Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Michael Burry kontra zarząd GameStop. Legenda rynku widzi okazję w sieci sklepów dla graczy

Udostępnij

Wycena sieci sklepów dla graczy GameStop poleciała w tym roku w dół na giełdzie o 70%. Michael Burry naciska na zarząd, by spółka dokonała skupu akcji własnych. Legenda rynku inwestycyjnego widzi w tym walorze okazję, a wszystko przez... nadchodzącą generację konsol.

Michael Burry - żywa legenda rynku inwestycyjnego, która zarobiła kilkaset milionów USD podczas krachu w roku 2008 – wchodzi w konflikt z zarządem spółki GameStop działającej w branży gier video. Ale z drugiej strony wciąż widzi w tym walorze okazję inwestycyjną. Mimo że - a może właśnie dlatego że - GameStop w tym roku stracił na wartości około 70%...

GameStop pogubił się na rynku dystrybucji gier

W połowie sierpnia Michael Burry, bohater filmu „The Big Short”, wysłał list do spółki GameStop, w którym naciska na zarząd by ten zrealizował skup własny akcji opiewający na 300 mln USD, który był planowany już w marcu tego roku, a nie został do dziś zrealizowany. Spółkę stać na ten manewr, bo ma około 480 mln USD w gotówce, tymczasem jej kapitalizacja to 330 mln USD. GameStop to sieć około 5,8 tys. sklepów z grami, akcesoriami dla graczy i gadżetami powiązanymi ze światem gier video. Funkcjonuje ona w 14 krajach, m.in. w USA, Kanadzie, Australii.

Burry argumentuje, że skup własny akcji mógłby zostać dokonany w świetnym momencie. W tym roku spółka GameStop straciła już 71% wartości rynkowej, czyli jej wycena poszła w dół o około 900 mln USD. Tymczasem firma inwestycyjna Scion Asset Management, której właścicielem jest Burry, posiada 2,75 mln papierów GameStop, czyli około 3,05%.

Zobacz także: Dr Michael Burry, z The Big Short, inwestuje w amerykańskie nieruchomości i... gaming

Czemu GameStop tanieje? Jest to dość mocno szortowana spółka – aż 60% jej akcji jest sprzedanych „na krótko”. Wszystko przez to, że w ostatnich latach przegapiła kilka rynkowych okazji do akwizycji. Obecny zarząd nie ma już zaufania wśród inwestorów” – stwierdził w swoim liście Burry.

„Smutna rzeczywistość jest taka, że to Amazon, a nie GameStop, kupił Twitch w 2014 roku. Wtedy GameStop kupił aktywa, które miały być świetnie prosperującymi sklepami internetowymi. W 2017 roku to Amazon, a nie GameStop, kupił GameSparks. Rok później GameStop zmienił strategię sprzedając nabyte 4 lata wcześniej aktywa. To wszystko może bardzo martwić akcjonariuszy” – podkreśla Burry w liście do zarządu.

Notowania GameStop (linia czarna) na tle Video Game Tech ETF (czerwona) – 2 lata

gamestop

Nowe konsole dają szansę spółce GameStop

Michael Burry w rozmowie z “Barron’s” stwierdził jednak, że nadal chce trzymać w portfelu akcje GameStop. Według niego firma ma potencjał, bo zapowiedziane najnowsze konsole Sony (PS5) i Microsoftu (kolejny Xbox) będą miały napędy optyczne. Według niego ten fakt oznacza, że okres życia spółki GameStop został znacząco wydłużony.

„Spodziewamy się w Scion Capital, że biznes GameStop odżyje w latach 2020-21, a stanie się tak dzięki nowym konsolom do gier. Poza tym potencjał kursu do wzrostu jest spory, bo spółka ma znacznie więcej gotówki, niż wynosi jej kapitalizacja. Przebywanie kursu na historycznych minimach to wyraz braku zaufania do zarządu ze strony rynku” – stwierdził Burry.

Oczywiście, skup akcji własnych na dużą skalę zmniejszyłby znacznie podaż papierów. Jeśli sytuacja fundamentalna spółki znacznie by się poprawiła, tak jak zakłada Burry, trend spadkowy mógłby rzeczywiście z łatwością zmienić się w dynamiczny trend wzrostowy.

Wyniki finansowe GameStop i prognoza

fin

Pozostaje kibicować dr Burry’emu w jego zmaganiach z zarządem spółki GameStop.

Źródła wykresów: MarketScreener.com

Zobacz także: Oto co polskie spółki gamingowe pokazały podczas targów Gamescom

Udostępnij