Giełda w Rosji wciąż pozostaje zamknięta. Kilka niezwykle ważnych lekcji płynących z upadku rosyjskiego rynku kapitałowego
Dywersyfikacja, głupcze! Tak można krzyknąć do inwestora, po tym, co się stało na rynku rosyjskim w ostatnich tygodniach.
25 lutego odbyła się ostatnia (jak do tej pory) sesja na giełdzie w Moskwie. Dzień wcześniej indeks RTS tracił momentami 49%. Licząc od początku stycznia, zatrzymał się na -42%.
Notowania indeksu RTS – 5 lat
Źródło: TradingView
Niektóre wielkie rosyjskie spółki są notowane na zagranicznych parkietach, głównie w Londynie. Ich notowania zostały tam zmasakrowane, wyzerowane. Nic dziwnego, że władze rosyjskie boją się wznowić handel na Moscow Exchange (MOEX).
Notowania Sberbanku na giełdzie w Londynie – 1 rok
Źródło: TradingView
Nie wiadomo, kiedy giełda w Moskwie zacznie znów funkcjonować normalnie. Z tego kolapsu rosyjskiego rynku akcyjnego można jednak wyciągnąć kilka lekcji. Oto one:
Lekcja nr 1. Unikaj home bias, czyli skupiania portfela na rynku krajowym. Inwestorzy z całego świata mają tendencję do przeważania, i to zdecydowanego, swojego macierzystego (ojczystego) rynku w portfelu. Nie dość, że pracują w kraju, mają nieruchomość w ojczyźnie, to jeszcze mają krajowe akcje. Ma to sens tylko wtedy, gdy akcje krajowych spółek to jednocześnie akcje wielkich, międzynarodowych przedsiębiorstw, uzyskujących przychody z wielu rynków, w wielu walutach. Umówmy się: jeśli jest inaczej, to inwestor naraża się na tzw. niepotrzebne ryzyko specyficzne dla danego kraju. Takie właśnie ryzyko specyficzne zmaterializowało się w ostatnich tygodniach na rynku rosyjskim. Jeśli inwestor X miał w portfelu 3% udział akcji rosyjskich, to nie bardzo go to boli, jeśli 95% [jak przeciętny rosyjski inwestor – patrz wykres poniżej], no to przekonuje się, jak ważna jest dywersyfikacja geograficzna portfela.
Udział rynku krajowego w portfelach inwestorów indywidualnych
Źródło: pragcap.com
Zobacz także: Agencja Moody`s znowu obniża rating kredytowy Rosji. Kolejne rosyjskie spółki znikają z światowych giełd
Lekcja nr 2. Dywersyfikacja jest ważniejsza niż kiedykolwiek. Jest to nauczka, która wiąże się z lekcją nr 1. Jest to lekcja przerabiana od ponad dwóch lat. Świat stał się jednym wielkim bałaganem niemal z dnia na dzień. Ten stan trwa. Po bezpiecznych, spokojnych czasach nie ma już śladu. Wszystko się zmieniło i nikt nie wie, co przyniesie przyszłość.
Inwestorzy na szczęście mają dostęp do rozwiązań, które umożliwiają dywersyfikację przy niskich kosztach. Nie muszą koncentrować ryzyka. Korzystając z usług renomowanego brokera, mają do dyspozycji na przykład niskokosztowe fundusze ETF z ekspozycją na rynek akcji amerykańskich, hiszpańskich czy japońskich, na rynek obligacji chińskich czy niemieckich, na złoto i ropę, oraz fundusze REIT z ekspozycją na rynek nieruchomości w Kanadzie czy Australii. Odpowiednio zdywersyfikowany – w zakresie klas aktywów i regionów geograficznych – portfel może być na plusie od początku roku, mimo wielkiego zamieszania na giełdach akcji.
Lekcja nr 3. Fundusze to bardzo niewdzięczne narzędzie inwestycyjne. Widać to na przykładzie Investor Rosja – kapitał inwestorów został tam „uwięziony” na nieznany okres. „Z powodu braku możliwości dokonania wiarygodnej wyceny istotnej części aktywów subfunduszu Investor Rosja, Investors TFI podjęło decyzję o zawieszeniu zbywania i odkupywania jednostek uczestnictwa Subfunduszu z dniem wyceny przypadającym 1 marca br.” Investor Rosja to był jedyny fundusz rosyjskich akcji działający na polskim rynku. Pod koniec stycznia miał 24 mln zł aktywów, po miesiącu już połowę mniej. Od 1 marca 2022 r. do 14 marca nie będą realizowane zlecenia nabycia oraz odkupienia jednostek uczestnictwa subfunduszu Investor Rosja. W przypadku dalszego braku możliwości dokonania wiarygodnej wyceny istotnej części aktywów subfunduszu z przyczyn niezależnych od funduszu, po uzyskaniu zgody Komisji Nadzoru Finansowego, nabywanie oraz odkupywanie jednostek uczestnictwa subfundusz Investor Rosja może zostać zawieszone na okres nieprzekraczający 2 miesięcy. O wznowieniu zbywania jednostek uczestnictwa subfunduszu Investors TFI poinformują na swojej stronie internetowej.
Notowania Investor Rosja – 3 lata
Źródło: Analizy.pl
Lekcja nr 4. Wszystko może się zdarzyć. Dosłownie wszystko. Dwa ostatnie lata to udowodniły. Czy w styczniu 2020 roku znaleźlibyśmy wiele osób, które uwierzyłyby, że w ciągu kolejnych nieco ponad 2 lat dojdzie do globalnej pandemii wirusa oraz sporej wojny w Europie? Raczej nie. Przez wiele lat obywatele Polski i mieszkańcy Zachodu żyli błogo, martwiąc się głównie o globalne ocieplenie czy prawa zwierząt. Te czasy są tylko słodkim wspomnieniem, a na portfelach pojawiają się coraz głębsze rany.
Skoro wszystko się może zdarzyć, to warto się zabezpieczać. Warto brać pod uwagę złe lub nieprawdopodobne zdarzenia. Warto więc stawiać stop lossy, warto mieć złoto, warto mieć stabilne zagraniczne waluty w domowym sejfie. Warto się mocno dywersyfikować.