Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Bitcoin a podatki. Jak rozliczać się z fiskusem ze sprzedaży kryptowaluty

Udostępnij

Nie wiemy, ilu Polaków zarobiło do tej pory na walutach Bitcoin i innych kryptowalutach, ale z pewnością ich grono rośnie. I z pewnością - wraz z rosnącą jak na drożdżach ceną walut wirtualnych - pozbywali się ich. Pojawił się więc dochód. Powstaje pytanie – jak rozliczyć podatek ze sprzedaży Bitcoina i innych kryptowalut?

Jesteś wśród szczęściarzy, którzy wiele tygodni, miesięcy albo i lat temu kupili Bitcoiny lub inne kryptowaluty? Jak do tej pory nie zgubiłeś hasła do konta, hakerzy nie ukradli twoich wirtualnych monet, giełda bitcoinowa nie zbankrutowała, nie wydałeś wszystkiego na zakup tokenów emitowanych w ramach jakiegoś ICO? Świetnie, cieszymy się i gratulujemy.

Nie powinieneś jednak zapominać o tym, że gdy tylko wymienisz jakąkolwiek kryptowalutę na legalny środek płatniczy, taki jak złoty czy euro, będziesz musiał zapłacić podatek. Poniżej wyjaśniamy jaki.

Jak rozliczyć podatek ze sprzedaży Bitcoin i innych kryptowalut

W Polsce kryptowaluty nie są legalnym środkiem płatniczym, ale nie są też zakazane. To pierwszy i najważniejszy fakt dotyczący kryptowalut w kontekście podatków.

Należy pamiętać, że należymy do Unii Europejskiej. Wedle ogłoszonego niedawno wyroku w sprawie Skatteverket przeciwko Hedqvist Trybunał UE wskazał, że główną funkcją kryptowalut, takich jak Bitcoin, jest funkcja środka płatniczego. W związku z tym kryptowaluty podlegają zwolnieniu od podatku od towarów i usług.

Polskie przepisy nie precyzują zasad opodatkowania dochodów ze sprzedaży kryptowalut, ale istnieją interpretacje organów skarbowych na ten temat. Wskazują one jednoznacznie:

dochody z kryptowalut trzeba rozliczać tak jak dochody ze sprzedaży praw majątkowych, a więc doliczyć do innych rodzajów wpływów i opodatkować według zasad ogólnych.

Potwierdziło nam to biuro prasowe Ministerstwa Finansów:

- Kryptowaluta, jakkolwiek pozbawiona substratu materialnego, niewątpliwie posiada określoną i wymierną wartość. Należałoby ją zatem zakwalifikować jako rodzaj dobra niematerialnego, będącego mieniem w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Z tych względów przychód ze sprzedaży waluty kryptograficznej, co do zasady, zaliczany jest do źródła przychodu, jakim są prawa majątkowe, o którym mowa w art. 18 ustawy PIT – napisało MF.

Czyli według polskiego fiskusa, Bitcoin nie jest walutą, nie jest instrumentem pochodnym, nie jest też rzeczą. Jest prawem majątkowym.

Czyli dochód ze sprzedaży kryptowalut trzeba doliczyć do innych dochodów i zapłacić podatek na zasadach ogólnych, czyli wg skali podatkowej 18% lub 32%.

Taką interpretację potwierdza ekspert ds. podatków inwestycyjnych Robert Morawski:

- Dochody z transakcji na kryptowalutach należy, w mojej ocenie, zaliczyć do dochodów z praw majątkowych i jako takie opodatkowywać według tzw. skali podatkowej. Obowiązują tu ogólne zasady ustalania przychodów i kosztów podatkowych – podsumowuje Morawski.

A może chciałbyś zataić wymianę kryptowalut na tradycyjną walutę? No cóż, jeśli fiskus dowie się o tym, że podatnik nie ujawnił tzw. dochodów ukrytych, albo wykazał je w niepełnej wysokości, może naliczyć podatek w wysokości 75%!

Zobacz także: Warren Buffett o kryptowalucie Bitcoin: nie ma żadnej wewnętrznej wartości i nie generuje dochodu

Rozliczenie podatków z kryptowalut dla jednoosobowej działalności gospodarczej

A jak ma rozliczać się z fiskusem osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą?

- Jeżeli emisja kryptowaluty i handel nią są przedmiotem działalności gospodarczej, wówczas uzyskiwany przychód z tego tytułu zaliczany jest do źródła, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy PIT, tj. pozarolniczej działalności gospodarczej – odpowiedziało nam biuro prasowe MF.

Jeśli chodzi o kwestię zaliczania tego typu dochodów do dochodów z działalności gospodarczej, to Robert Morawski zwraca uwagę na dwa problemy.

- Po pierwsze, w licznych interpretacjach organy stoją na stanowisku, że działalność taka powinna być zarejestrowania, czyli wpisana formalnie w przedmiot działalności podatnika. Po drugie, nawet jeśli taki wpis istnieje, w niektórych przypadkach, odwołując się do cedularnej konstrukcji PIT, sądy administracyjne uznają, że każde źródło dochodów powinno być opodatkowane odrębnie – wskazuje Morawski.

Co to tak naprawdę oznacza w praktyce?

- Zakładając, że osoba prowadząca działalność rozlicza się na podatku liniowym 19% i ma duże zyski z Bitcoina, o opodatkowaniu tego dochodu w ramach działalności można mówić z ostrożnością i pod warunkami, które niestety nieprecyzyjnie wyznacza orzecznictwo i interpretacje – podsumowuje Morawski.

Uwaga: do niedawna wielu przedsiębiorców rozliczało przychody z kryptowalut ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, według stawki 3%. Uznawali obrót Bitcoinem za działalność usługową w zakresie handlu. Jednak pod koniec 2016 roku te złote czasu dobiegły końca, bo GUS zmienił klasyfikację działalności polegającej na obrocie kryptowalutami na usługę finansową (PKWiU 64.19.30.0: „Pozostałe pośrednictwo pieniężne, gdzie indziej niesklasyfikowane”, PKD 64.19.Z: „Pozostałe pośrednictwo pieniężne”). A to oznacza, że handlujący kryptowalutami stracili możliwość korzystania z ryczałtu.

Zobacz także: Oto dlaczego Bitcoin nie zastąpi dolara

Warto zachowywać dowody poniesionych kosztów zakupu Bitcoin i kryptowalut

Opodatkowaniu nie podlega cały przychód ze sprzedaży kryptowalut. Przychodem ze sprzedaży praw majątkowych są wpływy pomniejszone o koszty zbycia. Kosztami mogą być np. prowizje dla giełd kryptowalutowych, zapłacone przy zakupie czy sprzedaży wirtualnych pieniędzy.

Zachowywanie dowodów zakupu / sprzedaży kryptowalut jest szczególnie ważne dla tych, którzy dokonują więcej niż jednej transakcji w roku. Ustawa o podatku dochodowym nie precyzuje bowiem, jaką kolejność transakcji trzeba brać pod uwagę. Czyli inwestor musi prowadzić dokumentację pozwalającą zidentyfikować ceny kolejnych partii sprzedawanych kryptowalut. Jeśli inwestor nie ma dokumentacji, na pewno nie popełni błędu stosując metodę FIFO, czyli „pierwsze przyszło, pierwsze wyszło”. Oznacza ona, że od przychodów ze sprzedaży pierwszej partii kryptowalut odejmuje się cenę zapłaconą przy pierwszym zakupie.

Należy pamiętać, że – niestety - ujemny wynik na transakcji kryptowalutami nie pomniejszy zobowiązania podatkowego. Stratę poniesioną na giełdzie można odliczyć od przyszłych zysków z handlu akcjami, z Bitcoinem tak się nie da. Trzymamy więc kciuki, aby było jak najmniej inwestorów, którzy mają straty na handlu kryptowalutami. ;)

Zobacz także: Podatek od bitcoina. Jak rozliczyć przychody z kryptowaluty w Urzędzie Skarbowym krok po kroku

Udostępnij