Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Panika na rynku akcji to zazwyczaj świetna okazja do kupna – podpowiada historia

Udostępnij

Wszystko wskazuje na to, że nadeszła świetna chwila na zakup akcji. Może ona jednak trochę potrwać, bo awaryjne obniżki stóp przez Fed – takie jak we wtorek – niemal zawsze wróżą bessę i recesję.

Ubiegłotygodniowa panika stała się świetną okazją dla wielu ekspertów rynku inwestycyjnego do przypominania inwestorom, że takie okresy to świetna okazja do zakupów akcji po obniżonej cenie.

Inwestowanie w akcje jest cierpieniem

Najpierw warto uzmysłowić sobie, że akcje w długim terminie to generalnie dobry pomysł inwestycyjny, chroniący doskonale przed inflacją. A także przynoszące duże zyski. Jednak jest to aktywo o bardzo dużej zmienności.

Przypomniał o tym Michael Batnick z Ritholtz Wealth Management na łamach blogu The Irrelevant Investor. „Amerykańskie akcje przynoszą średniorocznie 10,2% zysku. Ale to nie oznacza, że inwestorzy co roku są na plusie. Prawdę mówiąc, w ciągu ostatnich 94 lat S&P500 tylko 6 razy zanotował roczną zmianę zbliżoną do tej wieloletniej średniej” – podkreślił Batnick.
 

1. Roczne stopy zwrotu indeksu S&P500

S&P500 roczne stopy zwrotu


„Akcje to jest świetny instrument do budowy majątku w długim horyzoncie. Jednak ten proces musi być okupiony nerwami. Ceną jest ból, pot, skołatane serce. Jeśli popatrzymy na maksymalne osunięcia S&P500 w trakcie roku kalendarzowego z ostatnich 50 lat, to zobaczymy, że średnio takie osunięcie wynosi -15,7%” – zwraca uwagę Batnick. Rekordowe w tym okresie osunięcie miało miejsce w 2008 roku (-52%) i to była kapitalna okazja do tanich zakupów na giełdzie.

Zobacz także: Koronawirus nie wywołał wzrostu kursu dolara. Czy amerykańska waluta nadal ma status bezpiecznej przystani?

Nie warto trzymać gotówki

Kapitalne napomnienie dotyczące tego, że nie warto trzymać kapitału w gotówce i nie warto zwlekać z zakupami akcji opublikował Charlie Bilello na blogu Compound Advisors. Podkreslił, że oczywiście są wyjątkowe sytuacje, w których można trzymać gotówkę, ale generalnie im dłużej się ją trzyma, tym większe prawdopodobieństwo, że rynek nam ucieknie i z nim nie wygramy.

Bilello opublikował zestawienie „rynków niedźwiedzia”, jakie miały miejsce na amerykańskiej giełdzie od 1929 roku do teraz. Uzupełnione ono jest o zestawienie recesji. To zestawienie przypomina, że bessa nie zawsze chodzi w parze z recesją. Warto też zwrócić uwagę na podsumowanie, z którego wynika, że spadek S&P500 od szczytu o 20% powinien już działać mobilizująco na prawdziwych inwestorów – to jest bowiem ten moment, kiedy powinni się oni rzucić do zakupów, po przecenione akcje świetnych przedsiębiorstw.
 

2. Rynki niedźwiedzia i recesje w USA od 1929 roku

rynki niedźwiedzia recesje

Zobacz także: 7 silnych fundamentalnie spółek z GPW, które przez koronawirusa spadły, a powinny na nim zyskać

Wysoki poziom VIX zawsze podpowiada „kupuj”

Od siebie możemy dodać małe przypomnienie co do indeksu strachu. VIX nie był na tak wysokim poziomie, jak teraz, od III kwartału 2011 roku. Jak dziś wiemy, to był świetny czas do inwestowania w akcje: od tamtego czasu S&P500 urósł o około 173%, przechodząc głębszą korektę tylko w IV kwartale 2018 roku, no i w zeszłym tygodniu.

Gdy popatrzymy się na ostatnie 20 lat, to każde bytowanie VIX na tak wysokim poziomie po czasie okazywało się świetną okazją do zakupu akcji. Oczywiście, ta największa była w 2008 roku, ale tak duży kryzys zdarza się dwa razy na 100 lat. To oznacza, że – jeśli posłuchamy się wskazań VIX – obecnie znów może być świetna okazja do zakupów akcji i to taka, która może się nie trafić przez kolejne kilka lat.
 

3. Notowania VIX na tle S&P500 z momentami paniki jako okazjami do zakupów (zielone linie pionowe)

vix sp500

Awaryjna obniżka stóp w USA niemal zawsze poprzedza bessę połączoną z recesją

No, ale żeby nie było tak różowo – we wtorek stało się coś, co każe być czujnym, ostrożnym. Coś, co powinno włączyć każdemu inwestorowi czerwoną lampkę alarmową. Otóż Fed obniżył „w trybie awaryjnym” główną stopę procentową o 50 pkt. bazowych. Co w tym złego?

Jak pokazał na Twitterze analityk Quercus TFI Tomasz Hońdo, niemal każda taka obniżka stóp w USA, jaka miała miejsce w ciągu ostatnich 30 lat, sygnalizowała nadejście bessy połączonej z recesją... To oznacza, że inwestorzy powinni raczej zacząć gromadzić gotówkę na nadchodzącą wyprzedaż, a nie już teraz „wystrzelać się” ze wszystkich nabojów...
 


Jedno jest pewne. Działając na rynku akcji warto być optymistą i wierzyć, że zza najczarniejszych chmur zawsze wyjdzie słońce. Tego uczy historia, więc ta wiara nie jest ślepa, ma podstawy.

Źródła wykresów: 1. The Irrelevant Investor, 2. Compound Advisors, 3. Yahoo Finance

Zobacz także: Jak zabezpieczyć portfel gdy na giełdzie jest panika?

Udostępnij