Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

To może być koniec Bitcoina. FED i inne banki centralne rozważają powołanie własnej kryptowaluty

Udostępnij

Rezerwa Federalna USA rozważa wprowadzenie cyfrowego dolara w odpowiedzi na kryptowalutę Libra od Facebooka. W Indiach coraz głośniej mówi się o technologii blockchain, a Chiny podobno zakończyły prace nad własną wirtualną walutą.

Na Fed coraz częściej wywierane są naciski, aby otworzyła się zarówno na kryptowaluty jak i przemysł blockchain. Głównie wynikają one z obawy przed wprowadzeniem Libry, czyli kryptowaluty Facebooka.

W Indiach kwestionowana jest legalność transakcji kryptowalutowych, a Chiny uważają, że kryptowaluty są oszustwem. Swoje inwestycje w technologię blockchain zdecydowanie oddzielają od Bitcoina i nie zmieniają swoich poglądów w tym zakresie.

Zobacz także: Nowe prognozy dla bitcoin. Jaka będzie cena najważniejszej kryptowaluty pod koniec 2019 roku?

Obawy przed kryptowalutą Facebooka

Ostatnio członkowie Komitetu ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów USA wystosowali list do przewodniczącego Fed, Jerome Powella z pytaniem o perspektywy emisji USD CBDC (central bank digital currency). Według nich Rezerwa Federalna USA jest zdolna do opracowania cyfrowej waluty.

- Chociaż obecnie nie opracowujemy cyfrowej waluty banku centralnego, oceniliśmy i nadal dokładnie analizujemy koszty i korzyści związane z realizacją takiej inicjatywy w Stanach Zjednoczonych - napisał Jerome Powell, szef Fedu w liście dotyczącym kryptowalut.

Im bliżej do wprowadzenia Libry, tym większe obawy banków centralnych o wpływ na obecny system finansowy. Jednak debiut nowej kryptowaluty opóźnia się i możliwe, że do końca 2020 roku nie uda się jej wprowadzić.

- Myślę, że zgadzamy się, że Libra budzi wiele poważnych obaw, które obejmują prywatność, pranie pieniędzy, ochronę konsumentów, stabilność finansową - powiedział Powell w lipcu o kryptowalucie Facebooka.

W USA wprowadzono nowy projekt ustawy „Managed Stablecoins are Securities Act of 2019”. Jeśli zostanie on przyjęty, to pozwoli na większy nadzór i regulację waluty Libra na Facebooku. Jak podkreśla członek Komitetu Usług Finansowych, Sylvia Garcia zapewnienie przejrzystości w strukturze regulacyjnej tych zasobów cyfrowych chroni konsumentów i zapewnia odpowiedni nadzór rządowy w przyszłości.

Zobacz także: Nadchodzi konkurencja, która może zniszczyć Bitcoina. BIS zakłada hub fintechowy, który ma pomóc bankom centralnym tworzyć własne kryptowaluty

Chiny popierają blockchain, ale nie kryptowaluty

Jeszcze w zeszłym miesiącu cena Bitcoina gwałtownie rosła, kiedy Chiny ogłosiły inwestycje w przemysł blockchain. Przywódca Chin, Xin Jinping wychwalał wtedy nowe technologie, jednak nie miał na myśli Bitcoina. Postanowił sprostować swoje wypowiedzi i kryptowaluty nazwał później oszustwem.

Jednak nie tylko przywódca Chin wyraził swój sprzeciw kryptowalutom. Również Ludowy Bank Chin zakomunikował w ostatnich dniach o zwiększeniu nadzoru oraz kontroli w celu zwalczania handlu kryptowalutami. Na rynku zauważono zwiększony ruch w kierunki Bitcoina, ze względu na informacje o inwestycjach w przemysł blockchain.

Władze Chin podkreślają, aby obywatele nie mylili technologii blockchain z kryptowalutami, ponieważ te drugie są zagrożeniem dla rynku chińskiego, a co więcej mogą być oszustwem.

Nie tylko USA rozważa wprowadzenie wirtualnej waluty. W odpowiedzi na zapowiedzi Marka Zuckerberga w sprawie stworzenia kryptowaluty Libra, również Chiny zastanawiają się nad własną wirtualną walutą we współpracy z bankiem centralnym. Jeszcze w sierpniu Mu Changchun, wicedyrektor Ludowego Banku Chin podkreślał, że od 5 lat trwają rozmowy na ten temat.

Zobacz także: Alternatywy dla bitcoina. Czym charakteryzują się inne kryptowaluty

Udostępnij