Zmienność na giełdach będzie coraz większa, bo jest w interesie nieuczciwych operatorów, których polityka szkodzi inwestorom indywidualnym – mówi Brad Katsuyama, założyciel Investors Exchange, bohater książki „Błyskotliwi chłopcy” Michaela Lewisa.
Właściciele giełd pozwalają na nierówną walkę inwestorów instytucjonalnych z indywidualnymi, to jest im na rękę bo rośnie zmienność, na której zarabiają – powiedział Brad Katsuyama, założyciel Investors Exchange (IEX), bohater książki „Błyskotliwi chłopcy” Michaela Lewisa, będąc gościem podcastu Mission Daily.
Marzenie o uczciwym rynku
Brad Katsuyama założył IEX w 2012 roku. Wcześniej pracował w branży finansowej, w wielkim banku w Toronto i widział z bliska jak działa niesprawiedliwy mechanizm rynku finansowego. Przekonał się, że wielkie firmy finansowe zyskują przewagę w dostępie do rynku nad inwestorami indywidualnymi dzięki temu, że umieszczają serwery w pobliżu giełdowych centrów rozliczeniowych. Dzięki temu mogą zarabiać na mechanizmie zwanym handlem wysokich częstotliwości - High Frequency Trading (HFT). Historia ta została przedstawiona na łamach książki „Błyskotliwi chłopcy” Michaela Lewisa.
Jak zapewnia Katsuyama, misją giełdy IEX jest stworzenie rynku, na którym inwestorzy, brokerzy i market makerzy będą spotykali się i mieli równe szanse. Rynku, który będzie tak przejrzysty, że będą na nim mogły inwestować nawet matki i teściowe inwestorów.
W tym celu ludzie, którzy założyli giełdę IEX opracowali technologię WonderCable - światłowód o długości 60 km - która pozwala uzyskiwać inwestorom indywidualnym błyskawiczny dostęp do rynku za umiarkowaną cenę. Dzięki korzystaniu z wynalazku IEX inwestorzy mogą mieć równe szanse w pojedynku z wielkimi rekinami rynkowymi. Na innych giełdach muszą za takie wyrównanie szans płacić krocie.
WonderCable
W styczniu tego roku giełda IEX opracowała raport, który pokazał jak bardzo atrakcyjna cenowo jest jej oferta w porównaniu do oferty największych giełd, takich jak NYSE czy Nasdaq. Katsuyama zapewnia, że IEX zarabia od 2015 roku.
Zobacz także: Inwestorzy giełdowi powinni patrzeć na marże, a nie na zyski mocno przewartościowanych spółek giełdowych – uważa znany guru inwestowania z USA
Biednemu i małemu inwestorowi wiatr w oczy
Brad Katsuyama ostrzega, że zmienność na giełdach będzie rosła, bo jest ona na rękę ich właścicielom.
- Upowszechnianie się HFT skutkuje coraz większą zmiennością. Zarabiają na tym operatorzy giełd, a tracą inwestorzy indywidualni, którzy stają się ofiarami inwestorów instytucjonalnych – podkreśla założyciel IEX.
Notowania VIX od 1990 roku
Katsuyama podkreśla, że jego giełda zyskuje nie tylko klientów indywidualnych, ale również coraz więcej dużych klientów, bo oferuje stabilne notowania i równe szanse za umiarkowaną cenę. Wśród nich jest nawet bank Goldman Sachs czy JP Morgan.
- Mamy najmniejsze spready i najmniejsze opłaty w całej Ameryce. Nikt nie jest tańszy. Zwracam uwagę, że niektóre giełdy zaczęły płacić klientom za dokonywanie transakcji. Dlaczego? Bo stworzyły bardzo toksyczne rynki i muszą zachęcać do handlu na nich w taki właśnie sposób – podkreślał Katsuyama podczas rozmowy z prowadzącym podcast Mission Daily.
W lutym Katsuyama opublikował artykuł, w którym wskazywał, że największe giełdy chcą stworzyć swoisty monopol, dzięki któremu będą zarabiały krocie. Artykuł był jednocześnie listem do sekretarza Securities and Exchange Commission – czyli amerykańskiego nadzoru finansowego. Katsuyama wskazał w tekście, że inne giełdy za usługi takie, jakie świadczy IEX, pobierają opłaty o 500% do nawet 4 200% wyższe!
Brad Katsuyama
Biuro IEX
Dla przeciętnego Kowalskiego, czy dla początkującego inwestora, brzmi to wszystko zapewne jak przysłowiowa czarna magia. Ale prawda jest taka, że na naszych oczach toczy się walka o to jak będzie wyglądał rynek giełdowy w XXI wieku i czy będzie uczciwy. Czy będzie areną na której szanse będą równe, czy też taką, na której maluczcy mają spętane nogi...
Źródło zdjęć: IEX, źródło wykresu: Yahoo Finance