Bitcoin to bydlęce odchody, które powinny być spalone żywym ogniem – uważa naukowiec informatyk z Berkeley
Bitcoin, ani żadna inna kryptowaluta, nie przyjmie się jako powszechny środek płatniczy. Dla dobra ludzkości powinno się zniszczyć bitcoina – uważa Nicolas Weaver z International Computer Science Institute w Berkeley.
Wszyscy, którzy mają od kilkunastu lat dostatecznie dużą wiedzę informatyczną, już w 2010 roku wiedzieli, że bitcoin to coś w rodzaju bydlęcych odchodów – stwierdził w najnowszym odcinku podcastu Odd Lots naukowiec Nicolas Weaver.
Bitcoin ma niewiele zastosowań
Mocne słowa, bardzo mocne. Któż odważył się na taki wybryk? Nicolas Weaver to nie byle kto: astrofizyk i doktor nauk komputerowych po University of California w Berkeley. Obecnie pełni funkcję starszego analityka w International Computer Science Institute w Berkeley.
Weaver uważa, że bitcoin – podobnie zresztą jak i zdecydowana większość innych kryptowalut – powinien zostać wypalony żywym ogniem. Czyli po prostu zniszczony, dla dobra ludzkości.
- Bitcoin jako waluta, jako środek płatniczy, nie ma praktycznie żadnego zastosowania. On nigdy nie będzie używany na dużą skalę. Nie jest w stanie konkurować z takimi systemami, jak PayPal czy VISA. Jeśli tylko nie jesteś przestępcą, albo spekulantem, nie masz tak naprawdę powodów, by używać BTC – przekonuje Weaver.
Zobacz także: Kryptowaluty mają wartość fundamentalną i na ich cenę wpływa coś więcej niż tylko popyt spekulacyjny – twierdzą naukowcy z University of Miami
3 powody, dla których bitcoin musi upaść
Zdaniem Weavera, porażka bitcoina – a raczej jego całkowity upadek - jest tylko kwestią czasu. A jest tak z trzech powodów:
1. W sieci BTC nie można cofać transakcji. To się bardzo nie podoba wszystkim stronom transakcji.
2. Jest problem z bezpiecznym przechowywaniem kryptowalut. Giełdy bardzo często są hakowane, albo okazują się oszustwami.
3. Wydawanie kryptowalut – czyli płacenie nimi za towary czy usługi – jest trudne. Bo po prostu nie dokonała się ich adopcja na dużą skalę. Czemu? Patrz punkt 1 i 2.
Weaver zwraca uwagę na to, że mnóstwo dostawców towarów czy usług, którzy kiedyś akceptowali bitcoina bezpośrednio, wycofało się z tego rozwiązania. Teraz oferują możliwość zapłaty poprzez takie kanały, jak BitPay czy Coinbase.
Liczba transakcji w sieci Bitcoin
Liczba aktywnych adresów w sieci Bitcoin
Jak będzie wyglądała śmierć bitcoina?
Poza tym, według Weavera, bitcoin ma jeszcze jedną ciekawą cechę, która doprowadzi go do zguby. Otóż jest z natury aktywem deflacyjnym - stymuluje oszczędzanie, a nie wydawanie. Bitcoin jest według Weavera czymś na kształt cyfrowego złota. Tymczasem, jak przypomina Weaver, takiego rodzaju aktywo – którego wartość rośnie, a posiadacze chcą je raczej trzymać, a nie wydawać - nie może stać się środkiem płatniczym. - Poza tym, jak udowodniła Wielka Depresja z lat 30-tych XX wieku, jedna tylko rzecz jest gorsza od nadmiernej inflacji: jest to nadmierna deflacja – przypomina Weaver.
Zdaniem Weavera, Bitcoin może zakończyć żywot na dwa sposoby. Po pierwsze, może go uśmiercić rząd USA wygaszając kryptowalutowego dolara Tether (USDT). Po drugie, jeśli cena BTC nadal będzie spadać, to w końcu wielu „górników” zrezygnuje z „kopania” bitcoina, co zachwieje stabilnością całej sieci Bitcoin.
Kurs BTC/USD – 1 rok
Ciekawi jesteśmy, czy zgadzacie się z tezami postawionymi przez Weavera. Są one niezwykle śmiałe. Czekamy na emocjonującą dyskusję pod artykułem!
Źródło wykresów: bitinfocharts.com
