Fundusze inwestycyjne absolutnej stopy zwrotu na razie nie wykorzystały tegorocznej zmienności na rynkach

Fundusze mające zarabiać w każdych warunkach rynkowych rozczarowują w tym roku wynikami. A miały okazję się wykazać swoją sprawnością w bardzo zmiennym dla rynku okresie.

Ten rok na rynkach finansowych to prawdziwy roller-coaster. Zmienność jest gigantyczna. Pierwsze półtora miesiąca było łaskawe dla posiadaczy akcji i innych ryzykownych aktywów. Potem przyszedł koronakrach, a po nim wielka giełdowa koronahossa.

Takie warunki to kapitalny test jakości dla funduszy absolutnej stopy zwrotu. One powinny – w założeniu – radzić sobie w każdych warunkach. A skoro tak, to powinny wykorzystywać zmienność do „pompowania” stóp zwrotu. Czy tak się rzeczywiście dzieje?

Fundusze otwarte absolute return na zero

Zerknijmy na polskie otwarte fundusze absolute return. Od początku stycznia do 25 września 15 z nich zwiększyło wartość jednostki uczestnictwa, a 13 zmniejszyło – wynika z danych portalu Analizy.pl. To już pierwszy dzwonek alarmowy: tylko 53% funduszy otwartych absolute return pokazuje zysk w okresie, który powinien być prawdziwymi żniwami.

W omawianym okresie MSCI ACWI Index – grupujący akcje ze wszystkich najważniejszych rynków giełdowych na świecie – spadł o -1,7%. To oznacza, że 18 spośród 28 polskich otwartych funduszy absolutnej stopy zwrotu zanotowało lepszy wynik. Najlepszy podmiot w tej kategorii – od początku roku – zyskał +33,2% (Superfund Alternatywny). Średnia stopa zwrotu dla takich funduszy wyniosła 0, czyli była niewiele lepsza od benchmarku, za jaki chyba może uchodzić MSCI ACWI Index.
 

TOP 5 FIO absolutnej stopy zwrotu w 2020 roku

Źródło: Analizy.pl

5 najgorszych FIO absolutnej stopy zwrotu w 2020 roku

Źródło: Analizy.pl

Zobacz także: 5 powodów, dla których Polacy wkrótce porzucą fundusze obligacji i zaczną masowo inwestować w fundusze akcji

FIZ-y może i nie rozczarowują, ale też nie zachwycają (poza wyjątkami)

No dobrze, a jak wyglądają wyniki funduszy inwestycyjnych zamkniętych (FIZ) typu absolute return? W teorii powinny wyglądać lepiej od wyników FIO. W końcu bogaci ludzie płacą sporo zarządzającym FIZ-ów za zarządzanie po to, by „wykręcali” nie tylko zyski, ale i stopy zwrotu lepsze od funduszy otwartych, dostępnych dla zwykłego Kowalskiego.

Najpierw zerknijmy na wyniki FIZ-ów skoncentrowanych na krajowym rynku akcji. Od początku stycznia do końca lipca WIG spadł o -13,2%. Okazuje się, że 8 spośród 12 (czyli 66%) może się pochwalić zyskiem wypracowanym w tym okresie. Uzyskana średnia stopa zwrotu wyniosła 10,8%, ale średnią mocno zawyża Rockbridge Gier i Innowacji FIZ (+67,7%).

Stopy zwrotu FIZ-ów absolute return akcji krajowych (styczeń-lipiec 2020)

Źródło: IZFA

A teraz spójrzmy na wyniki FIZ-ów wychodzących na globalne rynki akcji. 17 z 21 tego typu funduszy w okresie styczeń – lipiec 2020 zanotowało zysk. Czyli 80% stawki zarobiło – całkiem nieźle. MSCI ACWI Index w tym okresie zniżkował o 3% - tylko 3 FIZ-y z tej grupy pokazały gorszy wynik. Średnia stopa zwrotu wyniosła w tym okresie 5,9%.

Index w tym okresie zniżkował o 3% - tylko 3 FIZ-y z tej grupy pokazały gorszy wynik. Średnia stopa zwrotu wyniosła w tym okresie 5,9%.

Stopy zwrotu FIZ-ów absolute return akcji globalnych (styczeń-lipiec 2020)

Źródło: IZFA

Generalnie więc FIZ-y absolute return spisują się lepiej od funduszy otwartych z tej kategorii. Rewelacji jednak nie ma, ich osiągnięcia są ledwie akceptowalne, w szkolnej skali na 3+. Zamożni inwestorzy – poza kilkoma przypadkami, pod postacią Total FIZ, NN Total Return FIZ czy Rockbridge Gier i Innowacji FIZ – nie mogą być zachwyceni. Nie wspominamy już o Kowalskich, którzy trzymają pieniądze w funduszach otwartych tego typu – średnia stopa zwrotu dla grupy 0% za 9 miesięcy tego roku mówi wszystko…

Zobacz także: Polacy uciekają od lokat w kierunku funduszy i giełdy. Od początku pandemii wycofali już 53 mld zł