To rynek obligacji wywołał załamanie na rynkach akcji w USA | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Paweł Biedrzycki
08 lut 2018, 09:34

To rynek obligacji wywołał załamanie na rynkach akcji w USA

Wielu inwestorów często o tym zapomina, ale w USA rynek obligacji jest wielokrotnie większy niż rynek akcji. Zarówno płynność jak i jego wielkość jest nieporównywalna. Dlatego też często zachowanie obligacji ma dużo większy wpływ na to co dzieje się na giełdzie, niż doniesienia z samego rynku akcji.

Wszystko wskazuje na to, że to właśnie zachowanie rynku obligacji wywołało w tym tygodniu załamanie na amerykańskiej giełdzie. Powodem były rosnące oczekiwania inflacyjne, które widać było po najwyższych od 2014 roku rentownościach amerykańskich obligacji 10 lat.
 

Indeks S&P500 (góra) vs rentowność obligacji 10 lat USA (dół)

S&P500 vs rentowność obligacji 10 lat USA



Rentowność obligacji 10 lat USA zapaliła w poniedziałek rentowność 2,8% - najwyższą od 2014 roku. Od momentu gdy ostatni raz rentowności obligacji były na tych poziomach indeks giełdy w USA wzrósł o 56%. To mogło inwestorów nieco zaniepokoić gdyż wyższe rentowności oznaczają wyższe koszty finansowe kapitału dłużnego dla spółek co będzie wywierało wpływ na zyskowność samy spółek. Przy wysokich wycenach rynkowych to może być powoli problemem. 

Zobacz także: Wskaźniki nastrojów giełdowych oszalały, był optymizm jest pesymizm

Akcje coraz mniej atrakcyjne w stosunku do obligacji

Oczywiście nikt nie zna przyszłości, ale faktem jest to, że zyskowność akcji w USA jest już znacznie mniej atrakcyjna w stosunku do obligacji niż w 2014 roku. 


S&P500 vs rentowność obligacji 10 lat USA i stopa zyskowności

S&P500 vs rentowność obligacji 10 lat USA i stopa zyskowności

Jeżeli porównamy stopę rentowności zysków spółek z S&P500 do rentowności obligacji 10 lat USA to zobaczymy, że znacznie się do siebie zbliżyły (niebieska i czarna linia dół). Na początku 2014 roku kiedy rentowność obligacji 10 lat USA wynosiła tyle co teraz, akcje dawały 5,5% rentowności zysku (odwrotność wskaźnika C/Z). Ich zyskowność była o 2,5 punktu procentowego wyższa niż obligacji. Teraz rentowność zysku spółek z S&P500 spadła do zaledwie 3,8% co oznacza, że jest zaledwie 1 punkt procentowy wyższa niż obligacji 10 lat. 

W takiej sytuacji naturalnym pytaniem jakie sobie inwestorzy stawiają jest to czy kupić bezpieczne obligacje USA na 10 lat i zgarniać co roku 2,8% czy trzymać dużo bardziej ryzykowne akcje i liczyć na to, że zyski będą się dalej poprawiać? W krótkim terminie najwyraźniej wygrał wariat pierwszy i inwestorzy zaczęli zamieniać akcje na obligacje.

Kluczowa reforma podatkowa Trumpa

W tej chwili, kluczowe znaczenie będzie miało to co dalej będzie się działo z zyskami spółek amerykańskich. Wszyscy z pewnością zadają sobie pytanie jaki efekt przyniesie obowiązująca od stycznia reforma podatkowa Trumpa, która obniża podatki dla spółek, ale też i dla obywateli? Czy zyski spółek znacząco wzrosną i znowu wyprzedzą rentowność obligacji? Co amerykanie zrobią z dodatkowymi pieniędzmi, które pojawią się w ich kieszeniach? Czy zaczną inwestować czy też wydadzą na dodatkową konsumpcję? Co będzie się działo z inflacją?

Jeżeli presja inflacyjna będzie rosła to na pewno wzrosną dalej rentowności obligacji w USA, a kurs dolara będzie dalej spadał. To w praktyce będzie oznaczać wyższe koszty finansowe spółek z USA i realnie mniej pieniędzy w kieszeniach amerykanów, którzy wciąż wiele towarów importują. To ciekawy moment w historii rynku, bo po wielu latach, kiedy inwestorzy martwili się głównie deflacją, pierwszy raz od bardzo długiego czasu zaniepokoiło ich widmo inflacji.  

Zobacz także: Mocne spadki na giełdzie. 4 wykresy, które uspokoją skołatane nerwy i poprawią nastrój

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.