Największa firma inwestycyjna świata BlackRock obstawia spadek akcji spółki Tauron
Duży szort BlackRocka na Tauronie pojawił się 7 sierpnia, dwa dni po tym, jak spółka poinformowała o odpisach o wartości 1 mld zł. Analitycy twierdzą jednak, że przyczyn tego dużego szorta należy szukać gdzie indziej.
Pojawił się nowy, ciekawy, duży szort w Rejestrze Krótkiej Sprzedaży KNF. Firma inwestycyjna BlackRock gra na spadek akcji spółki energetycznej Tauron.
Szort pojawił się po informacji o odpisach na 1 mld zł
Duży szort BlackRocka na Tauronie pojawił się 7 sierpnia. Wynosi on 0,5% wartości akcji netto. To oznacza, że jest to pozycja o wartości około 22 mln zł. Podejrzewamy, że może być zlewarowana, jak to zwykle z szortami bywa.
Czemu BlackRock otworzył dużego szorta na akcjach tej jednej z największych polskich spółek energetycznych? Nie sądzimy, by był to efekt pozyskania jakichś insiderskich informacji. Energetyka to nie jest branża w której dużo się dzieje. Spółki energetyczne to są „nudne” biznesy, które nie podejmują żadnych ryzykownych ruchów.
Co prawda spółka energetyczna poinformowała niedawno, że utworzy odpisy o wartości 1 mld zł. Uczyni to w segmentach wydobycia i wytwarzania, zrobi także odpisy związane z wartością udziałów i aktywów spółki Tauron Ciepło. Obniży to zysk netto grupy o 184 mln zł. Jednak analitycy, z którymi rozmawialiśmy, uważają, że nie można wiązać pojawienia się dużego szorta na akcjach Tauronu z informacją o odpisach. „Odpisy te są niecashowe, one tak naprawdę nie wpływają na wartość spółki. Te odpisy są tylko zapisami audytorskimi” – wskazują.
Zobacz także: Sprawdzamy czy i kiedy Mercator Medical i Biomed Lublin mogą wejść do WIG20
Zarządzający BlackRock mogą mieć żyłkę spekulantów
W ostatnich latach notowania spółek energetycznych znajdowały się w bessie, bo wisiało nad nimi widmo dofinansowywania albo przejmowania nierentownych kopalń oraz zrzucania się na projekt elektrowni atomowej. Jednak w maju tego roku, za sprawą prezesa PGE Wojciecha Dąbrowskiego, rozkręciła się publiczna dyskusja na temat transformacji sektora i możliwej separacji aktywów węglowych.
W ciągu ostatnich 3 miesięcy kurs spółki Tauron, podobnie jak innych spółek energetycznych, zachowywał się bardzo dobrze. Indeks WIG-Energia w tym czasie zwyżkował o 54%. Wycena firmy Tauron w tym okresie poszła w górę o 126%, do 4,5 mld zł. Tauron byłby bowiem największym beneficjentem, bo w jego przypadku segment wydobycie robi rocznie ok. 0,6 mld zł ujemnych przepływów pieniężnych.
Być może BlackRock zabezpiecza w ten sposób swoje spore pozycje, które zajął na polskich spółkach energetycznych. Wiadomo, że ta firma inwestycyjna jest obecna i aktywna na GPW, ale stara się nie ujawniać w akcjonariatach (nie przekracza poziomu 5% udziałów). Wiadomo, że od września 2019 roku do marca 2020 roku miała ponad 5% akcji Banku Pekao, ale w końcu zeszła pod próg.
Jeden z analityków, z którymi rozmawialiśmy, podaje jednak inne wytłumaczenie dużego szorta BlackRock na akcjach spółki Tauron. „Spółka urosła w ostatnich miesiącach o wiele bardziej dynamicznie, niż inne duże podmioty z sektora. Być może zarządzający BlackRock doszli po prostu do wniosku, że przyda się pozycja niedoważaj Tauron, bo to co mocno urosło, teraz będzie równało do średniej” – stwierdził analityk.
Notowania spółki Tauron (linia pomarańczowa) na tle PGE (zielona) i WIG-Energia (niebieska) – 3 miesiące
Źródło: Stooq
Jakby nie było, duży szort na Tauronie jest bardzo ciekawym sygnałem dla inwestorów. Za kilka miesięcy przekonamy się, czy powinni byli oni grać na spadek kursu akcji Tauron razem z BlackRockiem, czy traktować ten sygnał kontrariańsko. Bo jak wiadomo, w ostatnich miesiącach tzw. „smart money” nie mają dobrego nosa i przegrywają z rynkiem.