Fed nie wyklucza obniżenia stóp procentowych ze względu na koronawirusa
FED nie wyklucza obniżenia stóp procentowych. Ma to zmniejszyć negatywne skutki wywołane przez koronawirusa w gospodarce.
FED powinien rozważyć obniżenie stóp procentowych – uważa amerykański ekonomista, Benn Steil. W wywiadzie dla CNBC członek Council on Foreign Relations, ocenił, że Fed powinien analizować na bieżąco sytuację związaną z koronawirusem. Rezerwa Federalna w ostatnim raporcie nie wykluczyła również takiego scenariusza. Obecnie główna stopa procentowa w USA jest na poziomie 1,5-1,75% czyli mniej więcej takim samym co w Polsce.
Poziom stóp procentowych USA – 10 lat
Źródło: Trading Economics
Zobacz także: Giełda w USA rośnie dzięki niskim stopom procentowym, a rynkowi grozi flash crash
Koronawirus a światowa gospodarka
Wirus z Wuhan rozprzestrzenia się coraz szybciej, co może wywołać negatywne szkody w światowej gospodarce. Benn Steil uważa, że Rezerwa Federalna USA powinna analizować sytuację związaną z koronawirusem i zareagować w odpowiednim momencie. Najlepszą reakcją, według amerykańskiego ekonomisty, będzie właśnie obniżka stóp procentowych.
„Oczekuję, że jeśli pojawią się wyraźne oznaki spowolnienia, rzeczywiście zobaczymy obniżkę stóp wiosną” - powiedział Benn Steil w wywiadzie dla CNBC.
Kilka dni temu Fed opublikowało półroczny raport dla Kongresu dotyczący polityki pieniężnej, w którym również uwzględniono wpływ koronawirusa na gospodarkę. Tym samym urzędnicy Rezerwy Federalnej nie wykluczają możliwości obniżki stóp procentowych.
„Niedawne pojawienie się koronawirusa może doprowadzić do zakłóceń w Chinach, które przeniosą się na resztę światowej gospodarki” - napisano w raporcie.
Zobacz także: Koronawirus to nie powód do paniki, tylko okazja inwestycyjna. W co i jak inwestować na giełdzie w lutym 2020?
Co dalej ze stopami procentowymi w USA?
Pod koniec stycznia odbyło się posiedzenie Fedu w sprawie poziomu stóp procentowych. Zdecydowano o utrzymaniu ich na poziomie 1,5-1,75%, który jest już od kilku miesięcy niezmienny. Ostatnia obniżka miała miejsce w październiku 2019 roku.
Rynek oczekuje, że ewentualna obniżka może nastąpić dopiero w II połowie roku. Jednak koronawirus może przyspieszyć decyzję Jeroma Powella, szefa Fedu. Na styczniowej konferencji prasowej powiedział, że wpływ koronawirusa na chińską i światową gospodarkę jest dokładnie monitorowany.
Ponadto, JP Morgan obniżył swoją prognozę wzrostu w USA, właśnie w oparciu o przewidywane uderzenie wirusa w chińską gospodarkę w nadchodzących miesiącach.
Pojawiają się jednak głosy analityków, którzy uważają, że Jerome Powell nie zmieni polityki stóp procentowej. Będzie oceniać możliwości obniżki odnosząc się głównie do krajowych wskaźników.
„Nie sądzę, żeby FED zareagował na Chiny. Naprawdę nie musi, bo liczby w USA są w porządku. Fed coraz częściej mówi o czynnikach wewnętrznych, kiedy rozmawia o polityce pieniężnej (...)” - powiedział Christopher Whalen, szef Whalen Global Advisors.