To nie koniec kłopotów Leszka Czarneckiego. Getin Noble Bank też może zostać przymusowo restrukturyzowany uważa analityk Trigon
Jak wiadomo, Idea Bank został poddany przymusowej restrukturyzacji. To jednak nie musi być koniec kłopotów banków należących do Leszka Czarneckiego.
Polski rynek kapitałowy rozgrzała ostatnio nie tylko sprawa przymusowej restrukturyzacji (resolution) Idea Banku, ale też wypowiedź jednego z analityków na temat Getin Noble Banku – innego banku ze „stajni” Leszka Czarneckiego. „Przymusowa restrukturyzacja w perspektywie dwóch lat czekać może także Getin Noble Bank” – powiedział analityk Trigon DM Maciej Marcinowski.
Nad GNB wiszą kredyty frankowe o wartości 9 mld zł
„Uważamy, że Getin Noble Bank czeka podobny los [do losu Idea Banku – przyp. aut.] w perspektywie dwóch lat, do czego niezbędne są ostateczne rozstrzygnięcia w temacie kredytów CHF i skumulowanie odpisów na ten cel. Dopiero wtedy, niezależny audytor będzie miał podstawy do oszacowania negatywnej wartości kapitałów własnych w banku. Prawdopodobnie aktywa przejmie również Pekao lub PKO z zabezpieczeniem wszystkich ryzyk ze strony BFG" - ocenił Marcinowski.
Rzeczywiście, nad GNB ciąży kwestia kredytów frankowych, które w tej chwili mają wartość około 9 mld zł. I powstaje pytanie o koszty rozwiązania tego problemu z przeszłości. Zdaniem Andrzeja Powierży, analityka DM Citi Handlowego, ugody kosztowałyby polskie banki ok. 30% wartości portfela, a gdyby wszyscy klienci poszli do sądów i wygrali - koszt wyniósłby ok. 90% wartości kredytów. „Tak więc mówimy tutaj o bardzo dużych, dzisiaj trudnych do dokładnego policzenia, potencjalnych kosztach dla Getin Noble Banku” – mówi Strefie Inwestorów Powierża.
To oznacza, że negatywne odpisy na kredyty CHF w przypadku GNB mogą w negatywnym wariancie sięgnąć nawet około 8 mld zł. W wariancie optymistycznym będzie to minimum około 2 mld zł.
Struktura kredytów GNB
Źródło: GNB
Zobacz także: Wszyscy akcjonariusze i obligatariusze Idea Banku tracą na przymusowej restrukturyzacji, zyskuje Insignis TFI
Getin Noble spełnia wymogi, ale generuje straty
Tak więc kredyty frankowe to tykająca bomba, umieszczona w środku GNB. Tymczasem sytuacja finansowa tego banku jest daleka od idealnej. Wyjaśnił to nam dokładnie Andrzej Powierża: „Pod wieloma względami sytuacja Getin Noble Bank jest inna, niż Idea Banku, bo częściowo lepsza, a częściowo gorsza. Jest lepsza, bo choć GNB jest poniżej zalecanego poziomu, czyli sumy minimalnych wymogów i buforów kapitałowych, to spełnia obecnie minimalne wymogi kapitałowe, a Idea Bank prawie nie miał kapitałów. Z drugiej strony jest gorsza, w przeciwieństwie do Idea Banku, bo Getin cały czas generuje straty. Spadek kapitałów jest jednak równoważony zmniejszaniem się jego sumy bilansowej, a tym samym i wymogów kapitałowych” – tłumaczy analityk DM Citi Handlowego.
Współczynniki wypłacalności GNB
Źródło: GNB
Przychody i koszty GNB w I-III kw. 2020 r/r
Źródło: GNB
Wynik finansowy netto GNB
Źródło: GNB
Getin Noble nie stoi jednak na straconej pozycji. „Bank ma niskie koszty działania. Jeśli uda mu się dalej ograniczać koszty finansowania i koszty ryzyka oraz koncentrować się na najbardziej rentownej - w długiej perspektywie - działalności, to miałby szansę na uzyskanie rentowności” – uważa Powierża.
Getin Noble ma wyemitowane obligacje o wartości blisko 1 mld zł
Trzeba dodać, że w przypadku GNB decyzja o resolution nie będzie łatwa do podjęcia. Oznaczałaby ona umorzenie wszystkich akcji i obligacji GNB. Tymczasem Getin Noble był dużym emitentem obligacji podporządkowanych, które będą zapadać stopniowo aż do 2024 r. Według serwisu Obligacje.pl, obecnie na Catalyst jest notowanych 19 serii obligacji GNB o łącznej wartości emisji w obrocie w okolicach 942 mln zł.
Historia notowań obligacji serii GNB0424
Źródło: Catalyst
Gdyby w tej chwili zapadła decyzja o resolution w odniesieniu do GNB, obligatariusze straciliby niemal 1 mld zł. Wśród nich są z pewnością duże instytucje finansowe. Regulator z pewnością bierze ten fakt pod uwagę.
Wczoraj na Twitterze Grzegorz Raupuk uspokajał posiadaczy funduszy inwestycyjnych. Okazuje się, że TFI mają nikłą ekspozycję na akcje i obligacje GNB.
By trochę uspokoić posiadaczy funduszy zamieszczam parę obrazków z bazy https://t.co/8sJ74JzYrO.
— Grzegorz Raupuk (@GrRaupuk) January 4, 2021
Na szczęście zarówno akcje, jak i papiery dłużne Getinu i Getin Noble Banku były raczej mało obecne w portfelach funduszy w połowie ubiegłego roku. https://t.co/exAHaKHBf5 pic.twitter.com/QvedtUztJd