Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Spółki typu value dają obecnie bardzo korzystną relację potencjalnego zysku do ryzyka – twierdzi prof. Rober Ibbotson

Udostępnij

Jestem zaskoczony, że główne indeksy giełdowe zamykają rok na plusie, ale zwracam uwagę, że dzieje się tak dzięki wąskiej grupie spółek, których akcje drożały jak szalone – mówi prof. Roger Ibbotson z Yale University.

Trudno powiedzieć, czy na spółkach technologicznych jest bańka, bo wiele tych spółek zarabia, a pandemia sprzyja ich rozwojowi - stwierdził prof. Roger Ibbotson z Yale University, będąc gościem podkastu Money Tree Investing.

Kiedy pęknie bańka na spółkach technologicznych?

Prof. Ibbotson przypomniał, że giełda jest w pewnym sensie powiązana z gospodarką, ale nie do końca. „Im dłuższy jest horyzont, tym giełda lepiej odwzorowuje to, co dzieje się w gospodarce. Ale w krótkich interwałach czasowych może się ona zachowywać zupełnie inaczej, niż gospodarka. W gospodarce może się dziać źle, a na giełdzie dobrze i na odwrót" - powiedział.

Naukowiec zwrócił uwagę, że obecna sytuacja jest specyficzna, bo wiele firm – szczególnie tych z sektora technologicznego - funkcjonuje całkiem nieźle, mimo lock downu. „Amazon rozwinął się dzięki pandemii, podobnie jak wiele innych spółek giełdowych. Takie biznesy zarówno zwiększają sprzedaż, jak i wprowadzają innowacje” – wskazał prof. Ibbotson.

Zapytany o to, czy sytuacja na spółkach technologicznych przypomina obecnie rok 1999 – czyli rośnie na nich bańka – nie odpowiedział wprost. „Wtedy niemal wszyscy byli przekonani, że jest bańka i ona zaraz pęknie. Obecnie nie ma takiego powszechnego przekonania. Między innymi dlatego, że wiele spółek technologicznych zarabia pieniądze, a ich kursy nie rosną tylko na obietnicach. Być może bańka się powoli formuje, ale szortowanie akcji znajdujących się w mocnym trendzie wzrostowym to nie jest najlepszy pomysł. Nawet jeśli świetnie rozumiesz rynek, jest mało prawdopodobne, że otwierając pozycję krótką trafisz idealnie w szczyt bańki” – stwierdził prof. Ibbotson.

Notowania Nasdaq Composite – 5 lat

nasdaq

Źródło: Yahoo Finance

Zobacz także: 16 zasad jak mądrze inwestować na giełdzie – według Waltera Schlossa

Kiedy nadejdą lepsze czasy dla spółek value?

Według Ibbotsona, spółki value dają obecnie bardzo korzystną relację potencjalnego zysku do ryzyka, ale nie wiadomo kiedy nadejdzie dobry okres dla tego rodzaju spółek. „W ciągu ostatnich 10 lat drożały przede wszystkim te spółki, które były modne. A modne były wielkie spółki technologiczne” – wyjaśnił naukowiec z Yale University.

Prof. Ibbotson przypomniał, że najlepszym momentem na zakup akcji jest ten, w którym dany walor zyskuje na popularności wśród inwestorów, czyli pojawia się na niego swoista „moda”. „Za tym idzie popyt na walor. Gdy popularność waloru spada, to spada jego cena” – stwierdził Ibbotson.

Naukowiec ostrzegł też przed inwestowaniem w obligacje. „Stopy procentowe idą w dół od trzech dekad. Od 2008 roku pozostają na bardzo niskim poziomie. Obecnie mamy taką sytuację, że są one już przy podłodze, mogą iść tylko w górę, po prostu nie wiadomo kiedy się to stanie. A gdy zacznie się cykl podwyżek stóp, koszty obsługi zadłużenia wzrosną, rentowności zaczną rosnąć, a więc cena obligacji zacznie spadać. Obligacje już nie mają przestrzeni do wzrostu wartości, a mają dużą przestrzeń do tracenia na wartości” – alarmuje prof. Ibbotson. „Dlatego w przyszłości portfele 60:40 (złożone w 60% z akcji, a w 40% z obligacji – przyp. aut.) nie powtórzą swoich przeszłych sukcesów” – dodał.

Prof. Ibbotson przypomniał, że większość inwestorów nie powinna starać się łapać dołków na rynku akcji. „Inwestorzy muszą mieć dużą pozycję na rynku akcji. Najlepiej, by zaczęli ją budować, gdy są młodzi. Muszą zdywersyfikować portfel. Gdy zaczynasz inwestować przed 30-tką, powinieneś mieć 100% kapitału w akcjach, ale potem z biegiem czasu zmniejszać zaangażowanie w tego rodzaju aktywa” – podsumował naukowiec.

Przypomnijmy, że prof. Roger Ibbotson urodził się w 1943 roku. Jest emerytowanym profesorem Yale School of Management. Obecnie jest prezesem firmy inwestycyjnej Zebra Capital Management. Współtworzył firmę Ibbotson Associates – która teraz nazywa się Morningstar.

Zobacz także: „Powtórka z tegorocznych wyników funduszy dłużnych raczej nie jest możliwa” – mówi Grzegorz Zatryb, członek zarządu i zarządzający Skarbiec TFI

Udostępnij