Nie milkną echa tego, co stało się na akcjach GameStop za sprawą inwestorów zrzeszonych w grupie WallStreetBets. Skomentował to ostatnio nawet guru lewicy Slavoj Žižek.
„Historia Wallstreetbets to dowód na to, że lud może wystąpić przeciwko elitom, nawet na giełdzie papierów wartościowych” – powiedział słoweński filozof Slavoj Žižek, będąc gościem najnowszego odcinka podcastu OddLots. Został on zaproszony do audycji na skutek opublikowania eseju pt. „Corruption for everybody!”, w którym stwierdził, że zjawisko Wallstreetbets jest emanacją giełdowego nihilizmu.
Masy wystąpiły przeciwko elitom na giełdzie, pogrążone w spekulacyjnym szale
Slavoj Žižek to jeden z nielicznych dziś guru lewicy, znanych na całym świecie. Jest profesorem w Instytucie Socjologii Uniwersytetu w Lublanie, wykłada także w European Graduate School i na uniwersytetach amerykańskich. Znany jest jako fan i propagator myśli Karola Marksa oraz francuskiego psychoanalityka Jacques’a Lacan’a. Niezwykle ciekawym przeżyciem intelektualnym jest czytanie i słuchanie tego, co ma do powiedzenia o inwestowaniu, giełdzie i kapitalizmie.
Będąc gościem podcastu OddLots, filozof podkreślił, że w historii GameStop fascynują go dwie rzeczy:
- Każdy może zostać skorumpowany przez współczesny kapitalizm.
- Lud może wystąpić przeciwko elitom, nawet na giełdzie papierów wartościowych.
„Wallstreetbets to zjawisko, które występuje przeciwko ekspertom, przeciwko algorytmom, przeciwko wielkim funduszom inwestycyjnym. Jest dowodem na to, że masy mogą wystąpić przeciwko elitom. To jest taka szczypta komunizmu na Wall Street” – stwierdził Žižek.
Filozof podkreślił też, że masy pogrążają się w spekulacyjnym szale, ale to się nie skończy dobrze. Historia znów się powtórzy, więc bańki pękną. „To szary człowiek na samym końcu płaci rachunek za drapieżny kapitalizm” - stwierdził Žižek.
Notowania GameStop od połowy 2020 roku
Źródło: FinViz
Zobacz także: Inwestorzy w USA zainwestowali w akcje w ciągu ostatnich 5 miesięcy więcej pieniędzy, niż przez wcześniejsze 12 lat
Kapitalizm upadnie i znów powstanie
Slavoj Žižek powiedział także kilka ciekawych słów o przyszłości kapitalizmu. Zwrócił uwagę, że kapitalizm nie musi iść w parze z demokracją, czego najlepszym dowodem są Chiny i że może się to zdarzać coraz częściej. Według niego, bardziej trzeba jednak podziwiać kraje, które zaprzęgają kapitalizm do pracy na rzecz dobra wspólnego i dzięki temu wyszły obronną ręką z pandemii, a przykładem jest tutaj Tajwan.
Žižek podkreślił też, że masowy druk pieniądza, z jakim mamy obecnie do czynienia, jest sprzeczny z podstawami kapitalizmu i może mocno podkopać jego pozycję, ale jednak nie powinien zaszkodzić w długim terminie zwykłym ludziom oraz gospodarce. Przyznał też, że kapitalizm ma wielką skłonność do odnawiania się, ewoluowania i zapewne po jakimś chwilowym upadku (po kolejnym kryzysie) odrodzi się na nowo w innej formie.
Filozof przyznał, że jest bardzo europocentryczny i podoba mu się to, co robi Unia Europejska. Uważa, że nigdy w historii ludzkości nie było takiej krainy, w której tylu ludzi mogło mieszkać w spokoju i dobrobycie oraz względnej wolności, jak Europa z ostatnich lat. „Obawiam się nieco, że pandemia Covid-19 może podkopać psychologiczne podstawy wspólnoty europejskiej” – dodał.
Žižek zwrócił też uwagę na wielką dominację niektórych korporacji w niektórych dziedzinach życia. „Microsoft dominuje w zakresie oprogramowania operacyjnego na komputery PC. Trudno kupić książkę elektroniczną poza Amazonem. Sprzęt Apple staje się niezbędny z kulturowego punktu widzenia. Ludzie chcą korzystać z produktów i usług tych firm. Te firmy zaczynają pobierać rentę społeczną, czegoś takiego nie było w historii kapitalizmu, że produkty i usługi tych firm stają się w pewien sposób połączone z kulturą” – podkreślił słoweński filozof. „Poza tym, te firmy zatrudniają coraz większe rzesze ludzi, przez co mają też coraz większy wpływ na rynek pracy” – dodał.
