Google jest już warte 1 bln USD. Od IPO kurs wzrósł 2800%
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
17 sty 2020, 09:51

Google jest już warte 1 bln USD. Nowe Berkshire Hathaway od debiutu wzrosło o 2800%

W trakcie ostatnich kilkunastu miesięcy kurs giganta technologicznego Google / Alphabet swoim zachowaniem nie zachwycał. Ale nadeszła w końcu chwila, gdy firma przekroczyła magiczny próg 1 bln USD wyceny. Od debiutu w 2004 roku kurs akcji wzrósł o 2800%.

W ciągu ostatnich 5 lat spółka Alphabet z łatwością pokonała indeks Nasdaq Composite (o 83 pkt. proc., on urósł o 101%). Jednak w ciągu ostatnich 2 lat porusza się niemal równolegle z szerokim rynkiem technologicznym (i walor i wskaźnik poszły w górę o 29%), a są momenty, gdy papier jest od niego słabszy (czerwiec-lipiec 2019).

1. Notowania Google/Alpabet

Google

Są jednak duże szanse na to, że w najbliższej przyszłości walor zachowa się o wiele lepiej, niż szeroki rynek. Niektórzy publicyści i analitycy przekonują nawet, że Alphabet to nowe Berkshire Hathaway, które w trzeciej dekadzie XXI wieku będzie jednym z hitów inwestycyjnych.

Spółki giełdowe o kapitalizacji przekraczającej 1 bln USD

SpółkaWycena w bln USD
Saudi Aramco2,0
Apple1,4
Microsoft1,2
Google / Alphabet1,0

Źródło: MarketScreener.com, Tadawul

Zobacz także: Akcje spółki Tesla najwyżej w historii. Czy Elon Musk stworzy nowe Apple?

Google żyje z reklam, ale ma spory portfel młodych innowacyjnych biznesów

Alphabet to koncern powstały w październiku 2015 roku, dawniej znany pod nazwą Google. Dzieli się generalnie na segment Google oraz segement Other Bets. W skład tego pierwszego wchodzą takie produkty, jak wyszukiwarka Google – która od lat jest flagowym produktem – oraz m.in. Android, Chrome, Google Cloud, Google Maps, Google Play, YouTube. W składzie segmentu Other Bets (młode innowacyjne biznesy) są m.in. Access, Calico, Capital G, Nest, Verily, Waymo. Google nie wypłaca dywidend, wszystkie wygenerowane zyski z reklam reinwestuje w rozwój swojej podstawowej działalności, albo w nowe biznesy.

2. Schemat grupy Alphabet

49916460-15777361698065348_origin

Oto garść najważniejszych faktów ze sprawozdania spółki Alphabet za III kwartał 2019 roku:

  • Przychody spółki wyniosły 40,5 mld USD w III kwartale (+20% r/r).
  • Segment Google pokazał przychody rzędu 40,3 mld USD (+20% r/r), a segment Other Bets 155 mln USD (+6% r/r).
  • W pierwszych trzech kwartałach roku 2019 koncern Alphabet miał 115 mld USD przychodów, z czego 97,2 mld USD pochodziło z reklam.
  • Zysk spółki w III kwartale wyniósł 7,1 mld USD, czyli 10,12 USD na akcję. A w pierwszych trzech kwartałach 2019 roku sięgnął 23,6 mld USD.
  • Spółka zatrudniała 114 096 osób na koniec września.

3. Przychody Alphabet / Google w I-III kwartale 2019

przychody

Segment Google jest więc ekstremalnie zyskowny. Szacunki analityków mówią, że w 2023 roku Google może osiągnąć poziom 78 USD zysku na akcję – czyli poziom kosmiczny.

Co więcej, w segmencie Other Bets widać ogromny potencjał. Alphabet to spółka z wielką przyszłością także w innych branżach, niż wyszukiwarki internetowe. Warto w skrócie zapoznać się z niektórymi spółkami, w których Google / Alphabet ma pakiet kontrolny:

Calico – Firma medyczna pracująca nad rozwiązaniami mającymi wydłużać życie ludzkie. Od 2014 roku w ramach joint venture z firmą AbbVie pracuje nad lekami na raka oraz przywracającymi sprawność mózgu.

Verily – Firma szukająca rozwiązań dla lepszego wykorzystania danych w medycynie. W grudniu 2018 roku pozyskała 900 mln USD od inwestorów funduszowych, a we wrześniu 2019 roku pozyskała1,8 mld USD z emisji akcji w ofercie prywatnej.

Waymo – Firma pracująca nad samochodami autonomicznymi.

A może w końcu dywidenda?

Ze sprawozdania Alphabet za III kwartał 2019 roku wynika, że spółka miała pod koniec września 16 mld USD gotówki oraz 105 mld USD zainwestowane w papierach wartościowych wycenianych rynkowo („marketable securities”). Jeśli chodzi o szczegółowy skład portfela, to 55 mld USD miała w obligacjach rządowych, a 27,4 mld USD w długu firm, 8,2 mld USD trzymała w funduszach pieniężnych, a 4,9 mld USD w akcjach spółek notowanych na giełdzie. Zobowiązania spółki sięgały 68 mld USD, z czego te krótkoterminowe 39 mld USD.

Szacuje się, że płynne środki spółki Alphabet na koniec 2019 roku mogły sięgać około 130 mld USD. I to pomimo, iż spółka prowadziła program skupu akcji własnych, w ramach którego w pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku wydała 12,3 mld USD. Alphabet generuje gotówkę lepiej niż Berkshire Hathaway, a rynek przyznaje tej technologicznej spółce za to premię (jak widać na poniższych wykresach).

4. Wskaźnik Free Cash Flow – Alphabet kontra Berkshire Hathaway

cash flow

5. Wskaźnik Price / Free Cash Flow – Alphabet kontra Berkshire Hathaway

price cash

Wielu analityków uważa, że Alphabet zacznie wypłacać dywidendy, bo po prostu nie ma co robić z tą góra gotówki. Inna sprawa, że założyciele Google Larry Page i Siergiej Brin zapewniali kilka lat temu, iż spółka nie będzie wypłacała dywidend, tylko całość zysków będzie reinwestowała w innowacje. Problem w tym, że na razie – mimo iż się bardzo stara – to ma problemy z wydawaniem zarabianych pieniędzy. Gdyby z zysku za 2019 roku Alphabet wypłacił chociać 24 mld USD, stopa dywideny sięgnęłaby ledwie 1,4%, a to i tak nie zaszkodziłoby finansom firmy i wciąż miałaby ona mnóstwo gotówki na ewentualne akwizycje. Na razie jednak Alphabet ogłosił kolejny program skupu akcji własnych, o wartości 25 mld USD.

Ale na początku grudnia pojawiło się światełko w tunelu. Larry Page i Siergiej Brin napisali list do akcjonariuszy, w którym nie tylko podkreślali mocną pozycję biznesową Google, oraz chęć firmy do rozwijania segmentu Other Bets, ale także fakt, iż spółka stała się „dojrzała”. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że ich równoległe usunięcie się w cień na rzecz Sundara Pichaia jest wysłaniem do rynku wyraźnej wiadomości: Google niby pozostaje takie samo w swoim rdzeniu, ale dojrzało i musi się lekko zmienić. Być może... wreszcie podzielić się zyskami z akcjonariuszami?

Politycy największym zagrożeniem dla Google

To nie jest tak, że nad spółką Alphabet nie wisi żadne ryzyko. Ponieważ w segmencie wyszukiwarek nie ma wielkiej konkurencji, ryzyka należy szukać bardziej w sferze poza-rynkowej. I ono rzeczywiście się pojawia, w sferze regulacyjnej. W USA, ale też w innych krajach, politycy coraz częściej przebąkują o konieczności podzielenia technologicznych gigantów na mniejsze spółki. W USA bez ogródek o takim planie rozprawiają ostatnio przedstawiciele Demokratów.

Dla porządku przypomnijmy, że Google w ostatnich latach trafiło na celownik Komisji Europejskiej. W 2018 roku nałożyła ona na spółkę 4,3 mld USD kary, a w rok później 1,5 mld USD kary. Kary były nakładane za naruszenie zasad antymonopolowych w Unii Europejskiej (m.in. za bezprawne wykorzystywanie dominującej pozycji w zamieszczaniu reklam na stronie głównej wyszukiwarki internetowej).

Mimo to analitycy są ekstremalnie „byczo” nastawieni do spółki Alphabet. Obecnie ma ona aż 30 rekomendacji „kupuj” i 11 „przeważaj”, oraz 6 „trzymaj”, a negatywnych nie ma żadnych. Ostatnie zmiany rekomendacji są pozytywne.

6. Zmiany rekomendacji dla Alphabet (lata 2019-2020)

rekom

O ile więc politycy nie zaczną na poważnie rozważać przymuszenia takich gigantów, jak Alphabet, do podziału, to w sferze fundamentalnej tym firmom nie zagraża zbyt wiele. Oczywiście, głęboka korekta na akcjach Big Techów może przyjść w następstwie tapnięcia na światowych giełdach wywołanego recesją, ale takie zdarzenie byłoby raczej okazją do akumulacji akcji.

Źródła wykresów: 1. Stooq, 2-3. Alphabet, 4-5. Ycharts, 6. FinViz.com

Zobacz także: Hossa gamingowa wyprzedziła hossę rynku nieruchomości. Deweloperzy gier na GPW więcej warci niż deweloperzy nieruchomości


 


 

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.