Do końca 2021 roku połowa światowej populacji powinna być już zaszczepiona przeciwko COVID-19 – szacują analitycy Goldman Sachs.
Według szacunków ekspertów Goldman Sachs, tempo szczepień przeciwko COVID-19 powinno w najbliższym czasie przyspieszyć. Do końca tego roku globalna produkcja wyniesie 11,4 mld dawek, z czego ponad połowa zostanie wyprodukowana przez producentów z Chin i duet firm Pfizer - BioNTech.
Co najważniejsze, z obliczeń ekspertów Goldman Sach wynika, że większość krajów rozwiniętych pod koniec tego roku będzie już miała odporność zbiorową. USA i Wielka Brytania będą ją mieć na poziomie około 90%, a Unia Europejska na poziomie 80%.
Procent populacji z odpornością na COVID-19
Nie ma już problemów z produkcją szczepionek
Wedle analityków Goldman Sachs, tenże wolumen 11,4 mld dawek powinien wystarczyć do zaszczepienia 75% światowej populacji. Jednakże to nie oznacza, że do końca roku właśnie taki odsetek ludzkości zostanie zaszczepiony, bo potrzebny jest czas na dystrybucję (od momentu wyprodukowania do podania szczepionki). Dlatego do końca roku zaszczepiona zostanie mniej więcej połowa światowej populacji – wskazują eksperci GS.
„Wielu producentów zgłaszało problemy ze składnikami i komponentami, ale my uważamy, że są one przejściowe. Większość producentów podniosła szacunki co do wielkości produkcji w 2021 roku. Dzienny wolumen produkcji szczepionek rośnie. Wydaje się, że to efekt działania zjawiska, które nazywa się nauką przez działanie. Pole do wzrostu dla firm produkujących szczepionki jest bardzo duże” – podkreślają analitycy GS. Przypomnijmy, że np. AstraZeneca miała w I kw. 2021 dostarczyć krajom UE 90 mln dawek, a dostarczyła tylko 30 mln.
Produkcja szczepionek - prognozy
Udział poszczególnych firm w produkcji szczepionek w 2021 r.
Zobacz także: Robinhood szykuje się do IPO i debiutu na giełdzie. Aplikacja na rynku prywatnym jest warta ponad 10 mld USD
Kraje rozwijające się muszą zwiększyć tempo szczepień
Eksperci GS zwracają również uwagę na ograniczone zainteresowanie szczepieniami w niektórych państwach, szczególnie dużych rozwijających się, może być niepokojące. To ma i będzie mieć wpływ na globalny wskaźnik szczepień. Według nich, bardzo istotne są szczepienia w krajach rozwiniętych, co pokazuje przypadek Indii – gdzie koronawirus zaatakował w ostatnich miesiącach z wielką siłą, zbierając straszne żniwo. Do tej pory w krajach rozwiniętych podano około 50 dawek na 100 os., tymczasem w krajach rozwijających się około 15 na 100.
Zgony na COVID-19 a dawki na 100 os.
Analitycy Goldman Sachs podkreślają, że wielce prawdopodobny jest scenariusz szczepienia trzecią dawką w krajach rozwiniętych (co naturalnie dodatkowo zwiększy popyt w tych krajach). „Zbierając te wszystkie informacje i prognozy, można dość do wniosku, że pod koniec roku odporność świata na COVID-19 będzie wysoka i w związku z tym ożywienie gospodarcze przyspieszy także w krajach rozwijających się, już nie tylko gospodarka amerykańska czy brytyjska będą na nim korzystać” – podsumowali analitycy GS.
