Bitcoin i kryptowaluty, a podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC). Ministerstwo Finansów łagodzi stanowisko w sprawie opodatkowania
Ministerstwo Finansów zmienia swoje podejście do rozliczenia PCC od handlu kryptowalutami. Wiceminister finansów w wywiadzie udzielonym RMF FM przyznał, że w praktyce PCC na rynku kryptowalut jest trudny do zrealizowania. „Funkcjonuje zasada dogodności opodatkowania. Jeśli możemy się rozliczyć, jest to realne i możliwe, to powinniśmy to rozliczyć. (...) PCC jest w tej chwili kwestionowany, przez to że nie ma dogodności opodatkowania” – powiedział wiceminister finansów Paweł Cybulski.
Stanowisko Ministerstwa Finansów dotyczące opodatkowania kryptowalut podatkiem PCC łagodnieje. W udzielonym dla RMF FM wywiadzie, wiceminister finansów Paweł Cybulski, jasno wskazuje, że jeśli podatnik realnie ma możliwość rozliczenia się z kryptowalut, to powinien to zrobić. Chodzi głównie o podatek dochodowy. Jednak nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku PCC.
Wiceminister finansów Paweł Cybulski
Kryptowaluty to prawa majątkowe, więc należy zapłacić PCC – komunikat MF z 4 kwietnia
Na początku kwietnia Ministerstwo Finansów szczegółowo wyjaśniło zasady odprowadzania podatku od obrotu kryptowalutami i wydało nowe wytyczne, o czym pisaliśmy tutaj.
Nie ulega wątpliwości, że należy rozliczyć zysk uzyskany z obrotu kryptowalutami na zasadach ogólnych, czyli stosując skalę podatkową 18% i 32%. Przedsiębiorcy mogą ewentualnie wybrać stawkę podatku liniowego – 19%.
Jednak największym zaskoczeniem dla inwestorów był obowiązek zapłaty PCC. Według MF kryptowaluty należy zakwalifikować do praw majątkowych i dlatego handlujący kryptowalutami powinni zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) od każdej zawartej umowy sprzedaży oraz umowy zamiany kryptowaluty.
Zobacz także: Bitcoin Misery Index to nowy indeks, który powie Ci, czy warto kupić Bitcoina
Na rynku kryptowalut zawrzało
Przedstawione 4 kwietnia stanowisko MF dot. PCC wywołało burzę na rynku kryptowalut. W praktyce mogło to oznaczać, że handel kryptowalutami byłby nieopłacalny – podatek PCC wielokrotnie przewyższałby zyski osiągane z obrotu wirtualnymi walutami.
Traderzy kryptowalut i całe środowisko Bitcoin nie kryło swojego oburzenia. Fundacja Tarding Jam wystosowała nawet w tej sprawie otwarty list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym wyraziła swój niepokój w związku z opublikowanym komunikatem MF.
Kilka dni później MF poinformowało, że pracuje nad zaproponowaniem innej bardziej dogodnej formy opodatkowania kryptowalut.
PCC łamie zasadę „dogodności opodatkowania”. MF zmienia stanowisko?
Dzisiaj w udzielonym wywiadzie dla RMF FM, wiceminister finansów, Paweł Cybulski wyjaśnia dokładniej jak powinny rozliczyć się handlujący kryptowalutami.
Po pierwsze, Ministerstwo Finansów podtrzymuje stanowisko opublikowane 4 kwietnia i tłumaczy, że jest ono zgodne z aktualnym stanem prawnym:
- Na wstępie wysłaliśmy komunikat, który odzwierciedla obecną sytuację prawną. Nie mówię jednak, że jest to sytuacja docelowa i wygodna dla podatników, ale taki stan prawny mamy. Na razie więc ogłosiliśmy, jak system wygląda teraz – tłumaczył wiceminister finansów, Paweł Cybulski.
Natomiast wiceminister zapewnia, że MF pracuje nad dogodniejszymi dla podatników formami rozliczenia. Oficjalny komunikat w tej sprawie ma pojawić się na koniec miesiąca.
Na razie wiceminister Paweł Cybulski zwrócił uwagę na tzw. niedogodność opodatkowania podatkiem PCC.
- W związku z tym widzimy już, i idziemy w tym kierunku, że nie ma dogodności opodatkowania w podatku PCC. To podatek, który nie jest dostosowany do realiów kryptowalut. Oczywiście interpretacje sądowe mówią wyraźnie, że kryptowaluty to prawo majątkowe, więc powinniśmy się rozliczać za pomocą PCC. Ale jest to rzecz rzeczywiście bardzo kwestionowana i tak jak podkreślam jest to podatek niedogodny. Nie daje nam możliwości rozliczenia się w sposób rzetelny – powiedział wiceminister Paweł Cybulski.
Przy czym to nie oznacza, że automatycznie podatnicy mogą zrezygnować z odprowadzenia podatku PCC od obrotu kryptowalutami. W każdym przypadku trzeba ocenić „dogodność” odprowadzenia PCC. Może to zależeć od ilości transakcji lub znajomości drugiej strony transakcji. Przykładowo jeśli ktoś dokonuje 1000 transakcji to składanie 1000 deklaracji podatkowych faktycznie nie jest „dogodne”. To samo dotyczy sytuacji gdy nie znamy drugiej strony, z którą dokonujemy transakcji.
- Nie mówię, żeby nie rozliczać PCC. Mówię, żeby rozliczać PCC wtedy kiedy będzie to możliwe do rozliczenia. Kiedy będzie to dogodne. Jeśli więc dokonaliśmy na kryptowalutach jednej transakcji, z jednym podatnikiem. Ale podkreślam, mówię tu o dogodności – dodał wiceminister Paweł Cybulski.
Jak widać, Ministerstwo Finansów powoli zmienia swoje stanowisko dotyczące zapłaty PCC od obrotu kryptowalutami. Zdaje sobie sprawę, że PCC nie jest dostosowany do realiów rynku kryptowalut. Jednak na razie do końca kwietnia przy składaniu deklaracji podatkowych podatnicy sami muszą zdecydować, czy istnieje w ich przypadku dogodność zapłaty PCC. Wiceminister finansów w udzielonym wywiadzie zapewnia, że „Na pewno nie będziemy starali się wyciągać podatnikom pieniędzy w sposób siłowy. Na pewno będziemy chcieli zrobić to rozsądnie”.