Przejdź do treści

udostępnij:

Trudność kopania Bitcoina zaczęła spadać. To może zapowiadać wzrosty cen kryptowaluty

Udostępnij


Trudność kopania Bitcoina w ostatnim czasie zaczęła spadać. Jeśli historia ma się powtórzyć, to najbliższe 6 do 12 miesięcy może być znakomitym okresem do akumulowania Bitcoina przed kolejnym rajdem cenowym na północ.

 

Niedawno po raz drugi w tym roku zaczął spadać poziom trudności w wydobyciu Bitcoina. To może oznaczać, że zbliża się powoli kolejny rajd cenowy – stwierdzili w swojej analizie Thejas Nalval i Kevin Lu, analitycy Element Digital Funds.

W długim terminie trudność wydobycia Bitcoin rośnie

Przypomnijmy, że Bitcoin jest zaprojektowany tak, że trzeba go „wydobywać” za pomocą mocy obliczeniowej komputerów („koparek”) podłączonych do sieci. „Koparki” muszą rozwiązywać pewne problemy matematyczne. W nagrodę za tą pracę „górnicy” otrzymują BTC.

Trudność wydobycia Bitcoina wzrasta wraz z przyłączaniem się kolejnych „koparek” do sieci. To oznacza, że im większa jest moc obliczeniowa na konkretnym łańcuchu bloków, tym ciężej jest „kopać” (tym mniej kryptowaluty wydobywa jeden „górnik”). Trudność wydobywania BTC rośnie także wtedy, gdy cena BTC idzie w górę – bo dzięki temu zostaje zachowana równowaga między mocą obliczeniową, a zyskami kopiących. Krótko mówiąc wzrost cen kryptowaluty sprawia, że opłaca się podłączać kolejny komputery.

Odwracając te zależności, można zobaczyć, że trudność wydobywania BTC maleje, gdy cena kryptowaluty idzie w dół, oraz gdy spada moc obliczeniowa na łańcuchu bloków. Dzieje się tak wtedy, gdy maleje zainteresowanie Bitcoinem, a wtedy od systemu odłączają się mało efektywni „górnicy”.

Poziom trudności wydobywania BTC stabilnie rośnie od samego początku powstania kryptowaluty wraz ze wzrostem ceny. Jest to zgodne z zamiarem twórcy, Satoshiego Nakamoto.
 

1. Poziom trudności wydobycia BTC

1

Zobacz także: Bitcoin obchodzi 10 urodziny. Kryptowaluta zawiodła nadzieje twórcy Satoshi Nakamoto

Okresy, w których wydobywanie Bitcoina było łatwe, zazwyczaj poprzedzały rajd cenowy

Co ciekawe, krótkie okresy podczas których poziom trudności wydobycia BTC spada kumulują się zazwyczaj wtedy, gdy dobiega końca trend spadkowy na notowaniach Bitcoina – zauważyli analitycy Element Digital Funds.

- Historyczne cykle pokazują, że po pojawieniu się pierwszych sygnałów spadku poziomu trudności wydobycia Bitcoina, konsolidacja notowań kryptowaluty trwa jakieś 6 do 12 miesięcy. Potem zazwyczaj dochodziło do kolejnego rajdu cenowego. Czyli notowania Bitcoina wchodziły w trend wzrostowy. Monitorowanie poziomu trudności wydobywania BTC może być więc bardzo pożyteczną wskazówką dla tych, którzy inwestują w BTC – stwierdzili Thejas Nalval i Kevin Lu.
 

2. Notowania Bitcoina z oznaczonymi punktami spadku poziomu trudności wydobycia

2


Pewnym sygnałem potwierdzającym to, że obecnie spada trudność w wydobywaniu kryptowalut jest to, co stało się ostatnio z firmą Independent Enterprise, która działała także w Polsce. Była to platforma oferująca inwestycje w moc obliczeniową „koparek” kryptowalut. Firma ta zamroziła biznes i wstrzymała wypłaty tysiącom inwestorów, o czym pisał niedawno „Puls Biznesu”. Spadek cen knajpopularniejszej kryptowaluty na świecie sprawia, że wiele biznesów opartych o jej wydobycie przestaje się opłacać. Dłużej utrzymujący się tego rodzaju stan sprawia, że firmy muszą ograniczać lub wręcz zamykać swoją działalność co powoduje spadek mocy obliczeniowej systemu. To niezwykle ciekawa sytuacja która przypomina analogię do normalnych cykli biznesowych i ekonomii, które jak widać funkcjonują również w świecie kryptowalut.

Być może nadchodzi więc doskonały, kilkumiesięczny okres na akumulację Bitcoina. Jeśli ktoś oczywiście wierzy, że historia się powtórzy i zobaczymy kolejny rajd cenowy, poprzedzony kilkoma miesiącami sielanki w „kopaniu” kryptowaluty. Na pewno warto obserwować wskaźnik poziomu trudności wydobywania Bitcoina. Jest on dostępny m.in. na stronie bitcoinwisdom.com.

Źródła ilustracji: Element Group

Zobacz także: Bitcoin to aktywo spekulacyjne, nie ma szansy stać się pieniądzem – twierdzi George Selgin

Udostępnij