflacja, spowolnienie gospodarcze i malejące tempo wzrostu zysków firm (wyniesie około 7%, w tym roku około 13%) odbiją się na wycenach akcji.
Paolini podkreśla, że inwestorzy giełdowi nie powinni spodziewać się wielkich zysków. Mimo że wskaźnik C/Z dla indeksu MSCI US poszedł w dół z 19,2 do 14,9 na skutek październikowej przeceny, atmosfera na rynku nie będzie dobra – amerykańskie indeksy mogą zamknąć rok 2019 świecąc na czerwono. MSCI World All Country World Index prawdopodobnie pokaże stopę zwrotu w okolicach zera, lub na niewielkim plusie - uważa ekspert PICTET AM.
1. Według PICTET AM rynki znajdują się obecnie w późnej fazie cyklu
Vanguard: “Recesji nie będzie, ale ryzyko rośnie”
Główny ekonomista firmy Vanguard na Europę Peter Westaway uważa, że globalnej recesji w 2019 roku nie zobaczymy (USA spowolnią, Europa będzie wciąż rosła wolno, chińskie 6% wzrostu może zostać utrzymane po uruchomieniu rządowych programów stymulacyjnych). W związku z tym rynku niedźwiedzia również, aczkolwiek podwyższona zmienność stanie się normą. W kolejnych latach, według Westaway’a, stopy zwrotu z akcji będą skromniejsze, niż w poprzednich.
Zobacz także: Świat jest obecnie bardziej podatny na kryzys niż w 2007 roku ostrzega Nassim Taleb
Goldman Sachs radzi: zbierajcie gotówkę, ustawcie portfele defensywnie
Analitycy banku Goldman Sachs są bardzo ostrożni, jeśli chodzi o podejście do inwestowania w akcje w roku 2019. Według nich S&P500 powinien urosnąć nie więcej niż o 5%, a globalne akcje o około 7%. Goldman radzi, by inwestorzy gromadzili gotówkę i ustawili swoje portfele defensywnie. Ryzyko wystąpienia rynku niedźwiedzia zostało ocenione na 30%.
Credit Suisse: „Prognozy inwestycyjne na 2019 rok”
Zdaniem analityków Credit Suisse, w 2019 roku koniunktura w światowej gospodarce wciąż będzie dobra. Powodów będzie kilka: inflacja nie wymknie się spod kontroli, dolar amerykański będzie stabilny, Chiny się odbudują, sytuacja polityczna w Europie się uspokoi.
Ponadto, według Credit Suisse pojawią się znaczące innowacje technologiczne i w zakresie ochrony zdrowia. To spowoduje, że akcje spółek technologicznych wciąż powinny zachowywać się o wiele lepiej, niż szeroki rynek.
PineBridge Investments: “Rynek akcji: można znaleźć okazje w trwałym cyklu”
„W 2018 roku inwestorzy zdają się nie wyceniać odpowiednio wartości fundamentalnej firm, zapewne w obawie przed nadejściem końcówki cyklu koniunkturalnego. Według nas te obawy są przedwczesne, nie jesteśmy jeszcze w późnej fazie cyklu” – napisał w raporcie Anik Sen, główny analityk rynku akcji w PineBridge. W związku z tym PineBridge wciąż widzi okazję do zarobku na giełdach w najbliższych kwartałach, szczególnie na dużych i mocnych azjatyckich rynkach wschodzących, takich jak Chiny czy Indie.
To nie oznacza, że w 2019 roku nad rynkami akcji nie będzie wisiało ryzyko. Analitycy PineBridge zwracają uwagę na inflację, rosnące koszty pracy i spadający zasób wykształconych pracowników, oraz na idący w górę koszt kapitału. Tym niemniej, rok 2019 będzie bardziej przypominał rok 2017 niż 2018 – zdają się obiecywać analitycy PineBridge.
ROBECO: „Turbulencje przed nami”
Rynki będą miały w 2019 roku dwie twarze: zadowoloną twarz całkiem niezłej koniunktury gospodarczej i przerażoną twarz widzącą koniec hossy na parkietach. Tak przekonują w swoim raporcie analitycy ROBECO, ostrzegając inwestorów już samym tytułem o nadchodzących turbulencjach.
Według ROBECO, w I połowie 2019 roku ryzykowne aktywa, szczególnie akcje z rynków rozwiniętych, powinny się spisywać dobrze. W II połowie roku nastroje globalne mogą się popsuć, bo inwestorzy zaczną obawiać się na serio nadchodzącej recesji i bessy. Jak wiadomo, rynek lubi wyprzedzać zdarzenia, czyli w gospodarce może być wciąż dobrze, gdy na parkietach zacznie być naprawdę gorąco – ostrzegają analitycy. Dlatego, zdaniem ROBECO, inwestorzy powinni w części akcyjnej swojego portfela zacząć przeważać spółki mocne fundamentalnie, defensywne, płacące dywidendy.
Kopernik Global Investors: “Czekając na Sebastiana”
„Rynek oderwał się od rzeczywistości. Kapitał płynie do spółek FAANG (Facebook, Apple, Amazon, Netflix, Google), ale one wszystkie nie mogą wygrać w długim terminie” - ostrzega David B. Iben, główny zarządzający Kopernik Global Investors.
Firma Kopernik Global Investors uchodzi za jedną z najbardziej konserwatywnych firm inwestycyjnych. Jest wierna inwestowaniu w wartość i w złoto. W aktualnym raporcie Iben podkreśla, że jej priorytetem w najbliższym czasie nadal będzie wyszukiwanie mocnych fundamentalnie spółek, które obecnie są niedowartościowane. Jak wskazuje Iben, jest mnóstwo całych sektorów, którymi niemal nikt się nie interesuje, bo na świeczniku są spółki Big Tech. Jednym z takich sektorów są producenci złota. Również spółki rolnicze czy użyteczności publicznej są w opinii Ibena zbyt nisko wyceniane (czasami o połowę niżej, niż w... 2007 roku!), i mają potencjał do wzrostu w 2019 roku.
Iben uważa, że czekanie na wzrost wycen spółek mocnych fundamentalnie to nie jest czekanie na Godota, tudzież na króla Sebastiana (jak się mówi w Portugalii – stąd tytuł analizy). Wyceny spółek mocnych fundamentalnie w końcu się urealnią, czyli urosną – przekonuje Iben.
2. Notowania funduszy inwestujących w producentów złota na tle kursu złota w USD
Podsumowując, większość prognostycznych raportów na rok 2019 jest utrzymana w tonie neutralnym. Gospodarka powinna sobie radzić, ale na giełdach już nie będzie różowo – mówią analitycy.
Źródła wykresów: 1. PICTET AM, 2. Kopernik Global Investors