Masakra na akcjach CD Projekt nie wpływa na notowania innych spółek gamingowych
Panika na akcjach CD Projekt nie przekłada się na spadki notowań innych spółek gamingowych. To dobrze świadczy o inwestorach.
Skala rozczarowania produkcją Cyberpunk 2077 jest olbrzymia. Chodzi o to, że CD Projekt wypuścił grę, w którą praktycznie nie da się grać na konsolach starej generacji, szczególnie na PS4. Ubiegły tydzień przyniósł wielką wyprzedaż akcji CDR, a dziś jest ona kontynuowana. O 9:42 notowania CD Projekt zniżkowały o -16,6%, do 266 zł. A jeszcze kilka dni temu kurs CD Projekt znalazł się na historycznym maksimum na poziomie 464 zł. W kilka dni zjechał w dół o około 50%...
#CDProjekt: 50 % w kilka dni. https://t.co/JQZrimA0B7 pic.twitter.com/Zqzqqom2E8
— AceMarketU.com (@AceMarketU) December 14, 2020
Na CD Projekt leje się krew, a na innych gamingach nie
Co ciekawe, ta panika na akcjach CD Projekt nie przekłada się na notowania innych spółek produkujących gry, a notowanych na GPW i NewConnect. Nie będziemy tutaj dokonywać porównania akcji CDR do wszystkich innych gamingów, weźmy tylko te największe i najważniejsze spółki.
Zachowanie kursów spółek gamingowych w ubiegłym tygodniu ilustruje poniższa tabelka. Jak widać, CD Projekt został bardzo przeceniony i pociągnął za sobą w dół indeks WIG Games. Żadna inna spółka gamingowa nawet nie zbliżyła się do niego, jeśli chodzi o skalę przeceny. Owszem, niektóre też zostały dość mocno przecenione, ale to są te, których kursy znajdują się w trendach spadkowych (All In! Games), albo takie, na akcjach których jest duża zmienność z natury, bo są notowane na NewConnect (Movie Games).
Zmiana kursów spółek gamingowych 7-11.12.2020 (proc.)
T-Bull | 8,6 |
Creepy Jar (NC) | 5,2 |
CI Games | 2,7 |
Ultimate Games | 2,7 |
Artifex Mundi | 2,4 |
Gaming Factory | 2,1 |
Games Operators | 0,4 |
11bit studios | -1,0 |
Bloober Team (NC) | -2,7 |
PlayWay | -3,7 |
Ten Square Games | -6,2 |
Vivid Games | -7,6 |
All In! Games | -8,5 |
Movie Games (NC) | -11,4 |
WIG Games | -13,5 |
CD Projekt | -27,7 |
Źródło: GPW
Również dziś, podczas kolejnej fatalnej sesji dla CD Projekt, inne gamingi trzymają się w miarę stabilnie. Podczas gdy CD Projekt tanieje o 16%, to 11bit studios zniżkuje o -5%, PlayWay o -2,5%, TEN o -1,7%. T-Bull zwyżkuje o niemal 9%, a Artifex Mundi o niemal 2% (stan na 10:00). To dobrze świadczy o inwestorach: nie wrzucają wszystkich spółek gamingowych do jednego koszyka, nie traktują ich jak jedną całość, analizują każdą z osobna. Obawy o to, że nieudana premiera Cyberpunka może wpłynąć na notowania innych producentów gier chyba jednak okażą się na wyrost.
Zobacz także: Disney, Take Two Interactive, CD PROJEKT w 2015, Activision Blizzard - jak zachowywały się kursy akcji spółek po wielkich premierach
Czy będzie jak w 2015? Mało prawdopodobne…
Wszyscy zadają sobie pytanie co dalej z kursem akcji CD Projekt. Niepoprawni optymiści mogą się podpierać historią. Po premierze Wiedźmina 3 w maju 2015 roku kurs CD Projektu zniżkował w ciągu kilku sesji o 24%, by potem odbić dynamicznie i w ciągu 2 miesięcy zwyżkować o 35%. Problem w tym, że Wiedźmin 3 był pozytywnym zaskoczeniem, więc rynek zaczął dyskontować kolejne udane produkcje CDR. Teraz sytuacja jest zupełnie inna: Cyberpunk 2077 okazał się rozczarowaniem (przynajmniej na konsole).
Sondę na Twitterze przeprowadził Albert „Longterm” Rokicki. Zapytał się twitterowiczów jak zachowa się kurs CDR do końca roku. Największy odsetek odpowiedzi zakłada pogłębienie spadków.
Przypomina się tutaj historia z kursem Take Two Interactive, po premierze gry Red Dead Redemption 2 na konsole, która miała miejsce 26 października 2018 roku. Gracze narzekali na jakość gry. W ciągu miesiąca kurs zniżkował o 9%, a po 6 miesiącach był aż 20% niżej, niż w dniu premiery. Potem zaczął się jednak stopniowo podnosić, a dziś jest około 46% wyżej, niż w dniu premiery konsolowej wersji RDR2.
Przypomina się też stara zasada giełdowa „kupuj, gdy leje się krew”. Pamiętajmy, że CD Projekt nie zbankrutował, a zwrot kosztów stworzenia Cyberpunka 2077 ma zapewniony, a już zapowiada Wiedźmina 4 (kolejną część serii, choć nie będzie się ona tak nazywała). Być może właśnie teraz, w końcówce roku, warto szukać jakiegoś dna tej cyberpunkowej paniki? Oczywiście, jeśli jest się inwestorem długoterminowym.