Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Bitcoin Taproot – nadchodzi aktualizacja sieci BTC. Elon Musk obiecuje, że Tesla będzie akceptowała bardziej ekologicznego bitcoina

Udostępnij

Sieć bitcoin ma być szybsza i dawać więcej prywatności. Elon Musk chce, by bitcoin był bardziej ekologiczny, a wtedy Tesla powróci do akceptowania tej kryptowaluty.

Taproot (czyli „główny korzeń”) – to słowo pojawia się ostatnio często w użyciu wśród miłośników bitcoina. Jest to nazwa aktualizacji sieci BTC, która pojawi się w listopadzie br. Ma ona zagwarantować zwiększenie prywatności i „zakopanie” szczegółowych informacji o transakcjach w metaforycznej „glebie”. By weszła ona w życie, musiało ją poprzeć co najmniej 90% górników BTC. I to się stało, 12 czerwca br.

Taproot – wszystko o najnowszej aktualizacji sieci bitcoin

Taproot będzie więc największą aktualizacją bitcoina od 2017 roku (tamta doprowadziła do hard forka sieci, czyli podziału). W założeniu ma zapewnić szybsze i tańsze transakcje, poprawę funkcjonalności inteligentnych kontraktów oraz zwiększenie prywatności. Warto pamiętać, że na rynku kryptowalut w ostatnich latach pojawiło się wiele projektów, które zapewniają szybsze transfery, większą prywatność lub niższe opłaty transakcyjne, niż BTC. Aktualizacja Taproot ma pomóc bitcoinowi mu utrzymać panowanie.

By zrozumieć, czym jest Taproot, trzeba przypomnieć, czym była dobrowolna aktualizacja SegWit z sierpnia 2017 roku. Otóż każda transakcja zapisana na blockchainie BTC składa się z wejścia (input) i wyjścia (output) transakcji oraz z cyfrowego podpisu, który stanowi około 65% wielkości transakcji. Aktualizacja SegWit przenosi podpis do rozszerzenia bloku (tzw. witness data) o maks. pojemności 3 MB. Problem w tym, że SegWit doczekał się jedynie częściowej adopcji i wielkość bloków, w których teoretycznie mogłyby mieścić się 4 MB danych, wynosi obecnie od 1,3 do 1,4 MB.

Dlaczego SegWit nie stał się popularny? Firma Blockstream uruchomiła dzięki SegWit dodatkową warstwę drugiej sieci bitcoina, czyli Lightning Network, ale spora część środowiska BTC zarzucała jej hamowanie korzystnych rozwiązań. Spór doprowadził do hard forka bitcoina, znanego jako bitcoin cash (BCH), który zamiast wdrażać SegWit, podniósł wielkość bloku do 8 MB.

W związku z tym, że aktualizacja SegWit nie odciążyła sieci BTC tak, jak się spodziewano, wymyślono Taproot. Autorem tej aktualizacji jest współtwórca Bitcoin Core i były CTO firmy Blockstream, Gregory Maxwell. Zwyczajowo, przedstawił on ją w ramach Bitcoin Improvement Proposal (BIP), umieszczając pomysł w formie dokumentu na GitHubie.

Taproot to tak naprawdę cały pakiet zmian: Schnorr Signature, G’root, MAST, SIGHASH_NOINPUT, czy Merkle Branch. Najważniejsze to MAST i Schnorr Signature. Ta pierwsza to Merkelized Abstract Syntax Tree - propozycja Johnsona Lau, dzięki której w bloku transakcji widoczny będzie jedynie jeden warunek, który został spełniony jako pierwszy, a inne pozostają ukryte dla osób, które będą analizować blockchain. To zwiększy prywatność sieci.

Schnorr Signature to z kolei protokół, który da możliwość agregacji podpisów. Czyli będzie sprawiał, że nawet najbardziej złożone transakcje będą wyglądały jak pojedyncza, bo podpisy będą łączone i przechowywane w sieci BTC jako jeden podpis. To znacznie odciąży sieć BTC.

Schemat działania Schnorr Signature

Schemat działania Schnorr Signature

Źródło: Coinmonk

Podsumowując, aktualizacja Taproot sprawi, że ktoś, kto nie jest stroną transakcji nie będzie się mógł dowiedzieć, że skrywa ona nawet najbardziej złożony, inteligentny kontrakt. Poza tym, podpisy przestaną być „plastyczne”, czyli nie będzie zagrożenia, że mogą zostać zmienione zanim transakcja zostanie potwierdzona. Czyli sieć bitcoin dzięki Taproot zyskuje sporą oszczędność miejsca przy wielu podpisach, szybszą walidację bloków, większą prywatność, prosty sposób na strukturyzację podpisów kryptograficznych.

A co to oznacza dla inwestorów? Generalnie, ponieważ zwiększy się prywatność sieci BTC i szybkość transakcji, a spaść powinny opłaty za transakcje, bitcoin nadgoni dystans do nowszych kryptowalut. Czyli de facto stanie się jeszcze bardziej atrakcyjny, niż był do tej pory.

Zobacz także: Cena BTC wróciła do poziomu w którym Tesla kupowała Bitcoina, a Elon Musk zaczął je mocno promować

Elon Musk liczy na bardziej „zielonego” bitcoina

A co dzieje się ostatnio z notowaniami bitcoina? Po majowym krachu w ostatnich tygodniach kurs wybronił ważne wsparcie w okolicach 30 tys. USD. Utworzył się w ten sposób wyższy dołek, jeśli patrzymy na świecie tygodniowe – zwraca uwagę analityk Rekt Capital.

Bitcoin zdaje się kończyć tę głęboką korektę. Wywołał ją tweet Elona Muska, w którym poinformował on o tym, że Tesla przestaje przyjmować BTC w rozliczeniu za zakup aut. Tymczasem wygląda na to, że ten sam Elon Musk tę korektę zakończył i wznowił trend wzrostowy. W niedzielę ponownie tweetnął o bitcoinie:

„Tesla sprzedała ledwie 10% posiadanych BTC, by sprawdzić, czy można likwidować część pozycji bez ruszania kursem. Gdy uzyskamy potwierdzenie, że górnicy używają czystej energii do kopania bitcoinów, Tesla przywróci możliwość płacenia za auta bitcoinami”

Przypomnijmy, że Chiny rozpoczęły “krucjatę” przeciwko „górnikom” kopiącym bitcoiny przy użyciu energii pochodzącej z elektrowni węglowych. Tymczasem Salwador zaakceptował bitcoina jako legalny środek płatniczy i zamierza zachęcać „górników” do kopania BTC z użyciem energii geotermalnej (z wulkanów). Robi to sam prezydent tego kraju, Nayib Bukele.

Zobacz także: Giełda i kryptowaluty są ze sobą coraz mocniej połączone i zależne

Udostępnij