Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Jak rozmawiać o kryptowalutach i Bitcoin z rodziną przy świątecznym stole?

Udostępnij

Idą Święta czas spokoju i zadumy. Na pewno przez najbliższe kilka dni będziemy się spotykać z rodziną przy świątecznym stole. Musimy się liczyć z tym, że rozmowy będą schodzić na różne tematy. Nie wszystkie będą związane z rodziną i prezentami.

Niewykluczone, że wujek Józek, ni z tego ni z owego i w najmniej odpowiednim momencie, dokładnie jak będziemy oglądać po raz trzydziesty film „Kevin Sam w Domu”, wypali do nas z pytaniem: Synek ty się zajmujesz inwestycjami, o co chodzi z tym Bitcoinem?!

Rozmowa o bitcoin na dwa sposoby

Odpowiedź na pierwsze pytanie to decyzja strategiczna. Jeżeli nie chcesz się odrywać od „Kevina”, bo stracisz orientację w fabule, możesz odpowiedzieć wujkowi coś w tym stylu.

- Bitcoin to kryptowaluta oparta na blockchain. Blockchain bitcoina zaczął się od wpisu informującego, że właściciel adresu publicznego o oznaczeniu 1A1zP1eP5QGefi2DMPTfTL5SLmv7DivfNa wygenerował pierwszych 50 bitcoinów (tzw. genesis block). Każdy kolejny wpis zaczyna się właśnie od takiego wygenerowania kolejnej transzy i przydzielenia do konkretnego adresu. W blokach, oprócz zapisów dotyczących nowo powstałych bitcoinów, zawarte są również transakcje dotyczące już istniejących Bitcoinów. W przypadku bitcoina wielkość bloku to dotychczas 1 MB.

Taka odpowiedź powinna szybko załatwić sprawę. Sprawić, że wujek Józek straci ochotę do dyskusji, a ty będziesz mógł powrócić do swojego filmu. Jeżeli jednak nie chcesz wujka spławiać, to możesz załatwić to nieco inaczej. Oto krótki poradnik, jak w przystępny sposób opowiadać rodzinie o Bitcoin.

Bitcoin: podstawowe informacje

Na początek kilka podstawowych informacji. Musisz mieć świadomość, że wujek pyta się o Bitcoina nie bez powodu. Kryptowaluta ma bowiem za sobą świetny okres. Od początku 2017 roku jej kurs w stosunku do dolara wzrósł o 1322%. To oznacza, że jeżeli ktoś kupował kryptowalutę w styczniu 2017 i teraz gdyby nawet spadła o 90% to i tak cały czas jest na zysku.
 

 


Rynkowa wartość Bitcoin, pomimo ostatniej przeceny, to wciąż 231 mld USD - czyli więcej niż całej polskiej giełdy. Za Bitcoinem nie stoją żadne aktywa ani działalność. Jest tylko sieć i wiara uczestników w system.

Czym jest Bitcoin?

Bitcoin to wirtualna kryptowaluta. W założeniu jej twórcy, Satoshi Nakamoto, miał to być elektroniczny system płatności peer to peer. System, który sam się kontroluje dzięki kryptografii. Jest to możliwe dzięki technologii rozproszonej bazy danych, tzw. łańcuchowi bloków. Cały łańcuch bitcoina, czyli księga rozrachunkowa, znajduje się w wielu miejscach jednocześnie - u tak zwanych górników. To górnicy głównie zatwierdzają wszystkie transakcje, które następują i w zamian są nagradzani za to nowymi bitcoinami.

Bitcoin istnieje dzięki społeczności, która sama siebie kontroluje. Aby zrealizowane transakcje zostały zatwierdzone w postaci nowego bloku stan musi zatwierdzić więcej niż 51% górników podłączonych do systemu. Cała historia bitcoin jest publiczna i dostępna w serwisie blockchain.info

Nie jest prawdą, że blockchain jest w pełni anonimowy. Są firmy, które specjalizują się w analizie łańcucha bloków i z dużą skutecznością potrafią zlokalizować właścicieli poszczególnych portfeli. Nie jest też prawdą, że za płacenie bitcoinem nie płaci się prowizji. Według statystyk obecnie prowizja za transakcję nie jest mała i wynosi około 1,2%. Zatwierdzający transakcję za swoją czynność pobierają prowizje, a jej wielkość - ustalana przez dokonujących transakcji - często decyduje o tym, jak szybko nasza transakcja zostanie zatwierdzona.

cost-per-transaction-percent

Bitcoin jest w pewnym sensie ofiarą własnego sukcesu. W związku z geometrycznie rosnącą liczbą uczestników systemu idea przyświecająca Satoshi Nakamoto, jakim był elektroniczny system płatności nie do końca jest spełniana. Bitcoinami nie za bardzo opłaca się płacić. Ta kryptowaluta wyewoluowała nieco w kierunku statutu cyfrowego złota. Wytworzyła się spora społeczność, która wierzy w ciągły wzrost jej wartości.

Jak wejść do systemu i kupić Bitcoin?

Po takim wstępie wujek Józek może zapytać się o to, jak można wejść w posiadanie bitcoina. Trzeba więc mieć przygotowaną odpowiedź. Wejść do systemu można właściwie na trzy sposoby.

Pierwszy jest dokładnie taki jak zakładał Nakamoto uruchamiając cały system. Ktoś prześle nam bitcoiny, płacąc za jakąś usługę lub towar w internecie. Jeżeli nic nie oferujemy w internecie na dużą skalę, to może być z tym problem.

Drugi sposób to uzyskanie bitcoinów w procesie kopania. W praktyce pierwsze dwa sposoby są dzisiaj mało realne. Aby mieć szansę na wykopanie bitcoina trzeba dysponować gigantyczną mocą obliczeniową. Pozostaje jedynie trzeci sposób. Bitcoiny możemy kupić na giełdzie kryptowalut.

Tutaj warto uświadomić wujka Józka o dużym ryzyku. To trzeba mocno zaakcentować, żeby nie poleciał wpłacać swoich wszystkich oszczędności. Pomijając już same ryzyko, związane ze zmianą wartości bitcoina, może pojawić się jeszcze kilka problemów. Rozpoczynając handel bitcoinami na giełdzie w praktyce przestajemy być anonimowi i deponujemy nasze pieniądze i bitcoiny „u kogoś”. Trzeba więc od ewentualnych zysków odprowadzić podatek i nie ma co liczyć na to, że to nie wyjdzie na jaw.

Zobacz także: Bitcoin a podatki. Jak rozliczać się z fiskusem ze sprzedaży kryptowaluty

Giełda bitcoinowa nie ma żadnych gwarancji i w całości na swoim kluczu kontroluje nasze pieniądze jak i kryptowaluty. W przeszłości wielokrotnie zdarzały się defraudacje i włamania hakerskie do takich giełd. Aby kupić bitcoiny, musimy wpłacić fizyczne pieniądze do nieregulowanej instytucji i kupić bitcoiny na rynku. Ten masowy napływ kapitału winduje właśnie wartość bitcoinów. W praktyce, osoba z zewnątrz może dołączyć do systemu tylko w taki sposób. Jeżeli ten napływ ustanie, to bitcoin w walucie tradycyjnej wcale nie musi rosnąć.

Wujek Józek może w tym momencie zadać pytanie natury egzystencjonalnej w stylu - po co właściwie kupować bitcoiny. No i tutaj trudno o jednoznaczną odpowiedź. Płacenie bitcoinami się nie opłaca i najprawdopodobniej będzie się coraz mniej opłacać. Społeczeństwo do tej kryptowaluty przyciąga to, że maksymalna liczba bitcoinów jest ograniczona i z góry ustalona na 21 milionów. Więcej bitcoinów już nie będzie, więc warto się zaopatrzyć - nieprawdaż? Najlepiej chyba jednak odpowiedzieć dyplomatycznie. Proponujemy coś w stylu „po to aby wejść do systemu”. Jak się już wejdzie, to należy potem pilnować swojego klucza. Jeżeli go zgubimy lub stracimy, to nasze bitcoiny przepadną.

Zobacz także: Wystartowały kontrakty terminowe na Bitcoin. Po co są i do czego służą takie instrumenty? | 21% Rocznie | Podcast | Jak inwestować

Alternatywą do kupowania bitcoinów, które jest obarczone ryzykiem, jest spekulowanie jedynie na zmianie wartości tej kryptowaluty. Ostatnio kontrakty terminowe na BTC uruchomiły amerykańskie giełdy CBOE i CME. Kontrakty CFD na bitcoina udostępnia też już większość platform FOREX.

Ściągawka z innych kryptowalut

Na początek takie informacje wystarczą do tego, aby porozmawiać o kryptowalutach z rodziną. Niewykluczone jednak, że wujek Józek może nas zaskoczyć i zapytać się nie o Bitcoina, ale o Bitcoin Cash czy Ethereum. Co do zasady, wszystkie publiczne kryptowaluty działają podobnie. Są oparte na technologii blockchain. Mają otwarty kod źródłowy i całą historię. Różnią się jednak technicznymi aspektami.

Aby mieć ogólną orientację, czym się od siebie różnią publikujemy na koniec szybką ściągawkę. Nate Murray, współpracownik portalu TechCrunch, opisał maksimum 4 słowami każdą ze 100 najpopularniejszych kryptowalut, istniejących w tej chwili na świecie. Całość jego „cyfrowego haiku” można przeczytać TUTAJ. Poniżej najważniejsze z nich:
 

ciąga


Mamy nadzieję, że nasz tekst pomoże wam w Święta. Pytania o Bicoin i kryptowaluty na pewno się pojawią. Jako doświadczeni inwestorzy tonujcie jednak nastroje. Drzewa nigdy nie rosną do nieba! Być może technologia blockchain jest rewolucyjna, ale jej adaptacja na masową skalę może potrwać długo – bardzo długo.

Zobacz także: Jak powstają bańki spekulacyjne i czy Bitcoin jest jedną z nich? | 21% Rocznie | Podcast | Jak inwestować

Więcej informacji na temat kryptowalut i blockchain znajdziecie w raporcie Podstawy walut cyfrowych.

Udostępnij