Hossa ma zazwyczaj podłoże psychologiczne, a nie fundamentalne - uważa Howard Marks i dzieli się swoimi przemyśleniami o pandemicznej spekulacji i BTC
Historia się nie powtarza, ale często się rymuje, a dowodem na to jest pandemiczna hossa – przekonuje słynny inwestor i miliarder Howard Marks.
„Ruchy rynkowe można przewidzieć tylko wtedy, gdy ceny osiągają absurdalnie wysokie lub niskie poziomy” – przekonuje w najnowszym liście do inwestorów Howard Marks. Przypomnijmy, że Marks jest jednym z najbardziej znanych inwestorów, założycielem firmy inwestycyjnej Oaktree Capital.
Cechy rynku byka
Na początku swojego listu Marks przyznaje, że jednym z jego ulubionych powiedzonek jest: „Historia się nie powtarza, ale często się rymuje”. Autorem tego powiedzonka jest pisarz Mark Twain. Marks w liście skupia się jednak nie na prognozowaniu przyszłości, a na wyciąganiu wniosków z tego, co zadziało się na giełdach w ciągu ostatnich 2 lat. Podejmuje się rozważań na temat rynku byka.
Marks pandemiczną hossę i technologiczną bessę wykorzystuje przypomnienia, czym charakteryzuje się rynek byka. „Psychologia rynku byka polega na tym, że tłum inwestorów rosnące ceny akcji odczytuje jako zapowiedź czegoś dobrego. Spodziewa się, że tak będzie dalej. Optymizm rozchodzi się po rynku. Niewielu bierze pod uwagę fakt, że wyceny mogą być zbyt wysokie” – podkreśla Marks.
Słynny inwestor wskazuje, że rynek byka ma 3 fazy:
- Gdy nieliczni inwestorzy zaczynają wierzyć, że będzie lepiej.
- Gdy większość inwestorów zauważa, że dzieje się lepiej.
- Gdy niemal wszyscy inwestorzy liczą na to, że sytuacja będzie się poprawiać w nieskończoność.
„Z drugiej strony, pandemiczna hossa była bardzo nietypowym rynkiem byka. Można powiedzieć, że pierwsza faza została niedokończona, i od razu rynek przeszedł w trzecią fazę, z pominięciem drugiej. Od panicznego strachu przeszliśmy gwałtownie do mocnego przekonania, że jest super i będzie tak dalej. Ta pandemiczna hossa jest dowodem na to, że historia nigdy się nie powtarza w taki sam sposób, choć do pewnego stopnia się rymuje” – uważa Marks.
Założyciel Oaktree Capital podkreśla, że rynki byka z definicji charakteryzują się żywiołowością, pewnością siebie, łatwowiernością i gotowością inwestorów do płacenia wysokich cen za aktywa. „Sądzę, że inwestorzy o tym wiedzą. Problem w tym, że znajomość teorii i roztropność przegrywa zawsze z emocjami i marzeniami o wzbogaceniu się. Rozwaga i realizm i niechęć do ryzyka przegrywają ze snami o wielkich pieniądzach. Obawy są regularnie porzucane, gdy hossa zaczyna się rozpędzać” – podkreśla Marks.
Notowania Nasdaq 100 – 5 lat
Zobacz także: Jak zbudować portfel surowcowy, który będzie chronił przed inflacją – radzą analitycy AQR
Wzorcowy rynek byka na BTC
Marks wspomina w swoim liście także o bitcoinie. Jego zdaniem, na przykładzie bitcoinowej hossy można świetnie pokazać cechy typowe dla aktywa, które może przyciągać rzesze inwestorów.
By byczy rynek rozgrzał się do czerwoności, aktywo musi mieć walor absolutnej nowości, a inwestorzy muszą nabrać przekonania, że „tym razem będzie inaczej”.
Zdaniem Marksa, bitcoin idealnie spełnia te warunki. Przez wielu inwestorów jest postrzegany jako genialny wynalazek, jako cyfrowe złoto o ograniczonej podaży. W dodatku, wykonał nieprawdopodobny rajd z 5 tys. USD w marcu 2020 do 68 tys. USD w listopadzie 2021. „Pomimo spadku o -50% od szczytu sprzed kilku miesięcy, mnóstwo inwestorów wierzy, że tym razem będzie inaczej. Ja nie przesądzam, czy rację co do bitcoina mają jego fani, czy sceptycy, jedynie wskazuję, że rynek byka na bitcoinie doskonale wpisuje się w szablon wzorcowej hossy napędzanej nadziejami, marzeniami” – tłumaczy Marks.
Notowania BTC/USD – 3 lata
Lekcje z pandemicznej hossy
Jakie płyną więc główne wnioski i przemyślenia z najnowszego listu Marksa do inwestorów? Jego zdaniem, z pandemicznej hossy i bitcoinowej hossy inwestorzy powinni wyciągnąć następujące lekcje:
- Optymizm buduje się łatwo wokół aktywów, które mają się spektakularnie dobrze i szybko rosną na cenie.
- Psychologii hossy towarzyszy brak obaw i wysoki poziom tolerancji na ryzyko oraz agresywne zachowanie inwestorów.
- Wysokie zyski wzmacniają wiarę w nowe, mało prawdopodobne i optymistyczne rozwiązania. Tłum inwestorów nabiera przekonania, że „nie ma zbyt wysokiej ceny, bo ceny będą nadal rosły”.
Marks podkreśla więc, że hossa ma zazwyczaj podłoże psychologiczne, a nie fundamentalne. „Dobiega końca zazwyczaj na skutek jakiegoś bolesnego dla rynków wydarzenia. Aktywa, które najbardziej urosły na cenie, te które są najbardziej przewartościowane, w bessie tracą najbardziej. Dochodzi do bolesnego odwrócenia trendu. Jestem pewien, że tak długo, jak to ludzie będą zaangażowani w proces inwestycyjny, tak długo te cykle będą się powtarzać raz po raz. I tutaj być może najważniejszy wniosek: ponieważ giełdy są napędzane przez psychologię, jest jasne, że ruchy rynkowe można przewidzieć tylko wtedy, gdy ceny osiągają absurdalnie wysokie lub niskie poziomy” – podsumowuje założyciel Oaktree Capital.