5 powodów, dla których akcje CD PROJEKT w końcu odbijają na północ
W miesiąc notowania CD PROJEKT poszły w górę o blisko 25% i to tuż po tym jak spółka opublikowała rozczarowujące wyniki za 1 kwartał 2021. Jest kilka powodów, dla których akcje twórców Wiedźmina i Cyberpunk 2077 podnoszą się z podłogi.
Nie musimy chyba przekonywać, że za akcjonariuszami CD PROJEKT najgorsze pół roku w historii. Cyberpunk 2077 zawiódł w wersji na stare konsole, szczególnie na PS4. Wielkiej porażki finansowej nie ma, ale wyniki nie zachwycają. Inwestorzy dyskontują scenariusz, że w długim terminie Cyberpunk 2077 nie będzie się już tak dobrze sprzedawał jak Wiedźmin 3 po premierze. Jest też – chyba nie ma tutaj żadnych wątpliwości – porażka wizerunkowa, szczególnie w oczach inwestorów. Dali oni temu wyraz, przeceniając akcje CDR o -30% od początku 2021 roku.
Notowania CD PROJEKT
W ostatnich tygodniach coś jednak drgnęło. Kurs CD PROJEKT dwukrotnie odbił się od bariery cenowej 150 zł, która stała się w ten sposób bardzo mocnym wsparciem. Notowania, jak się zdaje, przebiły linię trendu spadkowego, który obowiązywał od połowy grudnia – od nieudanej premiery Cyberpunka 2077. Akcjonariusze mogą mieć nadzieję, że kurs będzie się kierował w okolice 250 zł.
Co się dzieje? Czemu notowania CD PROJEKT „odbijają się od podłogi”? Nigdy nie ma łatwej i prostej i jednoznacznej odpowiedzi na pytanie dlaczego kurs jakiejś spółki znajduje się w trendzie wzrostowym czy spadkowym, ale postanowiliśmy pobawić się w spekulacje na ten temat, odnośnie zachowania notowań CDR z ostatnich dni i tygodni. Jak wiadomo, giełda głównie dyskontuje przyszłość, więc to w przyszłości CD PROJEKT trzeba szukać odpowiedzi.
Inwestorzy przekierowują uwagę z Cyberpunka na Wiedźmina
To jeden z najbardziej oczywistych powodów. CD PROJEKT już od dawna zapowiada, że zrobi grę Wiedźmin 4, przy czym to nie Geralt będzie głównym bohaterem. Jednakże inwestorzy powoli przypominają sobie o tym fakcie, że ekipa „Redów” potrafi robić RPG osadzone w świecie fantasy jak nikt inny na świecie.
Poza tym, wiadomo już że w IV kw. 2021 zadebiutuje na Netflixie drugi sezon serialu „Wiedźmin” z Henrym Cavillem. Pierwszy sezon skutecznie „odgrzał” zainteresowanie grą CD PROJEKTU. Na tyle skutecznie, że na Steam w Wiedźmina 3 grywa obecnie o 100% więcej graczy (w peaku dziennym po około 30 tys.), niż w Cyberpunka (w peaku około 14 tys.).
Co ciekawe, wiodącą postacią w drugim sezonie netflixowego „Wiedźmina” ma być Ciri. Wielce prawdopodobne, że tak będzie też w kolejnej części gry „Redów”.
Poza tym należy pamiętać, że nadchodzi premiera gry The Witcher: Monster Slayer. Jest to Wiedźmin na urządzenia mobilne, który będzie czymś w rodzaju „Pokemonów dla dorosłych”. Trzeba będzie znajdować i zabijać potwory, znajdujące się w rozszerzonej rzeczywistości. Na grą – która ma już swoją stronę internetową – pracuje studio Spokko. Premiera ma się odbyć latem tego roku.
Zobacz także: 17 spółek z wysoką dywidendą oraz 77 rekomendacji wypłat, w których można wziąć udział
Może Cyberpunk 2077 wróci do PS Store?
Tuż po premierze Cyberpunka 2077 produkcję wycofano z cyfrowego sklepu PS Store. Powodem był stan techniczny i zalew wniosków o zwrot pieniędzy od klientów. Do tej pory gra nie wróciła do oferty.
„To była trudna decyzja, ale musieliśmy działać w interesie społeczności PlayStation, a nie świadomie sprzedawać grę, która mogłaby przełożyć się na ich złe doświadczenia” – powiedział niedawno Jim Ryan, szef Sony Interactive Entertainment, w wywiadzie udzielonym serwisowi Axios.
Wiadomo, że CD PROJEKT prowadzi cały czas rozmowy na temat przywrócenia sprzedaży. Kto wie, być może jakieś plotki i przecieki z rozmów, o pozytywnym wydźwięku, już rozchodzą się po rynku? Pamiętajmy, że PS4 miało około 109 mln aktywnych użytkowników na całym świecie, pod koniec marca i jest ważniejszą – ze sprzedażowego punktu widzenia – konsolą, niż xBox One, nie mówiąc już o nowince pod postacią Google Stadia.
Next-geny zyskują na popularności, Cyberpunk prezentuje się na nich lepiej
Jak już jesteśmy przy Cyberpunku 2077 i konsolach, to należy pamiętać, że coraz większe rzesze graczy „przesiadają się” ze starej generacji konsol na tzw. next-geny. Chodzi o maszyny PS5 oraz Xbox Series X. Premiery obydwu konsol miały miejsce pod koniec 2020 roku.
Jest to o tyle dobra wiadomość dla CD PROJEKT, że na next-genach w Cyberpunka 2077 da się grać, w odróżnieniu od old-genów. Mówi o tym multum recenzji, jakie można znaleźć w sieci, choćby TUTAJ. Generalnie jednak Cyberpunk pozostaje grą na PC (ocena 86/100 od krytyków oraz 7.1 / 10 od graczy na Metacritic, co daje mu 20 pozycję wśród najlepszych gier 2020 roku na PC), tymczasem w wersji konsolowej jest wręcz obśmiewany (57/100 oraz 3.6 / 10 na Metacritic).
Być może powoli zaczyna się short-squeeze
Chyba nigdy w historii CD PROJEKT nie był tak mocno szortowany, jak obecnie. W Rejestrze Krótkiej Sprzedaży KNF widać obecnie aż 5 dużych szortów - ponad 0,5% akcji netto sprzedane na krótko. Nie wiemy jednak co się dzieje poniżej progu 0,5%, gdzie szortów jest z pewnością więcej. Być może są już zamykane? To mogłoby wywoływać wzrost kursu, bo pożyczone akcje szortujący muszą sprzedawać po wyższej cenie, niż obecna.
Gorzej już być nie może, wszystkie złe informacje są w cenie
I wreszcie ostatni, a kto wie, czy nie najważniejszy argument. Gorzej już być nie może, wszystko co złe jest już w cenie akcji CD PROJEKT. To jest wielce prawdopodobne. Rynek zdyskonotował już gorszą od oczekiwanej sprzedaż Cyberpunka, oraz o wiele niższe od prognozowanych (o około 65%) wyniki finansowe netto za I kwartał 2021. Popsucie się opinii o CDR jest już w cenie od grudnia / stycznia. Przypomnijmy, że rynek zareagował też negatywnie na ogłoszenie nowej strategii CD PROJEKT (która w gruncie rzeczy polega na… poprawianiu Cyberpunka) – po tym wydarzeniu kurs ostro nurkował.
Skoro wszystko, co złe, jest już w cenach, to można zacząć skupiać się na tym, co dobrego może się wydarzyć w przyszłości. Cyberpunk 2077 może wrócić do PS Store, a coraz więcej ludzi będzie grało w niego na next-genach. Drugi sezon netflixowego serialu „Wiedźmin” może podkręcić sprzedaż gier z serii Wiedźmin, a może na tym mocno skorzystać mobilny Wiedźmin, który ma mieć premierę latem. W końcu, z pewnością pojawi się konkretna zapowiedź Wiedźmina 4. Giełda z pewnością patrzy już w przyszłość CD PROJEKTU, powoli zapominając o tym, co złe.