Jim Simons i jego Medallion Fund rozbili bank w 2021 roku. Założyciel Renaissance Technologies zarobił najwięcej wśród zarządzających funduszami hedge
25 najlepiej zarabiających zarządzających funduszami hedge w 2021 roku zarobiło 26,64 mld USD. Jednak kapitał coraz ostrożniej podchodzi do takich podmiotów.
Po raz piąty w ostatnich 7 latach Jim Simons - 83-letni założyciel Renaissance Technologies – znalazł się na czele listy najlepiej zarabiających zarządzających funduszy hedge, którą publikuje „Institutional Investor”.
Zobacz także: „Człowiek, który rozszyfrował rynki finansowe” – książka o tym kim jest Jim Simons i jak działa fundusz Medallion
Ile zarabiają najlepsi zarządzający funduszami hedge
W 2021 roku Simons zarobił 3,4 mld USD. 25 najlepiej zarabiających zarządzających funduszami hedge zarobiło w ub.r. 26,64 mld USD. Jest to druga w historii najwyższa suma, więcej zarobili tylko w 2020 roku (31,36 mld USD). Czyli w ciągu dwóch ostatnich lat ta 25-ka „przytuliła” 58 mld USD.
W 2021 roku trzeba było zarobić minimum 260 mln USD, by dostać się na tę krótką listę. Po raz pierwszy w historii ta sztuka udała się dwóm menedżerom, a są to Karthik Sarma z SRS Investment Management oraz Richard Mashaal z Senvest Management (który w ub.r. kierując swoim funduszem wypracował zysk w wysokości 85%).
Poniżej lista 10 zarządzających funduszami hedge, którzy zarobili najwięcej pieniędzy w 2021 roku:
- James Simons (Renaissance Technologies) – 3,4 mld USD. Jedyny menedżer, który znalazł się we wszystkich 21 zestawieniach zrobionych jak do tej pory przez „Institutional Investor”. Jego Medallion Fund zarobił 48% w 2021 r. Jego firma zarządza kapitałem rzędu około 60 mld USD.
- Israel (Izzy) Englander (Millennium Management) – 3,1 mld USD. 52-latek był na pierwszym miejscu w ubiegłorocznym zestawieniu. Jego fundusz Millennium USA zyskał 13,6%. Jego firma zarządza kapitałem rzędu 53 mld USD.
- Kenneth Griffin (Citadel) – 2,5 mld USD. Fundusz słynnego inwestora zarobił 26,3% w ubiegłym roku, mimo że wspomógł firmę Melvin Capital Management kwotą 2 mld USD po tym, jak ta fatalnie „poślizgnęła się” na szortowaniu spółki GameStop.
- Christopher Hohn (TCI Fund Management) – 2,2 mld USD. Jego fundusz zarobił 23,3% w 2021 r., po raz 6 z rzędu kręcąc dwucyfrową stopę zwrotu. Obecnie ma on już około 44 mld USD aktywów. Fundusz inwestuje tylko w akcje i nie zajmuje pozycji na spadek ich wartości.
- Karthik Sarma (SRS Investment Management) – 2 mld USD. 35% - tyle zdołał zarobić w ub.r. Sarma, zarządzając swoim flagowym funduszem. Duża w tym zasługa koncentracji portfela na akcjach spółki Avis – globalnego giganta z rynku wynajmu aut – które urosły na wartości blisko 6-krotnie.
- David Tepper (Appaloosa Management) – 1,6 mld USD. Właściciel klubu futbolu amerykańskiego Carolina Panthers zdołał zarobić przyzwoicie na rynku w 2021 roku, zanim stał się bardzo ostrożny. Pod koniec października powiedział w rozmowie z CNBC: “Obecnie nie widzę atrakcyjnych aktywów. Nie podobają mi się ani akcje, ani obligacje, ani obligacje korporacyjne.”
- Steven Cohen (Point72 Asset Management) – 1,4 mld USD. Tutaj mamy właściciela klubu baseballowego New York Mets. Jako zarządzający zarobił on skromne 9,2% w 2021 roku, jednak to starczyło, by znaleźć się na 7 miejscu.
- Daniel Sundheim (D1 Capital Partners) – 1 mld USD. Sundheim znalazł się w TOP 10 dzięki agresywnym zakładom poczynionym na rynku prywatnym. Na rynku publicznym nie szło mu bowiem tak świetnie – jego fundusz był jednym z najbardziej poszkodowanych na skutek szaleństwa WallStreetBets.
- Daniel Loeb (Third Point) – 920 mln USD. Jego fundusz Third Point Offshore zarobił 22,9% w 2021 roku, m.in. dzięki pozycjom na akcjach Upstart Holdings (platforma handlowa), SentinelOne (cyber-bezpieczeństwo), Rivian Automotive (producent aut elektrycznych).
- Ray Dalio (Bridgewater Associates) – 900 mln USD. Same opłaty za zarządzanie, jakie pobiera firma Bridgewater zarządzająca 150 mld USD sprawiają, że Dalio z łatwością zarabia co roku wielkie pieniądze. Istnieje ona od 1975 roku i zarobiła dla swoich klientów już ponad 52 mld USD.
Zobacz także: XTB notuje dynamiczny wzrost klientów. DM Trigon podnosi cenę docelową dla akcji brokera
Kapitał coraz ostrożniej podchodzi do funduszy hedge
Tymczasem, według ankiety firmy doradczej Preqin, zainteresowanie kapitałodawców funduszami hedge maleje i może to być długoterminowy trend. Tuż przed wojną w Ukrainie, ledwie 10% ankietowanych posiadaczy kapitału twierdziło, że jest zainteresowanych agresywnym lokowaniem pieniędzy za pośrednictwem funduszy hedge.
Częściowo ma na to wpływ jakość zarządzania. W 2021 roku przeciętnie fundusz hedge zarobił 13,7%, co oznacza spadek z 18,9% w 2020 roku – podaje firma Prequin. Tylko 49% klientów takich podmiotów było zadowolonych z wyniku za 2021 roku, a 28% przyznało, że są niezadowoleni.
Inwestorzy o wiele bardziej optymistycznie patrzą na rynek prywatny. Wedle ankiety Preqin, 90% z nich było zadowolonych z wyników osiągniętych w 2021 roku przez strategie lokujące kapitał na rynku private equity.
Wygląda na to, że jednym z głównych czynników, wpływających na odwracanie się kapitałodawców od funduszy hedge, jest postrzeganie momentu cyklu giełdowego. Aż 43% ankietowanych przez Prequin uważa, że rynek akcji jest w okolicach szczytu, a 22% - że już go zrobił i teraz zapanuje bessa. Oczywiście, fundusze hedge mogą stosować strategie short, ale tym niemniej łatwiej im zarabiać w hossie. Do tego, jak podaje firma Prequin, wśród inwestorów powstają obawy o to, jak zachowa się rynek akcji w obliczu rozpoczęcia przez Fed nowego cyklu podwyżek stóp.