Przejdź do treści

udostępnij:

Można zarabiać na próżności. Trzy fundusze inwestycyjne dóbr luksusowych przynoszą całkiem dobre zyski

Udostępnij

Okazuje się, że 3 lata temu lepiej było kupić jednostki funduszu inwestującego w spółki działające na rynku dóbr luksusowych, niż drogą torebkę czy zegarek. Płynie z tego wniosek, że nie warto być próżnym, warto natomiast na próżności innych zarabiać.

Torebki, buty, sukienki za kilkanaście tysięcy złotych, garnitury w cenie samochodu, zegarki w cenie auta klasy premium – takie produkty cieszą się niezmiennie powodzeniem wśród najbogatszych i przedstawicieli górnej warstwy klasy średniej. Jak dokładnie wygląda życie „klasy próżniaczej” kupującej tego typu produkty można zobaczyć, przeglądając na przykład jej sztandarowe – istniejące od 1913 roku - pismo „Vanity Fair” („Targowisko próżności”).
 

Okładka numeru Vanity Fair z 1914 roku

424px-Vanity_Fair_June_1914

Źródło: Wikipedia

Co ciekawe, można nie tylko być próżnym, albo ze zdziwieniem obserwować przejawy próżności. Można też zarabiać na próżności. Zarówno w Polsce, jak i za granicą działają fundusze inwestycyjne inwestujące w akcje firm z rynku dóbr luksusowych. I te fundusze pokazują całkiem niezłe stopy zwrotu, żeby nie powiedzieć bardzo dobre stopy zwrotu.

Zobacz także: Fundusze inwestycyjne rynku złota w Polsce – które wybrać?

PKO Dóbr Luksusowych Globalny dał sowicie zarobić przez ostatnie 3 lata

Polskim funduszem inwestującym w akcje firm zarabiających na próżności jest PKO Dóbr Luksusowych Globalny. W okresie ostatnich 36 miesięcy (licząc od 26.06.2018) podmiot ten wypracował stopę zwrotu na poziomie 37%, co dało mu 9 miejsce na rynku polskich funduszy inwestycyjnych (według portalu Analizy.pl)! Ten wynik oznacza, że funduszowi udało się wypracować naprawdę przyzwoitą średnioroczną stopę zwrotu w wysokości 11,06%. W trakcie ostatnich 12 miesięcy fundusz ten zarobił 13,6% (i jest 11 w rankingu). Jeśli chodzi o rok 2018, to fundusz mieści się w 30-ce podmiotów o najlepszej stopie zwrotu (do 26.06 zarobił +4%).
 

Notowania funduszu PKO Dóbr Luksusowych Globalny

pko

Źródło: Analizy.pl

Co dokładnie ma PKO Dóbr Luksusowych Globalny w portfelu? Blisko 77% aktywów ma zainwestowanych w akcjach spółek zagranicznych. W 35% fundusz ma ekspozycję na USA, w 18% na Francję, w 13% na Niemcy. Jest dość mocno skoncentrowany, bo 10 największych pozycji ma w portfelu udział na poziomie nieco ponad 44%. Wśród tych 10 najistotniejszych walorów znajdziemy spółki z różnych branż: motoryzacyjnej (Daimler), odzieżowej (LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, Hugo Boss, Kering – w „stajni” tej spółki są takie marki jak m.in. Gucci, Bottega Veneta, Saint Laurent, Alexander McQueen, Balenciaga, Brioni, Ulysse Nardin), jubilerskiej (Pandora), sportowej (Nike), alkoholowej (Diageo – producent i dystrybutor whisky i wódek, m.in. Johnnie Walker).
 

10 największych pozycji w portfelu funduszu PKO Dóbr Luksusowych Globalny

pko portfel

Źródło: Analizy.pl

Sporą zaletą funduszu PKO jest to, że jest dostępny dla przeciętnego inwestora (100 zł pierwszej wpłaty, 100 zł w przypadku każdej kolejnej). Pewną wadą zaś relatywnie wysoka opłata za zarządzanie (nieco ponad 4%), choć w jego przypadku akurat jest ona dość mocno uzasadniona (inwestowanie na rynkach zagranicznych ma swój koszt).

Zagraniczne niekoniecznie jest lepsze od polskiego

Na rynkach zagranicznych działają dwa fundusze ETF, które mają mocną ekspozycję na spółki sprzedające produkty luksusowe. Chodzi o Amundi ETF S&P Global Luxury denominowany w euro oraz o Amundi ETF S&P Global Luxury ETF – B denominowany w USD. Te bliźniacze fundusze mają za zadanie naśladować indeks S&P Global Luxury, który grupuje walory 80 spółek z ekspozycją na luksus i próżność.

Te dwa fundusze również mają całkiem niezłe wyniki. Ten europejski w tym roku zarobił 6,7%, w trakcie ostatnich 12 miesięcy 17%, ale w trakcie ostatnich 3 lat tylko 7,4%. Siłą rzeczy, wyniki amerykańskiego funduszu są podobne, wypracował - odpowiednio - 2,9%, 20%, 8,8%.
 

Notowania Amundi ETF S&P Global Luxury EUR (linia pomarańczowa) i USD (linia czarna) na tle S&P500 (linia niebieska)

fundy

Źródło: Bloomberg

Niektóre pozycje w portfelach tych funduszy pokrywają się z pozycjami polskiego funduszu (LVMH, Diageo, Kering, Nike). Wśród najbardziej znaczących pozycji w funduszach Amundi są jednak jeszcze takie spółki, jak Tesla, BMW czy Estee Lauder. Warto jednak zauważyć, że w horyzoncie 36 miesięcy polski fundusz wręcz deklasuje zagranicznych konkurentów. Jeśli będą wciąż trzymać w portfelach akcje Tesli, to dalej tak będzie...

Widać więc wyraźnie, że inwestowanie w segment dóbr luksusowych to nie jest zły pomysł. Przynajmniej w okresie dobrej prosperity. Bo w okresie złej koniunktury i bessy na giełdzie indeks S&P Global Luxury Index zachowywał się tak samo kiepsko, jak szeroki rynek.
 

Notowania S&P Global Luxury Index (linia niebieska) na tle S&P500 (linia ciemnogranatowa)

sp lux

Źródło: S&P

Zobacz także: Warren Buffett będzie żył wiecznie, bo jego strategia jest stosowana przez fundusze inwestycyjne

Udostępnij