Akcje JSW przebijają w dół poziom 60 zł i są najtańsze od stycznia 2017 roku. Wyprzedaż akcji górniczej spółki nasiliła się po wypowiedziach prezesa Daniela Ozona, który potwierdził kontynuację procesu zbliżającego do nowej emisji akcji.
W wywiadzie udzielonym dla Parkiet TV, prezes Ozon stwierdził, że spółka rozpoczęła dialog z Prokuratoriom Generalną w temacie potencjalnej emisji akcji. Celem byłoby utrzymanie udziału Skarbu Państwa w JSW na poziomie 50% + 1 akcja. Spółka chciałaby pozyskać nowe środki w przedziale 0,5-1 mld zł. Miałyby one zapewnić finansowanie długoterminowego rozwoju JSW.
Finansowanie na budowę nowej kopalni
Na koniec trzeciego kwartału 2018 r. JSW posiadała 2,4 mld zł środków pieniężnych przy 724 mln zł kredytów, pożyczek i obligacji. Dodatkowo spółka posiadała 1,5 mld zł w funduszu stabilizacyjnym. Utrzymujące się w czwartym kwartale 2018 r. oraz na początku 2019 r. wysokie ceny węgla koksującego, z pewnością pozwolą utrzymać wysoki poziom zyskowności spółki i tym samym mogą wpłynąć na zwiększenie środków pieniężnych w spółce przynajmniej na początku bieżącego roku.
Tym razemzarząd bazując na złych doświadczeniach spółki z przeszłości (wynikających m.in. z dużej koniunkturalności w cenach węgla na świecie), stara się z większą rezerwą kapitałową budować finansowanie na nowe, strategiczne inwestycje. Do nich zaliczyć należy przede wszystkim budowę nowej kopalni Jan Karski na terenie Lubelskiego Zagłębia Węglowego oraz rozpoczęcie korzystania ze złoża Dębieńsko, które sąsiaduje z infrastrukturą Szczygłowic.
Koncesje na te dwa złoża posiada obecnie australijska Prairie Mining, z którą JSW od dłuższego czasu negocjuje warunki przejęcia. Wydaje się, że akwizycja jest jedynie kwestią czasu i ceny. JSW ma możliwości przejęcia całej spółki poprzez wezwanie. Obecna kapitalizacja Prairie na giełdzie oscyluje wokół 200 mln zł, ale cena może uwzględnić premię za przejęcie kontroli.
Drugą opcją jest odkupienie poszczególnych projektów. Następnie JSW będzie musiała zainwestować bardzo duże środki na budowę infrastruktury wydobywczej. Nowa kopalnia Jan Karski może kosztować kilka miliardów złotych. W Dębieńsku natomiast nie trzeba będzie zaczynać od zera, gdyż użytkowanie tych zasobów można rozpocząć bez konieczności budowy nowego szybu korzystając z infrastruktury Szczygłowic. Oprócz, potencjalnych wydatków na nowe projekty, JSW będzie realizować inne inwestycje szacowane na kwotę 1,4 mld zł rocznie, na tle rocznej amortyzacji na poziomie ok. 800 mln zł.
Zobacz także: JSW rozmawia z Prokuratorią Generalną nt. emisji akcji wartej 0,5-1 mld zł
Banki nie chcą finansować projektów górniczych
Zarząd JSW nie pierwszy już raz „skarży się” na dostępność do dłużnego finansowania na projekty inwestycyjne. Banki są niechętne do udzielania kredytów na projekty węglowe. Sama budowa kopalni trwa kilka lat, a nieprzewidywalność cen węgla stwarza podwyższony poziom ryzyka w uzyskaniu rozsądnego czasu zwrotu zainwestowanych środków. Zakładając nieoptymistyczne scenariusze, okres zwrotu inwestycji może wynieść kilkanaście lat lub w pesymistycznym wariancie nawet więcej. Takim przykładem jest chociażby projekt Sierra Gorda należący obecnie do KGHM. Dlatego nie może dziwić, że zarząd JSW stara się o zabezpieczenie finansowania na strategiczne projekty z jak największym udziałem kapitału własnego.
Jaka może być wartość emisji akcji w JSW?
Aktualnie Skarb Państwa po IPO z 2011 roku, posiada w JSW 64 775 542 akcji, czyli 55,17% kapitału zakładowego. Aby zachować udział Skarbu Państwa na poziomie 50% + 1 akcji, spółka górnicza może wyemitować 12 139 487 nowych akcji. Aktualna wycena akcji JSW na giełdzie oscyluje wokół 60 zł. Jeśli cena emisyjna wyniosłaby właśnie 60 zł, to spółka pozyska brutto 728 mln zł. Sam prezes Ozon przyznał, że uplasowanie emisji akcji będzie wiązało się z dyskontem. Dlatego rynek bardzo szybko przystąpił do „dyskontowania” wielkości dyskonta, co przełożyło się na ostatnią falę spadkową kursu akcji JSW.
Zobacz także: Walka o 3 mld zł w JSW. Związki zawodowe myślą bardziej o przyszłości spółki niż nadzorujące je Ministerstwo Energii
Kluczowe wsparcia techniczne dla JSW są blisko
Patrząc na wykres akcji JSW widać przełamanie strefy wsparcia 64-65 zł, które skutecznie powstrzymywało podaż od września ubiegłego roku. Aktualnie kurs dotarł do okrągłego poziomu 60 zł i testuje bardzo ważną lukę wzrostową (56-60 zł) z października 2016 roku.
Notowania akcji JSW - lata 2016 - 2019
25 zł w gotówce na jedną akcję JSW
Wśród argumentów fundamentalnych za obroną wartości JSW jest jeden, bardzo ważny czynnik. To stan gotówki netto w spółce. Jak już wcześniej wspomniałem – na koniec III kw. 2018 roku bilans wykazywał ujemny dług netto w kwocie niespełna 1,7 mld zł oraz dodatkowe 1,5 mld zł w funduszu stabilizacyjnym. Utrzymujące się wysokie ceny węgla w ostatnich miesiącach, zapewniają utrzymanie wysokiego poziomu zyskowności w spółce. Jednak po stronie wydatków JSW w ostatnim czasie odnotowała lub odnotuje m.in. wykup obligacji o wartości ok. 120 mln zł, wypłatę 13-tej i 14-tej pensji załodze (średniomiesięczne wynagrodzenia brutto to ok. 200 mln zł w całej Grupie JSW) oraz zapłatę za PBSz w kwocie 205 mln zł.
Mimo tych wydatków, spółka powinna utrzymać poziom gotówki netto na poziomie ponad 3 mld zł, co w przeliczeniu na jedną akcję daje ponad 25 zł. Oznacza to, że aktualna kapitalizacja spółki odzwierciedla minimum 41% samej gotówki w JSW. Otwartym pozostaje pytanie, jak długo potrwa koniunktura na rynku węgla, jak długo spółce uda się utrzymać wysoki poziom gotówki netto oraz na co zostaną przeznaczone wypracowane środki?
